reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Witam kochane pomożecie mi czy jest się czym przejmować do terminu porodu innego . Mam termin na 20 listopada z om ale według usg na 12.listopada .

Po to po wykonaniu badania lekarz ma chwilę przy komputerze, żeby "przeklepać" te wyniki na centyle, jeżeli sprzęt od USG mu tego od razu nie przelicza z pomiarów.

Jak jest mało ważne dla Ciebie to okej, ale nie wprowadzaj w błąd, że "raczej nikt z tego nie korzysta", bo nie jest to prawdą.
W kraju w którym mieszkam nikt z tego nie korzysta. Nikt nigdy nie podawał centyli. Owszem, po urodzeniu tak, ale nie w ciąży.
 
reklama
Termin mozna skorygowac tylko na I usg prenatalnym. Jesli na ten moment cos sie zmienia w terminie porodu z usg wzgledem om to nie jest to brane pod uwage, bo po 1 dziecko juz rosnie w swoim tempie, a po 2 pomiar z usg nie jest juz tak dokladny, bo dziecko ma coraz mniej miejsca.
Też mi tak powiedziano w szpitalu 😁
 
Wiesz, mam tez koleżanki w Polsce i wiem jak to było u nich. Guzik o nie wiesz a się wypowiadasz. Więc nie szukaj dziury w całym i skończ.
Uważaj, bo zrobisz jeszcze jednego fikołka w dyskusji na ten temat i ci się w głowie zakręci.

Przyjmij proszę do wiadomości, że w Polsce w ciąży korzysta się z siatek. Na każdym z 3 badań prenatalnych przedstawione są siatki centylowe i pokazane na nich wymiary płodu oraz inne parametry. Dużo dziewczyn po każdym (!) USG dostaje tabelę z zaznaczonymi wymiarami płodu i odpowiadającymi im tygodniami oraz centylami.

Służą do obserwowania wzrostu płodu, są podstawowym narzędziem do obserwacji czy nie występuje np. zahamowanie wzrastania płodu, a następnie do diagnozowania go.

Jest to norma, nie wyjątek.

Tak więc nie masz racji pisząc "raczej nikt w ciąży nie posługuje się tymi siatkami" albo że osoba, która ci napisała, że u niej były w użytku, jest wyjątkiem. Oznacza to, że jednak niewiele wiesz o tym, co jest normą, a co wyjątkiem w Polsce.

PS. W jakim kraju mieszkasz? Jestem bardzo ciekawa na jakiej
podstawie diagnozuje się w nim IUGR, skoro "nikt nie korzysta" z centyli.
 
Witam kochane pomożecie mi czy jest się czym przejmować do terminu porodu innego . Mam termin na 20 listopada z om ale według usg na 12.listopada czy to jest norma czy jest się czym martwić.
Termin z usg na 13.11, termin z om 18.11, syn urodził się 23.11 ;) to jest normalne, nie ma się czym przejmować :)
 
Uważaj, bo zrobisz jeszcze jednego fikołka w dyskusji na ten temat i ci się w głowie zakręci.

Przyjmij proszę do wiadomości, że w Polsce w ciąży korzysta się z siatek. Na każdym z 3 badań prenatalnych przedstawione są siatki centylowe i pokazane na nich wymiary płodu oraz inne parametry. Dużo dziewczyn po każdym (!) USG dostaje tabelę z zaznaczonymi wymiarami płodu i odpowiadającymi im tygodniami oraz centylami.

Służą do obserwowania wzrostu płodu, są podstawowym narzędziem do obserwacji czy nie występuje np. zahamowanie wzrastania płodu, a następnie do diagnozowania go.

Jest to norma, nie wyjątek.

Tak więc nie masz racji pisząc "raczej nikt w ciąży nie posługuje się tymi siatkami" albo że osoba, która ci napisała, że u niej były w użytku, jest wyjątkiem. Oznacza to, że jednak niewiele wiesz o tym, co jest normą, a co wyjątkiem w Polsce.

PS. W jakim kraju mieszkasz? Jestem bardzo ciekawa na jakiej
podstawie diagnozuje się w nim IUGR, skoro "nikt nie korzysta" z centyli.
Nie muszę Ci się tłumaczyć. I skończę już tą dyskusję. Żegnam, życzę miłej niedzieli.
 
Ostatnia edycja:
reklama
W ciąży 8 lat temu miałam duże rozjazdy na siatkach centylowych na USG polowkowym. Ponieważ mnie to niepokoiło, konsultowalam to z kilkoma lekarzami (w jednym dużym mieście akademickim) i każdy to bagatelizował i mówił, że dopóki końcowy szacunek USG pokazuje wiek ciążowy różniący się o +- 2 tygodnie od przewidywanego terminu porodu, to jest OK. Mówili, że na centyle się nie patrzy.

Kilka tygodni później już wiek ciążowy się rozjechał i wtedy lekarze ci nagle stwierdzili, że to nie jest OK, że wygląda na hipotrofie asymetryczna i... że teraz to się nic nie da zrobić.

A po porodzie usłyszałam komentarz: no widzi pani, nie było się co przejmować, bo dziecko urodziło się... na 30 centylu wg masy ciała...

Po kilku latach zaczęłam słyszeć w tym samym mieście akademickim, że jak najbardziej na centyle z raportu USG się patrzy.

Także z moje perspektywy to wygląda na różne szkoły.
 
Do góry