reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta Maluszków

Ja wczoraj zapodałam Markowi po raz pierwszy trochę marchewki z ziemniaczkami... bidulek nie bardzo wiedział co ma z tym zrobić... chyba zmienie łyżeczkę bo jak daję np. kropelki (jeśli jest taka potrzeba) to wie co się z łyżeczką wiąże a tu doopa... ale wieczorem coś go brzuszek bolał i nie wiem czy to z tego?? zobacze dzisiaj...
 
reklama
Ella ja używałam butelki lovi ale mi była nie poręczna, smoczki tak jak mowi Daga są bardzo mięciutkie przez co dziecku syzbko leci dlatego my ciągle na 0+ pomimo tego , że mamy 3+ (za szybko z niej leci ak dla mnie)

Co do wprowadzania nowosci to my tez jeszcze nic nie wprowadzamy, jeszcze się zdąży wszystkich zupek i wszystkiego najeśc aż jej uszami wyjdą:-) tym bardziej, że Antosia dopiero co niedawnostwierdzila, że chce butelke a nie cycusia bo jest duża :-D I niech jej sie żołądeczek najpierw do końca przestawi.

Katik a Ty to byś mogła jakims prokuratorem zostac jest ta siła przebicia :-D
 
Witam po raz ostatni
wykasowałam wszystkie swoje wątki i znikam z tego tematu.

Forget nie pisałaś ze karmisz marchewką bo ie masz mleka a dlatego że dziecko ma anemię... więc już sama się pogubiłam bo pamiętam jak chwaliłaś mleko kobiece jako ideał a później złośliwy los pokazał że jednak nie jest takie idealne. O braku pokarmu nic mi nie wiadomo więc nie przekręcaj

Katik "odwal się" to idealny argument. Przy okazji przejrzałam Twoje wypowiedzi po moich postach -zawsze atakowałaś jako pierwsza i chyba musisz mieć jakiś kompleks. Zawsze pisałaś ze atakuję te matki które nie wprowadzają -nie znalazłam takiej swojej wypowiedzi w ktorym bym pisała "bo dzieci będą krzywe, bo kości będą słabe, bo te matki nie wiedza co robią". Za każdym razem nudno powtarzałaś ze nic Ci do tego a za każdym razem i tak pisałaś to samo. Nim pola zaczęła 5 miesiąc że poczekasz do 4m1d, jak już zaczęła 5 miesiąc że poczekasz bo poczekasz i tak w kółko.

Dziękuję za uwagę i muszę przyznać ze uwielbiam Zieloną za Jej dyplomację;)
 
ostro tu się zrobiło nie powiem :-)

Dziewczyny ja się zgodzę z każdą... ale faktem jest, że może nie powinnyśmy oceniać trzynastki... moja koleżanka której synek nie ma jeszcze 4 m-cy zaczyna mu wprowadzać nawet mięso do diety... i żeby było śmieszniej pediatra ją za to chwali... (to jej drugie dziecko).

no ale z drugiej strony każdy z nas ma prawo wypowiedzenia się na dany temat... ale nie musimy na siebie wzajemnie naskakiwać :eek: jeden pediatra będzie konserwatywny, a inny będzie fanem nowości i jak najwcześniejszego rozszerzania diety. Wszystko moim zdaniem zależy od dziecka. jedne sygnalizują że chcą nowości, a inne cieszą się z mleka aż do ukończenia 6 m-cy :-)
 
Ostatnia edycja:
Katik "odwal się" to idealny argument. Przy okazji przejrzałam Twoje wypowiedzi po moich postach -zawsze atakowałaś jako pierwsza i chyba musisz mieć jakiś kompleks. Zawsze pisałaś ze atakuję te matki które nie wprowadzają -nie znalazłam takiej swojej wypowiedzi w ktorym bym pisała "bo dzieci będą krzywe, bo kości będą słabe, bo te matki nie wiedza co robią". Za każdym razem nudno powtarzałaś ze nic Ci do tego a za każdym razem i tak pisałaś to samo. Nim pola zaczęła 5 miesiąc że poczekasz do 4m1d, jak już zaczęła 5 miesiąc że poczekasz bo poczekasz i tak w kółko.
A kwestie kupienia ciastek to ja musze Ci jakos argumentowac? Wielkie nieba... nie sadzilam.
Tekst odwal sie jest jedyny na jaki zaslugujesz w tym wypadku.

