reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

Ale dziś dostałyśmy miły prezent z rana. Przyszła paczuszka z Nutrica
Poradnik żywienia, próbka mleczka, herbatki i kaszki oraz słoiczek zupki
Fajnie tak dostać coś za darmo
 
reklama
Witam Mamusie:)
Chciałam Was zapytać o radę...
Będę musiała odstawić Pawełka od piersi do października, żeby już wtedy był tylko na modyfikowanym. Jak radzicie, kiedy i jak zacząć odstawianie?
pozdrawiam!
 
Wracam na studia dzienne i wydaje mi się, że nie dam rady go karmić piersią, jeszcze te dojazdy...moja laktacja mnie przeraża, ostatnio jak byliśmy na weselu a Mały był u dziadków to myślałam, że zwariuję, bo laktator nie dawał rady:(
 
Gosia co nie dawał rady nic sciągnąć??
A może ręcznie spróbój?? A jeśli i to ci nic nie da i zdecydujesz się jednak na modyfikowane to myślę że musiałabyś zrobić tak: Co drugie karmienie butla (już teraz) no i do tego pić szałwię. Albo zrezygnowac całkiem z cycka i przejść już teraz na butlę i pić więcej szałwi (2 szklanki na dzień). Odciągać po troszku byleby ulżyć piersiom (lub przysawiać na te troche małego) ... laktacja powinna ustać do października...
 
Ostatnia edycja:
Laktator nie ściągał zbyt dokładnie, po prostu nie dawało mi to ulgi, bo z boku i u góry miałam twarde i bolące miejsca:(... no i musiałam ręcznie właśnie to robić i trwało to dosyć długo zanim się uporałam z tym mlekiem...i teraz wiem, że na uczelni ciężko mi będzie to robić co 2 godziny, zwłaszcza jeśli się zdarzy, że nie mam żadnej przerwy między zajęciami, a sam dojazd zajmuje mi godzinę, czasem więcej... Dzięki za rady. Karmienie piersią jest dla mnie czymś wspaniałym...z jednej strony chciałabym go nie przerywać, ale z drugiej nie widzę tego w praktyce:(
 
Laktator nie ściągał zbyt dokładnie, po prostu nie dawało mi to ulgi, bo z boku i u góry miałam twarde i bolące miejsca:(... no i musiałam ręcznie właśnie to robić i trwało to dosyć długo zanim się uporałam z tym mlekiem...i teraz wiem, że na uczelni ciężko mi będzie to robić co 2 godziny, zwłaszcza jeśli się zdarzy, że nie mam żadnej przerwy między zajęciami, a sam dojazd zajmuje mi godzinę, czasem więcej... Dzięki za rady. Karmienie piersią jest dla mnie czymś wspaniałym...z jednej strony chciałabym go nie przerywać, ale z drugiej nie widzę tego w praktyce:(

To próbuj nie przestawać karmić. Karm rano i wieczorem. A w ciągu dnia butla. Na pewno zaraz ktoś Ci tu pomoże kto tak robi. Ja niestety nie pomogę Ci w tej kwestii.
 
Gosiapar- ja wracam do pracy 15 października i zamierzam od połowy września zastąpić popołudniowe karmienie zupką, a od pocz. października wprowadzić kaszki, więc schemat dzienny będzie wyglądał tak:

1. rano cyc
2. drugie śniadanie- mleko ściągnięte lub kaszka
3. obiadek- zupka
4. cyc
5. cyc (potem kaszka)
6. w nocy cyc (jeśli Bartek będzie jadł)

Laktacja powinna się przez miesiąc przestawić :-D

Jeśli jednak zdecydujesz odstawić, to na miesiąc przed zacznij karmić naprzemiennie: cyc- modyfikowane, na 2 tyg. przed karm mało i pij szałwie. powinno być OK.
Łatwiej odstawia się stopniowo.
 
reklama
U nas dziś upał więc postanowiłam małemu zapodać wody ale że woda już mu się chyba znudziła stuningowałam ją połową łyżeczki herbatki miętowo- jabłkowej. Herbatka jest po 4 miesiącu więc mam nadzieję że małemu nie zaszkodzi bo do 4 miesiaca jeszcze mu ciutkę brakuje- jedno jest pewno - musiała być pyszna bo Antonio wyduldał 50 ml ...

cieszę się że on tak szybko załapał picie z butli- jak wróce do pracy będę spokojna że dziecko nie gloduje bo myślalam że będzie meksyk. Po tym co opowiadała mi koleżanka jakie miała przeboje przy przyzwyczajaniu córci do butli miałam już czarne myśli .
 
Do góry