reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ewon, pisząc:
"38 tydzień to akurat nam wypadnie 31 marca, czyli tuż przed świętami, czyli święta w szpitalu jak nic. 🤔" miałam na myśli nas: Ciebie i mnie, bo mamy tak samo wyliczony dzień porodu 😁
Wiem, że ty masz cesarkę w planie, ja póki co poród naturalny także muszę się dogadać z lokatorem w brzuchu :D
Mam nadzieję, że długo nie zabawię w szpitalu, że potrzymają nas tyle ile muszą i sio do domu. Ani się tam wyspać, ani spokoju ogólnego, ani bez osób postronnych budować więź z maleństwem, czasem to nawet takie mamusie na sali się trafią co już 3-4 dziecko i one wszystko wiedzą i oceniają każdy twój ruch 🤦‍♀️ A ja nie lubię jak ktoś mnie obserwuje (patrzy na ręce) i jeszcze daje "dobre rady
Aaaa heheheh no oby bo mi w szpitalu mówili że robią w 39tyg cc ale lekarz mówi żebym zagadała to może zrobią przed świetami - bo przed pandemią normalnie robili 38 tydz albo39 tydz do wyboru.
Ja też wolałabym leżeć na sali 2 max 3 osobowej, bo jak jest więcej osób to zero swobody i komfortu.
Nie lubię takich bab mądralińskich.
Pamiętam jak młodszego urodziłam to dziewczyny pytały czy pokaże jak się przewija, mówiłam że mogę pomóc ale lepiej żeby pokazała położna ( swoje to swoje dziecko - a po za tym mogę pogadać podzielić się doświadczeniem ale jak ktoś chce ). Choć ja jak rodziłam i leżałam na 5osobowej to zajmowałam się sobą i dzieckiem. Ewentualnie sobie pilnowałyśmy dzieci na zmianę jak któraś szła do toalety.
 
reklama
Hej 🙂
ja dzisiaj już od 4.30 na nogach, spać nie mogłam. Zjadłam śniadanie i wzięłam się za sprzątanie, nawet dwa okna już umyłam 🙈 chata na błysk, teraz zjadłam i myślałam że się zdrzemnę ale jak na złość mi się nie chce 😭 a na 17 przyjeżdża kuzyn i szwagra dzieci, bo mój młodszy dzisiaj kończy 13lat 😁 wczoraj robiłam torta i dwa ciasta.
 

Załączniki

  • received_3674371812689579.jpeg
    received_3674371812689579.jpeg
    210,4 KB · Wyświetleń: 92
Hej dziewczyny !
Ja dzisiaj po USG. Poprzednie miałam 2 tygodnie temu... Mała była ułożona pośladkowo i szykowała się cesarka. Dzisiaj już była odwrócona główką do dołu. Wstyd mi się przyznać...ale nastawiłam się już trochę na CC i teraz mega się boję porodu naturalnego...

Dodatkowo.. 2 tyg. temu mi powiedzieli, że Mała waży 1900 g a dzisiaj, że 2600 g. Przecież ponoć to niemożliwe żeby aż tyle w ciągu 2 tygodni...
 
Hej dziewczyny !
Ja dzisiaj po USG. Poprzednie miałam 2 tygodnie temu... Mała była ułożona pośladkowo i szykowała się cesarka. Dzisiaj już była odwrócona główką do dołu. Wstyd mi się przyznać...ale nastawiłam się już trochę na CC i teraz mega się boję porodu naturalnego...

Dodatkowo.. 2 tyg. temu mi powiedzieli, że Mała waży 1900 g a dzisiaj, że 2600 g. Przecież ponoć to niemożliwe żeby aż tyle w ciągu 2 tygodni...
Może możliwe... u mnie w ciągu 3 tygodni z niecałych 2kg zrobiły się 3kg ;) też nie chciałam uwierzyć i boję się z każdym dniem coraz bardziej, że nie urodzę...
 
@PasiastyOgon to jakieś turbopryspieszenie te nasze maluchy mają teraz.. a który Ty masz tydzień ?

Dziewczyny co robicie, żeby się fizycznie do porodu przygotować ? Robicie jakieś ćwiczenia oddechowe, ćwiczenia dna miednicy ? Możecie polecić jakiś filmik instrukatażowy na YT ?

Czy któraś pije np. olej z wiesiołka ?
 
@edey teraz 37+1. 3kg były na ostatniej wizycie 36+1. Poprzedni urodził się 36+2 i panikowałam, że teraz też będzie wcześniej, a tu widzę, że nie dość, że większa to jeszcze się młodej nie spieszy...

Ćwiczenia miałam robić, ale dwulatek wysysa ze mnie energię, do tego jakieś skurcze, bóle i jakoś brak motywacji. Miałam też w planach masaż krocza, ale też nie idzie ;)
 
@PasiastyOgon to jakieś turbopryspieszenie te nasze maluchy mają teraz.. a który Ty masz tydzień ?

Dziewczyny co robicie, żeby się fizycznie do porodu przygotować ? Robicie jakieś ćwiczenia oddechowe, ćwiczenia dna miednicy ? Możecie polecić jakiś filmik instrukatażowy na YT ?

Czy któraś pije np. olej z wiesiołka ?
Ja tez miałam ćwiczyć oddychanie, masaż pochwy i wgl wszystko no ale nie wyszło, jedynie parę razy oddychanie cwiczylam 🙄🤣 a co do olejku to ja raz łyknęłam i zaraz wszystko zwróciłam także czekam do 38tygodnia (w sobotę) i zaczynam go dopochwowo wsadzać na noc
 
Dzisiaj nie śpię od 3 🙈🤷 to jest już obłęd. A jak chciałam się zdrzemnąć po 6 to już mój prawie 4latek wstał i ...cóż...😅 Tak już od kilku tygodni.
Ja tak miałam wczoraj że nie spałam od 4 .🙈 ciekawe kiedy się wyśpimy 🤷‍♀️


Ja za to dzisiaj spałam jak zabita odespałam nie przespaną noc - ale oczywiście dwa razy wstawałam do wc ale to na śpiocha 😂

Co do ćwiczeń też miałam zamiar 🙈 ale oczywiście weny brak 🙉 mam nadzieję, że jak już pozwolą po cc trochę zacznę 😁
 
reklama
U mnie z ćwiczeniami jak u was, wiem że powinnam, ale jakoś ciągle brak czasu, energii. Chociaż mięśnie kegla ćwiczę co 2-3 dni. Miałam sobie robić masaż krocza, ale skończyło się na dwóch razach 🤦‍♀️

W nocy budzę się co 3h, straciłam już nadzieje że uda mi się przespać chociaż pół nocy przed porodem.
Już się cieszyłam, że zgaga odpuszcza bo brzuch się opuścił, a od 2 dni mam wrażenie że się nasiliła. 🤔

Idę zaraz na krótki spacer, bo za długo jak chodzę to brzuch twardnieje, boli kręgosłup i ogólnie czuje się jak po maratonie, zadyszka jak u emeryta.

A o co chodzi z tym wiesiołkiem? to jest na przyspieszenie porodu czy jak?
 
Do góry