reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta niemowlaka-co i kiedy !

Ola dalej je kaszkę i mleko, zupki przeważnie gotowane tylko dla niej, ale dorosłego jedzonka też podjada, uwielbia wędlinkę, chlebek i w ogóle wszystko co znajduje się na dorosłym talerzu.

Z karmieniem to u nas jest mały koszmarek. Nie dość że z Oli niejadek, to jeszcze przyzwyczailiśmy ją do zabawiania przy jedzeniu i teraz bez różnych atrakcji się nie obejdzie, a ona jest cwana i byle czym się nie zadowoli
 
reklama
My mamy taki problem że mała zdje 3 kęsy chlebka i więcej nie chce.wypluwa.Musimy wymyślać inne dania na śniadanie i kolaccje.Tylko pomysły nam sie powoli kończą.:-(
 

Nie dość że z Oli niejadek, to jeszcze przyzwyczailiśmy ją do zabawiania przy jedzeniu i teraz bez różnych atrakcji się nie obejdzie, a ona jest cwana i byle czym się nie zadowoli
No właśnie z tym zabawianiem przy jedzeniu to rzeczywiście masakra:crazy: Córka mojej sąsiadki też tak ma, żeby ją nakarmić lub napoić czymkolwiek to potrzeba ludzi i pełno przedmiotów do zabawy i zabawiania:szok: oczywiście zabawki tu nie spełniaja swojej roli:-D ale np. niania elektr., klamerki na pranie, świeczki itp jak najbardziej:tak:
Dobrze że my tak nie uczyliśmy Oliwii, uffff
 
Zabawki do zabawiania kompletnie się nie nadają. U nas najlepiej działa jakieś duże pudełko z różnymi różnościami w środku-Ola sobie po kolei wyciąga, ogląda. Musi mieć koniecznie zajętą lewą rączkę, wtedy buzia automatycznie się otwiera. Ile ja się napocę i nadenerwuję przy tym karmieniu to moje. Dobrze, że chodzę do pracy i mnie w udziale przypada tylko podwieczorek i wieczorna kasza.
 
Wojtek dzisiaj pierwszy raz odmówił jedzenia chlebka:baffled:wędlinka i owszem mu wchodziła,a chleb gryzł w podniebienie:-D
 
Patrycja zaczynam od chlebka,żeby coś zjadła i powoli dodaję wędlinkę i kńczymy tylko na wędlince. Pytanko.Pozwalacie maluchą samym już jeść?Pati zawsze jak jest karmiona stara się włożyć paluszki w talerz.Wziąść coś w garstkę i zgnieść to.Z chlebkim robi tak samio.
 
jeśli chodzi o jogurty kaszki i inne papki to jak najbardziej tak, Przemko w połowie jedzenia sam przejmuje ster i się karmi,inaczej odmawia jedzonka:-D
 
reklama
U nas na samodzielne jedzenie jeszcze długo poczekamy, nie zniosłabym widoku wszystkiego ubabranego jedzeniem, to nie na moje nerwy. Samodzielnie Ola je tylko biszkopty i chrupki.
Chlebek je dopóki nie dostanie wędlinki.
 
Do góry