Jennn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2022
- Postów
- 606
Nam została jedna blastka 3.3.3. Mieliśmy ją transferować, ale już nie zdążyliśmy. Opłaciłam przechowywanie na kolejny rok. Na razie mąż nie chce słyszeć o kolejnym dziecku, chociaż jeszcze jedno się nie urodziłoO dzień dobry ja to ten cud akurat ;p
I popieram. Warto testować mimo wszystko nawet jak ciężko uwierzyć i boimy się kolejnego rozczarowania.
Ale z inną sprawą do Was zaglądam. Miałam 2 punkcje. Z pierwszej 3 transfery (1 poronienie i 2 nieudane) a z drugiej 2 transfery (1 poronienie, 1 beta 0).
Została nam jedna blastka.
I szczerze dziewczyny nie wiem co z nią z zrobić nie mogę sobie wyobrazić że miałabym się jej zrzec i ktoś mógłby mieć 'moje' dziecko z drugiej strony nie chcemy drugiego dziecka. A przynajmniej na razie ten jeden cud pochłania nas wystarczająco. I dodatkowo ja nie wiem jak bym zniosła ewentualne kolejne poronienie i co zrobiłabym z Małą gdyby znów były komplikacje (przy drugim poronieniu (12tc) miesiąc leżałam w szpitalu a wcześniej też walczyliśmy mocno o utrzymanie tej ciąży więc odpadaloby noszenie Małej, zabawy z nią itd. ).
Pytanie do dziewczyn, którym się udało albo które mają dużo blastek w zapasie. Jak podchodzicie do tego? Planujecie opłacać po prostu przechowywanie przez następne x lat (my tak chyba zrobimy ) czy oddajecie je do adopcji?
Ja bym chciała kiedyś po nią wrócić, bo wiem też, że ma małe szanse na adopcję. Co naprawdę się stanie to czas pokaże.