reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dieta niemowlaka-co i kiedy !

Moja Ola ma jakiś uraz psychiczny do soczków i nie pije ich prawie wcale, owoce wcina, zwłaszcza malinki, brzoskwinie i nektarynki, a po soczkach się krzywi. Pije herbatki, wodę i kompoty.

Mam pytanko-jak maluszki jedzą na śniadanko kanapeczki i wędlinkę, to ile tego zjadają, bo przy kaszy to wiem kiedy Ola może być już full a tak to trudniej wyczuć. Zjada całą parówkę i parę kęsków chleba. Nie wiem czy to dużo czy mało
 
reklama
ja mysle ze w sam raz moja wicia tez dzis na sniadanko zjadla cala paroweczke i pare keskow chlebka z maselkiem i byla pelna:tak:ostatnio czesto budzi sie w nocy i ciagle chce pic nie wiem czy nie dawac jej samej wody moze bardziej sie napije niz kubusiem czy soczkiem bobovity
 
A ja mam ciągle wrażenie, że mój Bartosz bardzo mało je: na śniadanko parę kęsków chleba, czasami uda sie wcisnąć jajeczko ale tylko żółtą część, jogurcik albo serek na drugie śniadanie no i z obiadkiem zawsze jest problem, jeśli zje 2 lub3 małe łyżeczki to sukces+ serek lub baban (oczywście nie cały:-(), a podwieczorek i kolacja to loteria: uda sie mu coś wcisnąć czy nie? Czasami to parę kęsków mięsa, czasami warzywa ale ogólnie bardzo mało wiec w końcu znów mu daję serek lub jogurt. Najchętniej jeszcze je owoce, no i pije bardzo dużo: soki, mleko, mleko krowie. Już sie zastanawiałam , czy to nie przez to picie brak mu apetytu ale ograniczyłam na kilka dni i nic, dalej tak samo z jedzeniem. Niby waży normalnie ale i tak sie martwię:-(
 
Witaj Mamobartusia;-)
Właśnie wczoraj przeczytałam,że teraz nasze dzieci nie chcą już tyle jeść co keidyś.więc sprawdź tylko czy ma dobre wyniki,czy przybiera na wadze i jak wszsytko jest ok,a tak mi się zdaje to nic się nie martw;-)
 
hejka:-)
Bartosz też woli samoobsługę, tylko że z jedzeniem nie ma to wiele wspólnego:-( tak wygląda ''jedzący'' sam. Żeby nie było wątpliwości to coś na włosach, buzi i krzesełku to ta sama kaszka ale do samej buzi nie trafiło NIC:crazy:. A dzisiaj skończyło sie na 3 maleńkich serkach (właściwie deserkach) kilku małych kęskach chleba i połowie jajka i połówce banana. Wage ma prawidłową, zachowuje sie normalnie (czyli jest ruchliwy, nawet bardzo), tylko mi się wydaje nienormalne, że dziecko może jeść tak mało:-(Skoro jednak piszecie, że tak bywa z dziećmi, może faktycznie niepotrzebnie panikuję:/
 
Zrobiłam nam dziś na śniadanie naleśniki.Najpierw pół zjadła jak należy ,resztę sama próbowała.Wklejam zdjęcia.Naleśnik jest wszędzie.
 
reklama
Nataszka też od dwóch dni chce sama jeść i muszę powiedzieć że bardzo ładnie jej to wychodzi i je w ten sposób zdecydowanie więcej niż jak się ją karmi. Moja kochana Zosia - Samosia! Za to Igorek lubi być "obsługiwany" nawet butelkę trzyma z wielkim wyrzutem i to tylko chwilę póki jest naprawdę głodny a jak już pierwszy głód minie to już mu się nie chce.....;-)
 
Do góry