reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta niemowlaka-co i kiedy !

Myślę, że nasze dzieciaczki mogą już jeść praktycznie każde chude mięsko. Czytałam, że powinno się ograniczać piersi kurczaka, bo zawierają dużo hormonów i rosną po nich cycochy (oczywiście po dużych ilościach tychże piersi)


 
reklama
Dziewczyny jak to jest z mandarynkami, pomarańczami i np. kiwi? Czy nasze maluszki mogą już je jeść? Mam taką rospiskę dotyczącą żywienia i tam pisze, że już od dziesiątego miesiąca można ale sama nie wiem. Próbowałyście już podawać cytrusy?
 
Wojtek wionsą próbował mandarynek i nic mu po ich nie było.Ale sama uważam,że teraz dziecko powinno jeść te owoce,które u nas rosną czyli malinki,jagódki,porzeczki;-):-)
 
Emi zajada się już kiwi i bananami, pomarańczek i mandarynek jeszcze nie ruszamy bo to skazowiec, a faktycznie tyle teraz naszych owocków , ze nie ma sensu dzieciom chemię dawać. My z działeczki zajadamy morele, papierówki, czerwone porzeczki, poziomki i malinki.

Napiszcie mi co dajecie na śniadanka i kolacje, bo brak mi już pomysłów, a Misiek coś kaszki już w nosie ma :)
I czy któraś z Was podaje sinlac, bo nam lekarka zaleciła ze względu na niską wagę.
Acha, i czy dosładzacie cukrem kaszki i inne papusianka ? bo soli ponoć nie wolno, żeby nerek nie uszkodzić?
 
Thea,ja nie dosladzam kaszek,bo kaszki sa slodkie. :eek: :-D A zamiast cukru,to mozesz poslodzic glukoza - kupisz ja bez problemu w aptece. :tak: :-)

A na sniadanko Zuzia zjada chlebek/buleczke ze szyneczka,dzemikiem,serkiem waniliowym lub innymi smakolykami. :-) :tak:


Ufff,dobrze,ze ja nie mam problemow z Zuziowym jedzeniem,bo bym sie,chyba,zalamala... :sick: Cale szczescie Ona zjada mi wszystko. :-D :tak:
 
Agutko z co do wołowiny to w "Poradniku Żywienia" z Nutrici jest, że można od 7ms, ale żeby podować ostrożnie ze względu na możliwość reakcji alergicznej - więc myśle że luzik!
Mamomarcela z owocami egzotycznymi to myślę tak jak Edi, ze to co u nas rośnie najlepsze jest!:tak: nie jest to aż tak zakonserwowane chemią:-p
Thea my nic nie dosładzamy:no:, te kaszki dla mnie to aż za słodkie są!:tak: przez takie dosadzanie Bobasy moga stracić ochote na jedzenie np. zupek!:tak:
 
Mamomarcela,jeszcze jedna rzecz mi sie skojarzyla,jesli chodzi o cytrusy,oprocz tych kiwi. ;-) Zuzia ma kaszke Nestle mleczno - ryzowa z pomaranczami. :-) Ona jest od 10 miesiaca :tak: Wiec mysle,ze i te owoce mozesz podac synkowi. ;-)
 
reklama
Pati próbował już cytryny, kiwii mandarynki -ją tylko na język soku. Zjadła arbuza. Nic jej po nich nie było
 
Do góry