reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

reklama
sospettosa
u mojego tez zaczynam zauwazac te symptomy
wczoraj kleik na kolacje mu robilam na awaryjnych bo taks ie darl ze masakra
i w ogole widze ze on sie wkurza jak tą lyzeczka lovi z butli silikonowej mu daje
bo nie nadarzam naciskac
on tak prosi o nastepną porcje
brzmi to mniej wiecej tak "ge ge ge ge" i rozdziawiona buzka
mialam mu kupic wczoraj smoczki do kaszki z TT ale widzialam ze zdzierstwo 15,99
za 2 szt a potrzenbuje jeden
i zastaaniwam sie czy by nie powiekszyc sobie samej dziury w smoczku
czy ktoras tak robi?

uwazacie ze to bezpieczne?

ja tak robiłam :), ale w tych zwyczajnych smoczkach.
Jak przerzuciłam się na lovi, to kupiłam smoczek, bo niedrogi i ku mojemu zdziwieniu do kaszki dzura wygląda tak jakby ktoś pzreciął smoczka na czubku na krzyż żyletką

justa pisze:
tylko pozazdroscic...:tak: moja niunia jak widzi flache to sie wykreca i cuduje, najchetniej by uciekla:-D byleby tylko flachy z mlekiem nie dostac do buzi...

Adaś od wczoraj lubi z butelką sobie podyskutowac podczas jedzenia :)
A wygląda to tak, ciągnie dydusia i (on podczas jedzenia zawsze trzyma mnie za palec) co chwila ciągnie mnie za palec żeby wyjąc butle z buzi, pogada pogada i znow sobie butle wklada i tak co chwila :). Zabawnie to wygląda :)

Agnieszka Sz r pisze:
zmobilizowałam sie wczoraj wieczorem i zapodałam Markowi gęstą kaszkę przed snem czyli koło 19... i co ?? i doopa blada. Obudził się dokładnie o 23 na cycka:baffled::eek: a potem już co 3 godziny :-( ehhh a miałam nadzieję ze pośpii dłużej

Z tymi kaszkami to chyba jakaś ściema, bo Adaś nigdy nie wytzymał na żadnej kaszce dłużej niż na mleku. Z tym, że my nie mamy problemu nieprzespanej nocy. Od 22 do ok 8 Adaśko śpi :)
 
A ja zaczęłam po obiadku podawać małej tą herbatkę plantex poleconą mi przez 13x13 i dzisiaj już wielkiego problemu z kupką nie było, a kinder-niespodzianki były nawet dwie. Jedna bobkowata i zielonkawa, ale to pewnie przez 2 dni ziemniaczano-szpinakowe, więc dzisiaj Lenka dostała lekkie jabłko z banankiem. W ogóle to chyba się już przyzwyczaiła, że po spacerku i popołudniowej 3h dżemce jest coś więcej niż cyc i się dzisiaj tego domagała płacząc. Posadzona na leżaczku, z zamontowanym śliniakiem przestała płakać, a później już tylko buzię otwierała szeroko:-)
 
Startujemy z królikiem, w przyszłym tygodniu indyk.
Moja pediatra zabroniła mi podawać Małej kurczaka, chyba że będzie wiadomego pochodzenia (tzn nie sklepowy, tylko kupiony od zaufanego rolnika). Trzeba wujków na wsi odwiedzić chyba :-)
 
zastanawiam sie teraz czy nie sprobowac z lovi skoro sa tanie
tyle kasy na to TT idzie
butelki sie nie zmarnuja bo do niekapkow TT beda pasowac ale do kaszki moglabym lovi sprobowac
tylko zeby maly zaakceptowal smoczek
 
od wczoraj podajemy Julce jedną łyżeczkę glutenu.
Tak jak czytam to niektóre z Was już mięso wprowadzają a u nas dopiero pierwsza zupka i to jarzynowa, dzisiaj jabłuszko i kontynuacja zupki.
 
reklama
Do góry