reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
Thriade u mnie 3 pobudki w nocy to norma i też jak wstanie 4 rano to ciężko potem ze spaniem ....też myślałam o otulaczku ale wątpię że to pomoze moja mała jest oporna na wynalazki jak nie chce spać to żadne szumy otulania itp nie pomagaja tylko ręce mamy taty lub cycus;-)
Klara ja pytałam o krtan ale już jest lepiej charczy tylko jak się naje na maksa :-)

Moja też mały pulpecik wszędzie już ma słodkie faldki a jemy mniej więcej 3/4 cyca reszta mm....

Ewa mojej siostry synek ma już rok i jak siedzi w foteliku to jest zadowolony a jak zaczynają jechać to krzyk i tak cała drogę.... A ja bym się bala trzymać na rękach podczas jazdy wtedy nawet głupia stłuczka może być bardzo groźna a próbowałyscpie zrobić postój i uśpić malucha i na śpiocha w fotelik wsadzić?
 
Ewa mojej siostry synek ma już rok i jak siedzi w foteliku to jest zadowolony a jak zaczynają jechać to krzyk i tak cała drogę.... A ja bym się bala trzymać na rękach podczas jazdy wtedy nawet głupia stłuczka może być bardzo groźna a próbowałyscpie zrobić postój i uśpić malucha i na śpiocha w fotelik wsadzić?

absolutnie nie wyobrażam sobie narażania własnego dziecka w taki sposób! taki maluch nie ma w wypadku żadnych szans, jeśli jest przewożony na rękach. na krótkiej trasie trzeba jakoś ten płacz przetrzymać, a dłuższe wyjazdy lepiej odpuścić, dopóki maluch nie oswoi się z fotelikiem. poza tym za przewożenie dziecka bez fotelika są mandaty.
 
Ja się zgadzam z dziewczynami. Nigdy nie wyjmuje dziecka z fotelika. Jak starszak był niemowlakiem to potrafiliśmy nawet 45 min jechać na sygnale. Trudno. Ważniejsze bezpieczeństwo. Spróbujcie jak dziewczyny piszą, uśpić malucha i na śpiocha włożyć do fotelika. Moja koleżanka tak robi i działa. Tylko czasem przez to mają 45 min przerwę w jeździe bo tyle trwa usypianie. Wkładają do fotelika jak juz silnik chodzi, żeby szybko ruszyć.
 
Jezu.. moja mała obudziła się teraz a na buzi takie plamy. Cuz to jest :(
Kurde no, uczulenie na proszek na pewno nie bo reszta ciałka jest czysciutka i nic takiego nie wyskakuje tylko na twarzy co jakiś czas się pojawia, ale nigdy w takiej ilości. Ktoś coś wie na ten temat ? :(
 

Załączniki

  • 1440498033051.jpg
    1440498033051.jpg
    13,2 KB · Wyświetleń: 64
  • 1440498046381.jpg
    1440498046381.jpg
    15,8 KB · Wyświetleń: 67
Moze uczulenie pokarmowe jakies ? ...

Bylam z mlodym dzis autem po zaproszenia w strachu ... Powiesilam pelno zabawek i mlody plakal nic nie dalo ... Dalam mu butle i zasnol ...a potem o dziwo wziol smoka
 
