Wracając do bobu - jak ja go uwielbiam! Co jest tylko dla mnie szokiem, że większość ludzi obiera go - ja całe życie jadłam ze skórka. Zawsze dodaje do niego sporo masła i koperku i uwielbiam pic do niego maślankę Mragowska
właśnie wczoraj na obiad mieliśmy bob ale bez maślanki bo miał być makaron z pesto i indykiem i Stary zapomniał kupić indyka (chociaż tłumaczy, że nie było / to jest w ogóle niesamowite ile rzeczy nie ma w sklepach jak on jest na zakupach
). Wiec wjechał na spotkanie bób
Moja mama jak gotowała bob to zawsze go jeszcze odrobine słodziła i on wtedy nabiera trochę innego smaku.
Szparagi tez kocham - chociaż w tym roku pare razy trafiłam na takie sobie. My często robimy saki w doku pizzę i najbardziej lubię ze szparagami
No i klasyk - jajo sadzone, młode ziemniaki i szparagi.
Ja takie rzeczy zawsze gotuje w szybkowarze - używa któraś z Was? To jest mój ulubiony garnek - uważam, że Tefal powinien zrobić ze mnie swoją ambasadorkę