Jennn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2022
- Postów
- 611
Nam została jedna blastka 3.3.3. Mieliśmy ją transferować, ale już nie zdążyliśmy. Opłaciłam przechowywanie na kolejny rok. Na razie mąż nie chce słyszeć o kolejnym dziecku, chociaż jeszcze jedno się nie urodziłoO dzień dobryja to ten cud akurat ;p
I popieram. Warto testować mimo wszystko nawet jak ciężko uwierzyć i boimy się kolejnego rozczarowania.
Ale z inną sprawą do Was zaglądam. Miałam 2 punkcje. Z pierwszej 3 transfery (1 poronienie i 2 nieudane) a z drugiej 2 transfery (1 poronienie, 1 beta 0).
Została nam jedna blastka.
I szczerze dziewczyny nie wiem co z nią z zrobićnie mogę sobie wyobrazić że miałabym się jej zrzec i ktoś mógłby mieć 'moje' dziecko
z drugiej strony nie chcemy drugiego dziecka. A przynajmniej na razie ten jeden cud pochłania nas wystarczająco. I dodatkowo ja nie wiem jak bym zniosła ewentualne kolejne poronienie i co zrobiłabym z Małą gdyby znów były komplikacje (przy drugim poronieniu (12tc) miesiąc leżałam w szpitalu a wcześniej też walczyliśmy mocno o utrzymanie tej ciąży więc odpadaloby noszenie Małej, zabawy z nią itd. ).
Pytanie do dziewczyn, którym się udało albo które mają dużo blastek w zapasie. Jak podchodzicie do tego? Planujecie opłacać po prostu przechowywanie przez następne x lat (my tak chyba zrobimy) czy oddajecie je do adopcji?

Ja bym chciała kiedyś po nią wrócić, bo wiem też, że ma małe szanse na adopcję. Co naprawdę się stanie to czas pokaże.