MonikaG
Styczniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2005
- Postów
- 2 081
No i ja jeszcze zostalam!
Aniolek,naprawde nie jestes sama i uwiez mi wszystkie ktore jeszcze czekamy tez mocno juz tesknimy za malenstwami.Wszystkie mamy te same problemy,ja jak wychodze na spacer to uczynne sasiadki,pani w sklepie tez mecza mnie pytaniem co ja tu robie.Ale jakos ode mnie to nie zalezy...
wczoraj bylam na wizycie kontrolnej i po niej puscily mi nerwy i sie poplakalam bo jak zwykle nic sie nie dzieje a zaraz po wyjsciu z gabinetu telefon czy trzeba mnie wiezc do szpitala,po drodze do domu tesciowa spotkalam ktora tez zasypywala mnie pytaniami. I nerwy puscily,poplakalm sie, pokrzyczalam jakies glupoty na meza i troche mi lepiej, na moja rodzine to juz nakrzyczalam troche zeby odpuscili sobie te pytania i jak bedzie sie dzialo to pierwsi sie dowiedza.
A do tego piecyk gazowy sie zepsul (kolejny wydatek bo przeciez ciepla woda musi byc) i samochod nie chodz ( tez pewnie do naprawy)...
Powtarzam sobie ze bedzie dobrze,musi byc i czekam.Czekam i sprzatam,taak,to ostatnio moja wariacja!
Nie zalamujcie sie czekajace jeszcze mamusie,musi byc dobrze,juz niedlugo!
Aniolek,naprawde nie jestes sama i uwiez mi wszystkie ktore jeszcze czekamy tez mocno juz tesknimy za malenstwami.Wszystkie mamy te same problemy,ja jak wychodze na spacer to uczynne sasiadki,pani w sklepie tez mecza mnie pytaniem co ja tu robie.Ale jakos ode mnie to nie zalezy...
wczoraj bylam na wizycie kontrolnej i po niej puscily mi nerwy i sie poplakalam bo jak zwykle nic sie nie dzieje a zaraz po wyjsciu z gabinetu telefon czy trzeba mnie wiezc do szpitala,po drodze do domu tesciowa spotkalam ktora tez zasypywala mnie pytaniami. I nerwy puscily,poplakalm sie, pokrzyczalam jakies glupoty na meza i troche mi lepiej, na moja rodzine to juz nakrzyczalam troche zeby odpuscili sobie te pytania i jak bedzie sie dzialo to pierwsi sie dowiedza.
A do tego piecyk gazowy sie zepsul (kolejny wydatek bo przeciez ciepla woda musi byc) i samochod nie chodz ( tez pewnie do naprawy)...
Powtarzam sobie ze bedzie dobrze,musi byc i czekam.Czekam i sprzatam,taak,to ostatnio moja wariacja!
Nie zalamujcie sie czekajace jeszcze mamusie,musi byc dobrze,juz niedlugo!