reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Ja dziś dziewczyny mam jakiś dobry dzień, od 2 dni nie mam mdłości, chwilę się nawet martwiłam ale powiedziałam do siebie kobieto ciesz się z tego a nie szukasz problemu 😂 nawet dziś miałam siłę ogarnąć mieszkanie więc dobry dzień. Jutro wizyta u mojego lekarza, nie mogę się doczekać, wcześniej się stresowałam jakoś ale w końcu powiedziałam sobie co ma być to będzie więc jestem dobrej myśli ☺️ szkoda tylko że u mnie usg jest oddzielnie, a ostatnie miałam pod koniec 6 tygodnia i lekarz mówił że za 6 tygodni więc trzeba cierpliwie czekać jak trzeba będzie, chyba że mój lekarz się zlituje i da skierowanie żeby wcześniej zrobić to przynajmniej zobaczę moje maleństwo szybciej ☺️☺️
 
Oo a w którym jesteś tygodniu? I jaki dokładnie model?:) zastanawiam się nad kupnem!
Dzisiaj mam 10+1 😊
B4CA3933-440D-45C7-9129-9D20B01E1620.png
 
Dziewczyny ja jestem coś ok 10+4 a mi dzisiaj wymioty wróciły i to po śniadaniu! 🤢Zjadłam trzy małe kanapeczki z wędlina i serem żółtym z herbatka z miodem i cytrynka i tylko wstałam od stołu i ledwo doszlam! Czuje się jak kapeć, ciągle dalej mnie zbiera na wymioty 🤢🤮a oczywiście dzisiaj pełno roboty, zrobić zakupy, ciasto, obiad bo jutro rano teście będą.. 😱Jeszcze iść z tym moim dwulatkiem do sklepu to wyczyn ostatnio, wózek bee, on chwilę idzie i chce na rączki i wtedy siada na środku i płaczę, co robiłyście w tej sytuacji? Bo mi się z dnia na dzień nerwy na niego kończą.. W poniedziałek mamy wizytę w żłobku i chyba pójdzie do niego.. Chciałam go dawać z trzy razy w tygodniu na 5godzin ale Pani mówiła że lepiej dać go na całe dnie bo za długo że mną był i ciężko będzie mu się odzwyczaić na pół dniowkach... Nie wiem sama..

Pracowałam w żłobku. Lepiej na krócej, ale już codziennie - niestety.
 
Ja z moim dwulatkiem juz dawno nie byłam w sklepie😜 na ogol robie zakupy jak on jest w żłobku. Co do żłobka to doskonale rozumiem wyrzuty, ze jak go na tyle zostawić itd. Ale wiem po swoim, ze jest zachwycony żłobkiem. I widzę mnóstwo pozytywów. Jedyny negatyw - choroby. A tak to po 1- uczy sie baaardzo dużo. Choćbym chciała mu poświęcać całe dnie to nie mam tyle pomysłów co te panie. Po 2-oprócz nauki różnych czynności, uczy sie kontaktów z dziećmi. Mam porównanie - jego kuzyn 3 letni, wiecznie z mama, dzikus jak nie wiem co. Ciałem osłania swoje zabawki, żeby nikt nie dotknął. Mojego małego wręcz wygania i nie chce sie z nim bawić, bo woli zostawać sam ze swoimi zabawkami. A mój kocha dzieci i uwielbia sie z nimi bawić. Ten 3latek ma siostrzyczkę poniżej roku i potrafi jej wyrywać zabawki, bo są niby jego. I wtedy wkracza mój i daje jej cos od siebie i ja pociesza, a mi od razu ciepło na serduchu. No i po 3-dla dziecka to frajda, maja dużo zabaw, atrakcji, zawsze cos innego niż ten sam dom i ta sama matka😂 pomysł o sobie, ułatw sobie życie, bo jak nagle przy noworodku stwierdzisz, ze nie dajesz rady i chcesz starszaka na dłużej oddawać do żłobka to dopiero wtedy on to odczuje, wiedząc, ze mama zostaje z maluszkiem
Kurczę, właśnie też myślę o żłobku dla mojego prawie-dwulatka... Tylko tych chorób się boje. Twój dużo chorował na początku?
 
Ale sie wkur.... właśnie zadzwoniła do mnie babka z przychodni, ze odwołują moja wizytę dzisiejsza. Następna mam 8 października i nie chciała mnie umowic na wcześniej. W końcu powiedziała, ze do innego lekarza może umowic, muszę sie zastanowić do którego i faktycznie sie umowie...😡 cos sie musiało stać, bo ten mój tak łatwo nie odwołuje wizyt... ale tak czekałam i lipa... chociaż tyle, ze mi zwolnienie wystawi...
 
Kurczę, właśnie też myślę o żłobku dla mojego prawie-dwulatka... Tylko tych chorób się boje. Twój dużo chorował na początku?
Bardzo dużo 😟 tydzień w żłobku, 2 w domu itd. I 2 razy miał zapalenie ucha od tego kataru, w tym raz w ogóle ropne... na szczęście w większości zachorowań to był właściwie tylko katar albo lekkie zapalenie krtani, które przechodziło od inhalacji sterydowych, bez większych gorączek i antybiotyków (tylko na zapalenie ucha)
 
Dziewczyny ja jestem coś ok 10+4 a mi dzisiaj wymioty wróciły i to po śniadaniu! [emoji1785]Zjadłam trzy małe kanapeczki z wędlina i serem żółtym z herbatka z miodem i cytrynka i tylko wstałam od stołu i ledwo doszlam! Czuje się jak kapeć, ciągle dalej mnie zbiera na wymioty [emoji1785][emoji2961]a oczywiście dzisiaj pełno roboty, zrobić zakupy, ciasto, obiad bo jutro rano teście będą.. [emoji33]Jeszcze iść z tym moim dwulatkiem do sklepu to wyczyn ostatnio, wózek bee, on chwilę idzie i chce na rączki i wtedy siada na środku i płaczę, co robiłyście w tej sytuacji? Bo mi się z dnia na dzień nerwy na niego kończą.. W poniedziałek mamy wizytę w żłobku i chyba pójdzie do niego.. Chciałam go dawać z trzy razy w tygodniu na 5godzin ale Pani mówiła że lepiej dać go na całe dnie bo za długo że mną był i ciężko będzie mu się odzwyczaić na pół dniowkach... Nie wiem sama..
A może rowerek zamiast wozka?
 
reklama
Ale sie wkur.... właśnie zadzwoniła do mnie babka z przychodni, ze odwołują moja wizytę dzisiejsza. Następna mam 8 października i nie chciała mnie umowic na wcześniej. W końcu powiedziała, ze do innego lekarza może umowic, muszę sie zastanowić do którego i faktycznie sie umowie...[emoji35] cos sie musiało stać, bo ten mój tak łatwo nie odwołuje wizyt... ale tak czekałam i lipa... chociaż tyle, ze mi zwolnienie wystawi...
Oj współczuję pewnie nie mogłaś się doczekać wizyty :-(


Co do wychowania to to jest najtrudniejsze zadanie w życiu. I sposoby jeszcze trzeba dopasować do konkretnego dziecka, bo nic nie działa tak samo na każdego. Piszecie o dzieleniu się, jak tak patrze na te moje 2 latki w przedszkolu, to tam za grosz dzielenia się nie ma, ale wyrywanie z rąk na porządku dziennym :-)
 
Do góry