reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta niemowlaka-co i kiedy !

ja też tylko czekam aż Maja będzie przesypiać nocki i wtedy niebędę już karmić:tak: . Może oglądałyście, kiedys był w tv taki program "zaklinaczka dzieci" taka niania od niemowlaków Tracy Hogg. Wogóle napisała książkę " Język niemowląt", którą teraz czytam! No i ona pisze, że bobas powinien jesć jak najwięcej do 24, a potem powinno juz spać do rana. Moja siostra tak robiła i zawsze działało. dawała mleczko albo karmiła ok.23 i już. Muszę też tak zacząć robić:tak: Tyle, że Majula to do mamuni chce i już:wściekła/y: , a ja niemam siły w nocy jej odkładać.:-(
U mnie podgrzewacz stoi w pudełku ani razu nieuzyty:no:/prezent na chrzciny/. W pogotowiu w kuchni stoi butelka z przegotowaną wodą obok mleko, dalej mikrofala, i jakby co to w sumie 2 min i mleczko gotowe, więc w sumie ekspresowo:-D
 
reklama
Renne Patrycja je w nocy.Ja nie mam podgrzewacza.Na noc szykuje goraca wode w termosie i zimna przegotowana w kubku .W nmocy jak sie przebudzi miszam dodaje mleka i podaje jej.Trwa to z 1 min.
 
Dzikdzik,ja już tak próbowałam i WOjtek jak się rozbudził o tej 23 to do 1 nie chciał zasnąć,więc dałam mu z tym spokój.Jak się budzi to daję mu herbatkę albo cyca i ejst ok;-)
 
Dzikidzik ja też czytam i już czytałam tę książkę "Język niemowląt" Jest tam wiele ciekawych rad i pomysłów. Najbardziej podoba mi się ten z planowaniem ŁATWY PLAN. Ale u mnie to nie wypaliło. Mój Dominiś mógłby całą noc spać przy cycu. Chociaż ostatnio trochę mu się odmieniło i tak jak piszesz do 24 daję mu jak najwięcej i jak najczęściej w sumie to jak tylko za stęka, a później do 6 rano mam spokój. Czasem w nocy przebudza się ale tak jak piszecie bo potrzebuje się potulić. Chwilkę possa i śpi dalej. U mnie to nie jest problem bo mały śpi z nami a ja dzięki temu się wysypiam, bo nie muszę wstawać do niego do łóżeczka. Dla mnie to sama wygoda:happy: !
 
Cholercia zaczynam sie amrtwić ... czy to moje dziecko to jako mało przytulasinskie jest czy co... on aspi od 19 do 6.30... i ma mnie raczej w głebokim poważaniu w tym czasie... generalnie nie narzekam ale tak się tylko zastanawiam...
a ja ci zazdroszczę:tak: nie pamiętam kiedy spałam dłużej niż 3 godziny :confused::confused::confused::eek:
 
Dzikidzik napisz mi krok po kroku jak Ty robisz ten kisiel mleczny, z najdrobniejszymi szczegółami, no bo mi wyszły jakieś gluty pływające w mleku a nie żaden kisiel!! :oo2: :wściekła/y: :baffled: :-(
 
A ja polecam deserek z HIPPa "Jablko i maliny z jogurtem" :tak: Oliwia zajadala sie nim az milo bylo popatrzec :-) No i mnie tez smakowal :-p Bardzo slodziutki ;-)
 
Dzikidzik napisz mi krok po kroku jak Ty robisz ten kisiel mleczny, z najdrobniejszymi szczegółami, no bo mi wyszły jakieś gluty pływające w mleku a nie żaden kisiel!! :oo2: :wściekła/y: :baffled: :-(
Robiąc np.120ml to tak
z 60ml wody robię mleko w proszku w butelce/normalnie 4miarki/
ok.40ml wody zagotowuję a resztę mieszam z mąką ziemniaczaną i żółtkiem, następnie dodaję do gotującej się wody. Przestudzę i wlewam do butelki z mlekiem
Niewiem skąd te gluty:baffled: szybci miszej czy jak?:eek::-D
tu jest też ten przepis i kilka innych
NUTRICIA - Od?ywki dla dzieci i niemowl?t oraz ?ywienie kliniczne
 
reklama
Cholender Dzikidzik, ale na stronie, którą podałaś, tam pisze, żeby: Mleko wymieszać z połową wody. Do drugiej połowy dodać mąkę oraz żółtko i ciągle mieszając zagotować, a na koniec wlać mleko. Czyli co-do tej mąki zagotowanej z żółtkiem wlać mleko:confused: , tu nic nie pisze o studzeniu:no: . Kurcze może i upierdliwa jestem w tym temacie, ale nie lubię jak mi coś nie wychodzi tak jak trzeba:wściekła/y: :baffled: To ja już nie wiem czy studzić czy nie studzić:confused: :eek: :baffled: I jak to mieszać żeby wyszło jadalne?:confused:
Jutro spróbuję może jeszcze raz, ale jak mi znowu gluty wyjdą to sobie odpuszczam serwowanie małej kisielów.:unibrow:
 
Do góry