reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

Dlatego ja wróciłam do zakraplania własnym mlekiem... Za pierwszym razem pomogło na jakiś czas a za tydz znów do lekarza. Mała strasznie macha rękami i w okolicach oczu i chyba sobie to cały czas roznosi...:-/
 
reklama
A my dzisiaj już dwa miesiące mamy :-) Szymek też silny chłopaczek - dwa razy się zdarzyło, że leżał na pleckach a tu śmig na boczek i z boczku na brzuszek, chociaż główki jeszcze tak super sam nie trzyma troszkę się chwieje. Jego starszy brat jak sprawdziłam po zdjęciach miał koło miesiąca jak sztywno trzymał główkę, ale tu też mi się wcześniaczek trafił więc w sumie teraz powinien mieć dopiero miesiąc :) A trądzik też mieliśmy i mówili, żeby niczym nie smarować. Nawet kremu przeciwsłonecznego nie polecają dla takich maluchów dlatego kupiliśmy do wózka parasolkę. Pozdrawiam mamuśki :)
 
Ja miałam okropna noc Maciej się budził z przeraźliwim krzykiem który trwa dosłownie 10 sek przechodzi zasypia za 15 min znowu to samo. O 3 dałam mu herbatki i trochę lepiej bo pospal do 5 ale od piątej znowu się tak budzi nie wiem czy to te kolki czy co mu jest zobaczymy w dzień czy tak bedzie mieć
 
Michasia to mamy ten są problem.U nas biodacyna nic nie daje,ponoć mam stosować do 10 dni,a po tym wizyta u okulisty.Nie dam się namówić na przetkanie kanalika,bo słyszałam,że u dziecka powyżej 6 miesiąca się samo udrożni,więc oszczędzę dziecku tych przyjemności.Dziś też u nas noc fatalna,podejrzewam że to przeze mnie bo chciałam mu na śpiącego pieluchę zmienić i się rozbudził,przez godzinę na zmianę z mężem go nosiliśmy na rękach.
 
mały dziś ładnie spał od 21 do 1 (a jadł o 19!) i potem do 5, ale jak już o tej 5 zjadł, to cały czas "gadał" i szukał smoka, a jak mu wetknęłam, to ssał przez chwilę i wypluwał, a potem znowu szukał i tak w kółko ): teraz na szczęście sobie kimie.
 
Jeśli chodzi o kanaliki, to dużo daje masowanie noska na górze i zatok ocznych mój średniak miał od urodzenia zapalenie kanalików,ropiejące oczka i co się cofnęło to nawracoało,a po masowaniu było super.
Wreszcie trochę chłodniej -dziecko szczęśliwe.Je różnie,raz co 2 h raz co 4...noce takie sobie,dni też.często budzi się z płaczem,albo odruch moro go budzi....
Uczę się motania w chustę,kupiłam tkaną bawełnianą chustę Little frog-polska firma.świetna,mięciutka,po 1 praniu rewelka.cena też całkiem ok.
Zulugulka- jak tam u Was?
Blacksilk- a Wy dziewczyny jak?
 
u nas tez roznie, brak jeszcze stalych por jedzenia, choc powoli zaczynaja sie klarowac, ale tez czasem je co 2 czasem co 4 godziny, w nocy tez, a czasem jak wczoraj pol dnia na cycku..wczoraj od 10 do 16 na przyklad nie spala, troche lezala spokojnie , ale glownie upominala sie o cycka, padlam z nia wczoraj o 20, dobrze ze maz byl w domu jeszcze, to zajal sie starsza M.
 
My już w domku. Było bardzo fajnie, malutka ładnie spała w nocy, dzień też prawie cały przesypiała :) Odpoczynek udany, tylko teraz coś mi w łożeczku nie chce spać. Wiadomo.. na dworzu w wózku lepiej się śpi..
A ja mam pytanko do was .. bo mieliśmy wczoraj nie przyjemną sytuacje w drodze powrotnej. Mała 50 km od domu zaczęła płakać, marudzić nic nie pomagało .. wyciągnęłam ją z fotelika z nadzieją ze się napije/ zje poprzytula i jej przejdzie. Ale niestety.. zrobiliśmy też przystanek żeby się przewietrzyła i nic - ryk w foteliku.. suma sumarum trzymałam ją z tyłu na ręce przez 40 km dpuki nie dojechalismy do domu i dopiero był spokój. Ja spanikowana, bo wiadomo bałam się żeby jakiś wariat nie jechał i nic się nie stało a drugie jak by nas policja zatrzymała dopiero by było.. Boje się, że takie sytuacje będą się pojawiać częściej i nie wiem jak temu zapobiegać.. :-:)-(
U mnie też już termmin na chrzciny zaklepany - 31,10, jutro idziemy na sale dogadać się co do menu :)

Aaa no i ja już miałam jedną kontrole jak mała była przypięta z przodu i Pan policjant sprawdzał tylko czy poduszka wyłączona i czy baza pod fotelik prawidłowo zamontowana, nic więcej
 
reklama
My już w domku. Było bardzo fajnie, malutka ładnie spała w nocy, dzień też prawie cały przesypiała :) Odpoczynek udany, tylko teraz coś mi w łożeczku nie chce spać. Wiadomo.. na dworzu w wózku lepiej się śpi..
A ja mam pytanko do was .. bo mieliśmy wczoraj nie przyjemną sytuacje w drodze powrotnej. Mała 50 km od domu zaczęła płakać, marudzić nic nie pomagało .. wyciągnęłam ją z fotelika z nadzieją ze się napije/ zje poprzytula i jej przejdzie. Ale niestety.. zrobiliśmy też przystanek żeby się przewietrzyła i nic - ryk w foteliku.. suma sumarum trzymałam ją z tyłu na ręce przez 40 km dpuki nie dojechalismy do domu i dopiero był spokój. Ja spanikowana, bo wiadomo bałam się żeby jakiś wariat nie jechał i nic się nie stało a drugie jak by nas policja zatrzymała dopiero by było.. Boje się, że takie sytuacje będą się pojawiać częściej i nie wiem jak temu zapobiegać.. :-:)-(
U mnie też już termmin na chrzciny zaklepany - 31,10, jutro idziemy na sale dogadać się co do menu :)

Aaa no i ja już miałam jedną kontrole jak mała była przypięta z przodu i Pan policjant sprawdzał tylko czy poduszka wyłączona i czy baza pod fotelik prawidłowo zamontowana, nic więcej

Wiesz ze ja miałam identyczną sytuację wczoraj... Pierwsze co mi przyszło do głowy to że jest jej nie wygodnie w tym foteliku...ale wcześniej tak nie bylo... Mam fotelik maxi cosi i używam wciąż tej wkładki ale wczoraj zauważyłam jakby było to za małe dla niej,ale i w tym i bez tego tak Dziwnie siedzi...No właśnie SIEDZI niemowlak przecież nie powinien siedzieć,dziwne...
 
Do góry