A co jeśli sytuacja powtarza się jeżdżąc z punktu A do B i trwa 15 czy 30 minut?
Tez mam ograniczyć i iść z buta z wózkiem 50 km czy załatwiać sprawy jak dziecko będzie większe ? Bez przesady 3/4 ludzi podróżuje z małymi dziećmi i nic im się nie dzieje tym bardziej , a tutaj podejrzewam albo kwestie nudy, albo zmęczenie albo poprostu nie wygodę bo dziecko jest nie przyzwyczajone - ale tutaj to powinno to minąć po zrobieniu przystanku, krótkim spacerze, poleżeniu w wózku. Co do wyciągania dziecka z fotelika, no niestety też bym wolała uniknąć takich sytuacji no ale jakoś nie wyobrażam sobie jechać autem i patrzeć na wyginajace się i zanoszace się płaczem i krzykiem dziecko które po czasie nie może złapać oddechu.
To że większość ludzi coś tam robi to dla mnie nie jest argumentem. Dużo osób pali i nic im nie jest, co nie znaczy, że jest to dobre, zdrowe i że nie będzie miało konsekwencji w przyszłości.Tak samo z kręgosłupem - skutki sadzania dziecka, które samo nie siedzi pewnie nie będą widoczne od razu, ale mogą być widoczne w przeszłości (tak jak było dawniej z ciasnym owijaniem bioder - to dorośli ludzie potem odczuwali problemy z panewkami biodrowymi).
Wiadomo, trzeba gdzieś jechać to jadę z małą - ale "trzeba" to dla mnie np. wizyta u lekarza. Wyjazdy rekreacyjne to u nas takie na maks 40 min drogi.
Co do wyciągania z fotelika - no mimo wszystko konsekwencje płaczu a wypadku są zupełnie niewspółmierne. Takie dziecko jest narażone szczególnie na szyjce na przeciążenia, głowa dziecka jest o wiele większa w stosunku do ciała niż u dorosłego i nawet stłuczka, gdzie dorosłemu nic się nie stanie, może być dla dziecka bardzo groźna, a nawet śmiertelna. Nie mówiąc o poważniejszym wypadku, gdzie takie dziecko po prostu przelatuje przez szybę, bo żadna mama czy inna osoba nie utrzyma wtedy dziecka w rękach. Ja nawet do sklepu za róg bym nie pojechała nie zapinając małej, bo nawet na drodze osiedlowej też można mieć wypadek - u nas kilka lat temu, na małej osiedlowej drodze, gdzie jeździ może jeden, dwa samochody na pół godziny była czołówka - na szczęście nic nikomu się nie stało.


Jezu.. moja mała obudziła się teraz a na buzi takie plamy. Cuz to jest :(
Kurde no, uczulenie na proszek na pewno nie bo reszta ciałka jest czysciutka i nic takiego nie wyskakuje tylko na twarzy co jakiś czas się pojawia, ale nigdy w takiej ilości. Ktoś coś wie na ten temat ? :(
Kurcze ciężko wyczuć, ale bym obstawiała alergię pokarmową... Jak nie przejdzie to chyba czeka Cię wizyta u lekarza...
 
Wasze dzieciątko na nowe produkty w "diecie" też reaguje zielona kupka?
Szlak mnie trafia normalnie jak mnie zalewa pokarm,kapie mi jak z kranu,nie znoszę wkładek po mnie gryzą...wszystko mnie swędzi l:-B z drugiej strony dobrze ze dziecko mam czym karmić...
Dziś w nocy serce mi się krajalo bo mała tak cisla, stekala,spać nie mogla a ja z nią...jadłam leczo i chyba to był błąd,papryki wcześniej nie jadłam bo gazo-pedna i nie wiem co mnie podkusilo... Nad ranem zwróciła dwa razy,nie chciała jesc i w końcu poszła spać. Było ciężko... Ale teraz chyba pójdziemy się zdrzemnac,przynajmniej taką mam nadzieję...
Aaa no i sutki znów mam obolałe...tak nagle...zła jestem na siebie bo przestałam je smarować lansinohem a powinnam po każdym karmieniu i teraz mam za swoje :-S
 
Ostatnia edycja:
reklama
A jakich wkładek używałaś? Niektóre są bardziej drapiace a inne delikatniejsze. Ja caly czas noszę. Lovi jest ok, Rossmannowe trochę drapią, teraz kupiłam babyono ale jeszcze nie testowałam.

Moja miała raz czy dwa razy zielona kupę, ale daję jej dicoflor i juz jest ok. Strasznie mi za to ulewa, w trakcie, zaraz po i nawet godzinę po karmieniu. Odbijam ja po kilka razy przy jednym cycu i nie pomaga:(
 
Do góry