reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Nooo to te same typy - mój jak coś nie stoi w lodowce czy szafce z przodu to nie widzi = nie ma.
Chociaż raz poszedł na zakupy i zrobił mi zdjęcie ze nie było ani jednego masła bo wiedział, że znowu mu nie uwierzę 😂

Wczoraj o tego indyka to się ostro wkurzylam bo byłam już głodna i zrobiłam dzika awanturę ze nie potrafi robić zakupów 😂
Moj wczoraj w trakcie zakupow dzwonił 5 razy zeby mnie nie zdenerwowac wlasnie i kupic to co chce😅
 
reklama
Nooo to te same typy - mój jak coś nie stoi w lodowce czy szafce z przodu to nie widzi = nie ma.
Chociaż raz poszedł na zakupy i zrobił mi zdjęcie ze nie było ani jednego masła bo wiedział, że znowu mu nie uwierzę 😂

Wczoraj o tego indyka to się ostro wkurzylam bo byłam już głodna i zrobiłam dzika awanturę ze nie potrafi robić zakupów 😂
Z moim jest dokładnie to samo, z tym ze jakbym mojemu powiedziała, żeby poszedł do sklepu po coś a np. Wrócił z pracy czy coś to on by powiedział, ze on nie musi jeść, nie jest głodny, może być coś innego.. byleby nie ruszyć tylka. Chyba ze mu powiem, ze ja chce bardzo 😈
 
a i mój jak jest na zakupach to musze być pod telefonem bo wysyła mi często zdjęcia rzeczy czy to jest to co chce :D
To mój wczoraj poszedł po wędlinę, dzowni i pyta czy ma dla mnie pasztet kupić (bo one je inny i ja inny) i mówię że nie bo nie mam ochoty. Wchodzę do domu i pytam co kupił to mówi że szynkę i PASZTET 🤷‍♀️ Ale on chyba nie umie w logikę 🤷‍♀️
 
reklama
Do góry