reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2022

Dzień dobry,
Czy mogę dziewczyny do Was dołączyć? Jestem po in vitro, transfer miałam w środę 23.11, niestety nie mam absolutnie żadnych objawów, bolą mnie tylko piersi, ale to od hormonów, tak więc myślę, ze sie nie udało. To byl moj pierwszy transfer, lecze sie w klinice Eurofertil.
Hej!
Ja tez nie miałam żadnych większych objawów przed...też to był mój 1szy transfer i m..udany 😊 teraz jużjestem prawie na półmetku bo połowa 19go tygodnia 😊 powodzenia 🤞🙏
 
reklama
Dziękuje, ale u mnie raczej sie nie udało, dzis rano zrobilam ten ultraczuly test pink i nic, zero, biel az w oczy razi, idę jeszcze na bete, ale nie nastawiam sie juz😞dzis 7dpt.
 
Dziękuje, ale u mnie raczej sie nie udało, dzis rano zrobilam ten ultraczuly test pink i nic, zero, biel az w oczy razi, idę jeszcze na bete, ale nie nastawiam sie juz😞dzis 7dpt.
Sikaniec żaden wyznacznik bo wszystko zależy od stężenia hormonu w moczu. Wystarczy, że więcej piłaś i nie wyjdzie nawet przy sporej becie. Tylko beta z krwi prawdę powie. Trzymam kciuki ❤️
 
Dziękuje, ale u mnie raczej sie nie udało, dzis rano zrobilam ten ultraczuly test pink i nic, zero, biel az w oczy razi, idę jeszcze na bete, ale nie nastawiam sie juz😞dzis 7dpt.
Ja mieszkam w uk i tutaj nie robią bety tylko normalny aptekowy testz moczu..i mi kazali dop po 2 tygg od transferu robic także możliwe że za szybko zrobiłaś 😉spokojnie..
Ja po transferze miałam 4 dni wolne a potem wróciłam do pracy by nie myśleć 😉 dwa tygodnie później...pach! I pozytywny test...i następny..i następny..i tak kolejnych 15 🤣
Daj sobie czas...zrelaxuj się a wszystko będzie dobrze 😊🤞🙏
 
🤗 Patrycja!!! Ale fajnie ze się odezwałaś. Regularnie tu zaglądam - to jest jak nałóg 😉.
Ja swojego Malego posłałam do żłobka, sama wróciłam do pracy i gdyby nie moje problemy zdrowotne, oczywiście ginekologiczne to pewnie wiodłabym sielskie życie 🙈🙊🙉. Cieszę się każda chwila i codziennie zastanawiam się czym sobie zasłużylam na takie szczęście jakim jest mój Synek.
Wszystkiego dobrego dla Was 💕
Ja też zaglądam od czasu do czasu, temat in vitro mam już za sobą i raczej do niego nie wrócę bo mój synek jest tak temperamentny ze juz mi ta moja dwójeczka w zupełności wystarczy 🙈😀 ale zawsze jakoś ciepło myślę o dziewczynach które się z tym zmagają i jestem żywym przykładem ze in vitro LECZY niepłodność i bardzo bardzo mocno trzymam kciuki żeby każda historia z tego forum miała szczęśliwe zakończenie 😘
 
Strusio jak sie czujesz?
Kochana. Super 🥰. Objawy już wszelkie zniknęły. Tylko czasem mnie zemdli, trochę zaparcia mam ale energii mam więcej niż przed ciążą 🤪 młody jest coraz bardziej aktywny. Wczoraj po raz pierwszy młody kopnął tatę. Mój mąż trzymał rękę na moim brzuchu i nagle odskoczył zszokowany 🤣 ... Jego przerażony wzrok ( jak gdyby miał zetknięcie z kosmita) i słowa : o matko ! To był on ?! ...bezcenne 🤣🤣🤣

A Ty jak się czujesz?🥰
 
reklama
Do góry