reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Co do żłobka to u nas obyło się bez - babcia dostawała malucha na 3 godzinny dyżur :)
Jako 3 latek poszedł do przedszkola - ale na 4 godzinki :) ja uważam ze w sam raz. Bo mam typa niejadka... który jako maluch miał refluks... do 3 lat dzień bez wymiotów u nas to było święto lasu. Wiec jak poszedł do przedszkola to tam w zasadzie nic nie jadł :)

Myśle ze z tym żłobkiem, wiele zależy od dziecka :) jedne są na to szybciej gotowe i akceptują dłuższy pobyt, inne nie :)
Na początek myśle że ważna jest właśnie systematyczność, żeby malucha nauczyć nowego planu dnia :)
 
@Patii_666 mieszkasz we francji? 😂 tam też środy wolne

Moja poszła do żłobka jak miała 14 miesięcy, bo ja czułam, że jak nie wrócę do pracy to zwariuje i w pracy odżyłam, ale po roku czasu z koroną i chorobami, gdzie potrafiła być tylko tydzień w żłobku na miesiąc, dalej nie jest zadowolona z tego, że musi chodzić, pomimo tego, że później się tam super bawi. I po tym roku też nie widzę, by była jakoś bardziej otwarta na dzieci i chciała się dzielić, ale może mi się trafił trudny przypadek ;) Ja twierdzę, że krzywdy tam nie ma, a może się lepiej rozwijać, bo ja tyle cierpliwości i pomysłów nie mam, nie mówiąc o tym jak jedna opiekunka pięknie śpiewa 😍 i później moja w domu też tańczy i śpiewa :)
W Holandii 🤣, dokładnie o to nam też chodzi, ja widzę że mały potrzebuje już kontaktu z dziećmi, widzę że się nudzi że mną i może dlatego zaczyna mnie testować na każdy sposób, a tak to pójdzie, rozwinie się, wróci wymęczony i nie będzie miał w głowie tyłu psot, tymbardziej w czasie gdzie ja teraz kompletnie do niczego się nie nadaje 🤷🏼‍♀️🤢 myślę że to jest jego czas jest bardzo otwarty do dzieci i bardzo do nich ciągnie więc nie chcę żeby to gdzieś zginęło..
 
reklama
Do góry