olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 670
Chodzi mi, że jak chłop realnie WSPIERA poprzez inicjowanie zdrowych nawyków to jest źle, a fałszywe wsparcie o treści "nie przejmuj się, bądź ciało pozytywna" sprzedaje się lepiej.
W otyłości kwestia wyglądu to tylko wierzchołek góry. To poważna choroba niosąca za sobą inne konsekwencje. Ale my nie o tym...
Wiem że nie jest uleczalna, ale z mojego punktu widzenia leczenie polega na wzięciu tej choroby jak bagaż w podróży. Lepiej wsadzić do wygodnego plecaka niż uciekać w nieskończoność.
Jest to trudne tym bardziej, że ja czasami mam wrażenie, że niektórzy psychologowie potrzebują opieki bardziej niż ja sama
Raz byłam u takiej co się uśmiechała cały czas jak jakaś nienormalna i zawsze pytała "co dobrego?" na dzień dobry. Drażniła mnie tym strasznie, może innych tym uśmiechem zarażała, ja czułam tylko zażenowanie.
Psychiatra powiedziała, że skoro się myje i jem to jest git i w zasadzie nie potrzebuję pomocy farmakologicznej, ale zapisała coś po czym czułam się jeszcze gorzej...
Nie ma lekko, ale nic się samo nie rozwiąże.
Napisałaś - "jak chłop cie nie akceptuje takiej jaką jesteś tylko wyciąga na jakiś głupi rower i robi sałatki to go zostaw i jedz pączki dalej - to twoje życie nikomu nic do tego"
Nie ma tu słowa o tym, że ktoś chce wyjść z otyłości i ma wspierającą osobę. Tylko wyraźnie, że Cię chłop nie akceptuje.
Osoby palące również ponoszą konsekwencje swoich wyborów, ale jakoś nie widzę, że ktoś pisał że to się sprzedaje - tak piszę to jako osoba przez lata otyła - schudłam dla siebie, moje zdrowie pogorszyło się po schudnięciu, serio to był bardzo zły przykład i nie brnij w niego dalej, bo jest coraz gorzej