reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
no dobra, ale to tak. Mamy kogoś kto wie, że dzieci biologicznych mieć nie może (kobieta ma usuniętą macicę, mężczyzna jądra, cokolwiek). I to znaczy, że nie może wstąpić w związek małżeński? Czyli musi być sama/sam do końca życia?? Dobrze myślę?
No nie, koleżanka się trochę rozpędziła ;).

W dużym uproszczeniu... Protokół przed ślubem kościelnym zostaje spisany po to, żeby na głos ustalić jasno czy są jakieś przeszkody albo różnice, której druga strona nie akceptuje.

Czyli jeśli ja powiem, że nie mam macicy i nie mogę mieć dzieci a mój narzeczony powie, że spokoo i jest świadomy to nie ma problemu. Możemy sobie udzielić tego sakramentu.

Ale jeżeli ja wiem że nie mam macicy a na tym spotkaniu powiem, że wszystko jest super i zamierzam urodzić mu kilka bombelków to wtedy on może w przyszłości ten ślub anulować, bo nie został zawarty ważnie - zataiłam bardzo istotną rzecz ;).

Bezpłodni ludzie mogą brać ślub kościelny i nikt im tego nie zabrania.
 
No nie, koleżanka się trochę rozpędziła ;).

W dużym uproszczeniu... Protokół przed ślubem kościelnym zostaje spisany po to, żeby na głos ustalić jasno czy są jakieś przeszkody albo różnice, której druga strona nie akceptuje.

Czyli jeśli ja powiem, że nie mam macicy i nie mogę mieć dzieci a mój narzeczony powie, że spokoo i jest świadomy to nie ma problemu. Możemy sobie udzielić tego sakramentu.

Ale jeżeli ja wiem że nie mam macicy a na tym spotkaniu powiem, że wszystko jest super i zamierzam urodzić mu kilka bombelków to wtedy on może w przyszłości ten ślub anulować, bo nie został zawarty ważnie - zataiłam bardzo istotną rzecz ;).

Bezpłodni ludzie mogą brać ślub kościelny i nikt im tego nie zabrania.
Nas właśnie uczyli, że nie mogą i to nie jest przeslanka istotnych spraw zatajonych przed współmałżonkiem tylko inna z katalogu. Zaraz wam przytoczę z kodeksu kanonicznego
 
Kan. 1061
§ 1. Ważne małżeństwo pomiędzy ochrzczonymi nazywa się tylko zawartym, jeśli nie zostało dopełnione; zawartym i dopełnionym, jeśli małżonkowie podjęli w sposób ludzki akt małżeński przez się zdolny do zrodzenia potomstwa, do którego to aktu małżeństwo jest ze swej natury ukierunkowane i przez który małżonkowie stają się jednym ciałem.

Kan. 1084
§ 1. Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna, czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury.
§ 2. Jeśli przeszkoda niezdolności jest wątpliwa, czy wątpliwość ta jest prawna czy faktyczna, nie należy zabraniać zawarcia małżeństwa ani też, dopóki trwa wątpliwość, orzekać jego nieważności.
§ 3. Niepłodność ani nie wzbrania zawarcia małżeństwa, ani nie powoduje jego nieważności, z zachowaniem przepisu kan. 1098.


Czyli niepłodność spoko. Niemożność współżycia niespoko. I teraz tak: jak ktos jest niepłodny to może zawrzeć związek małżeński, jak ktos nie może współżyć (i to trwale i tu jako przykład podano nam impotencję) to nie może.
 
Bo ma dużo pieniędzy i dobre znajomości ;D
Dalej. Sama to przyznam, ale nie widziałam akt, nie wiem, co było przesłanka, a bez znajomosci akt nie będę się wypowiadać. Bez znajomosci akt Gazeta opolska powiedziała, ze mój P. spowodował kolizje karetka, podczas kiedy okazało się, ze wyrok zapadł przeciwko kierowcy samochodu, który się z nią zderzył.
 
reklama
Do góry