reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro 2024

Hej , jestem po 2ch nie udanych inseminacjach a 3 nam odmówili z powodu kiepskiej jakości nasienia. We wrześniu będziemy mieć badania na odporność immunologiczna. W październiku będzie umówienie wyników i przygotowanie się do do in vitro . U mnie na razie z wszystkich badań wyniki ok. Nigdy nie byłam w ciąży , wiek 36 lat . Na samą myśl jak to będzie to się martwię . Cykle mam naturalne do 28-29 dni i 11-12 dnia cyklu zawsze pęcherzyk około 20 mm . Najbardziej mnie martwi to 1 podejście . Czy któraś z was mogłaby opisać na cyklu naturalnym jak wyglądały te pierwsze wizyty i ile to ogólnie trwało i jak to pogodziłyście z pracą ???
 
reklama
Cześć, która z Was transferuje na cyklu naturalnym, a która na sztucznym? Czy rzeczywiście jest tendencja by jednak podchodzić do transferów na cyklach naturalnych? Jak 3 lata temu się staraliśmy to wszytko na sztucznych, a teraz wróciliśmy po ostatni zarodek i podobno lepiej na naturalnym...
 
@Sabina1988 Ja na cyklu naturalnym przyszłam 7 dc do lekarza - akurat tak tylko był wolny termin, sprawdzili czy nie mam żadnych torbieli itd. Następną wizytę miałam dziś, czyli w 14dc, mam ładne endometrium, ładny pęcherzyk, ale wg badań progesteronu powinien już być pęknięty, a nie jest, więc jutro ma kontrolę, czy pękł, jak nie, to niestety cykl stracony.
 
Cześć, która z Was transferuje na cyklu naturalnym, a która na sztucznym? Czy rzeczywiście jest tendencja by jednak podchodzić do transferów na cyklach naturalnych? Jak 3 lata temu się staraliśmy to wszytko na sztucznych, a teraz wróciliśmy po ostatni zarodek i podobno lepiej na naturalnym...
ja na sztucznych cyklach transfery nie udane , trzeci na naturalnym, ostatni zarodek póki co udało się
 
ja na sztucznych cyklach transfery nie udane , trzeci na naturalnym, ostatni zarodek póki co udało się
A jak to dokładnie u Ciebie wyglądało? Byłaś wspierana jakimiś lekami? U mnie jutro okaże się, czy pęcherzyk pękł, bo niestety progesteron wysoki, a pęcherzyk nadal jest :(
 
A jak to dokładnie u Ciebie wyglądało? Byłaś wspierana jakimiś lekami? U mnie jutro okaże się, czy pęcherzyk pękł, bo niestety progesteron wysoki, a pęcherzyk nadal jest :(
nie, badałam tylko hormony i stawiałam Cię co 2 dni w klinice lub później codziennie i kontrolowała dr pęcherzyk , 7 dni przed transferem zastrzyk ovitrelle , 4 dni przed luteina i od dnia transferu clexane ze względu na mutacje . Transfer w 25dc
 
A jak to dokładnie u Ciebie wyglądało? Byłaś wspierana jakimiś lekami? U mnie jutro okaże się, czy pęcherzyk pękł, bo niestety progesteron wysoki, a pęcherzyk nadal jest :(
dlatego dr pytała czy czekamy aż sam pęknie czy dajemy zastrzyk to nie była łatwa decyzja bo gdybyśmy czekali to właśnie nie wiadomo czy pęcherzyk by pękł i jeśli nie to wtedy cykl stracony dlatego zdecydowaliśmy się na ovitrelle
 
dlatego dr pytała czy czekamy aż sam pęknie czy dajemy zastrzyk to nie była łatwa decyzja bo gdybyśmy czekali to właśnie nie wiadomo czy pęcherzyk by pękł i jeśli nie to wtedy cykl stracony dlatego zdecydowaliśmy się na ovitrelle
A jakie miałaś wyniki LH, estradiolu i progesteronu podczas kontroli pęcherzyka? Czy nie robiłaś tych badań?
 
reklama
Hej dziewczyny. Pisze tutaj pierwszy raz żeby się się wyżalić i poszukać wsparcia u was. Jestem po dwóch transferach nieudanych, mrożone zarodki 4.1.1. także bardzo dobrej jakości, endometrium według lekarza idealne, inne wyniki również a ciągle się nie udaje. 5 lat temu udało się za pierwszym razem na świeżym zarodku, ciąża zakończona CC. Mam zrosty ale lekarz mówi że to nie ma wpływu na zagnieżdżenie. Brałam Lamette na wywołanie owulacji, potem zastrzyk na pęknięcie, progesteron, monitoring ciągły, pęcherzyk pękł wszystko ok a dalej się nie udaje. Miał ktoś podobna sytuację i podpowie co dalej? Może jakieś dodatkowe badania? Mam PCOS, ograniczona drożność jajowodów,
reszta hormonów ok. Lekarz kazał dalej tak samo brać leki i próbować w tym cyklu, z tym że pozostały mi dwa zarodki które będą podawane razem bo jeden jest słabej jakości a drugi zamrożony nieco później.
Cześć! Ja jestem w takiej sytuacji. Nie mam PCOS , jajowody drożne. 2 IUI nieudane, 1 procedura IVF w styczniu 2025. Cykl krótki, wyniki badań idealne. Z 1 procedury mieliśmy dwa zarodki. Jeden podany w cyklu z punkcją, drugi mrożony. Oba zakończone ciążą biochemiczną. Aby nie tracić czasu zrobiliśmy histeroskopię. Na wynik czekałam ponad 4 tyg. Wyszedł przewlekły stan zapalny endometrium macicy. Podeszliśmy do kolejnej procedury. Cykl skrócony, leki do stymulacji, punkcja z której mamy 3 zamrożone zarodki. Po punkcji w kolejnym cyklu zostałam prze-leczona antybiotykami z racji przewlekłego stani zapalnego endometrium. Jest wrzesień, jestem po kriotransferze. Dzisiaj jest 4dpt. Beta HCG do zbadania we środę 11.09.
 
Do góry