Co do
"bo dzieci będą krzywe, bo kości będą słabe, bo te matki nie wiedza co robią"
byl kiedys tekst, ze wprowadzasz te nowosci, bo TWOJA lekarka mowi ze widziala dzieci pokrzywione i schorowane bo byly wylacznie na mleku.
I jak dzis pamietam Twoj tekst, ze wprowadzasz te nowosci do diety Alicji, bo nie jestes hipokrytka, ktoa sama je/slodzi/soli itd a dziecku nie daje.

No jak dla mnie to jednoznaczne - ja jestem cacy bo Ala ma Big Meal a wy .....
No comments.



I powtorze po raz ostatni i ktorys z kolei:
zawsze powtarzalam, ze nic mi do tego, i nie najezdzalam bezposrednio na ciebie. Nigdy nie napisalam: trzynacha robisz beznadziejnie, jak tak mozesz itd.
Dziwilam sie i od tej strony tylko zawsze atakowalam, ze wypisujesz tutaj totalne herezje, i probujesz ze swojej lekarki zrobic najlepsza ze wszystkich. A tak nie jest.
 
Ja wczoraj zapodałam Markowi po raz pierwszy trochę marchewki z ziemniaczkami... bidulek nie bardzo wiedział co ma z tym zrobić... chyba zmienie łyżeczkę bo jak daję np. kropelki (jeśli jest taka potrzeba) to wie co się z łyżeczką wiąże a tu doopa... ale wieczorem coś go brzuszek bolał i nie wiem czy to z tego?? zobacze dzisiaj...

ja też wczoraj podałam marchewkę z ziemniakiem :-) HIPP i Q z początku się skrzywił,a później mi łyżeczkę wyrwał :-D mamy za sobą marchewkę z jabłkiem i teraz z ziemniaczkiem za jakiś czas wprowadzę gruszkę i deserek z dynii, ale oczywiście wszystko powoli co kilka dni.

my póki co dajemy mu nowego słoiczka 2 łyżeczki w pierwszym dniu, drugiego dnia 3-4 no i trzeciego dnia resztę to co zostanie czyli też jakieś 4 łyżeczki. dzięki temu mogę go obserwować wiedząc co jest nowe w diecie i jeśli coś się dzieje, to znam winowajcę.
 
Katik ma 100% rację ja też czasami po tych postach czuję się jak debilka i zacofana mamuśka:szok:
Trzymam się jednak swojego bo mam dwójkę zdrowych dzieciaczków którym zaczęłam wprowadzać jedzenia jak skończyli 6 miesiecy i nic im się przez to nie stało.
Nie ma sensu się produkować bo zuważyłam że niektórzy muszą zawsze mieć ostatnie zdanie.

no z tym to i ja się muszę zgodzić... jak czytam jak mocno dieta niektórych jest rozszerzona to faktycznie, też mam wrażenie że jestem jakaś wyrodna że tak "późno" wprowadziłam dziecku butelkowemu jakąkolwiek nowość i że czekałam do wizyty u pediatry i zmiany mleka a nie wprowadziłam sama...
No ale z drugiej strony nikt ani razu mi nie powiedział, że źle robię :-) a moje odczucia były po prostu wywołane moją powściągliwością.
 
Ostatnia edycja:
Witam po raz ostatni
wykasowałam wszystkie swoje wątki i znikam z tego tematu.

Forget nie pisałaś ze karmisz marchewką bo ie masz mleka a dlatego że dziecko ma anemię... więc już sama się pogubiłam bo pamiętam jak chwaliłaś mleko kobiece jako ideał a później złośliwy los pokazał że jednak nie jest takie idealne. O braku pokarmu nic mi nie wiadomo więc nie przekręcaj

Katik "odwal się" to idealny argument. Przy okazji przejrzałam Twoje wypowiedzi po moich postach -zawsze atakowałaś jako pierwsza i chyba musisz mieć jakiś kompleks. Zawsze pisałaś ze atakuję te matki które nie wprowadzają -nie znalazłam takiej swojej wypowiedzi w ktorym bym pisała "bo dzieci będą krzywe, bo kości będą słabe, bo te matki nie wiedza co robią". Za każdym razem nudno powtarzałaś ze nic Ci do tego a za każdym razem i tak pisałaś to samo. Nim pola zaczęła 5 miesiąc że poczekasz do 4m1d, jak już zaczęła 5 miesiąc że poczekasz bo poczekasz i tak w kółko.

Dziękuję za uwagę i muszę przyznać ze uwielbiam Zieloną za Jej dyplomację;)

trzynacha, a po co aż taka gwałtowna reakcja ?? nie musisz uciekać od nas wszystkich, a z Katik za jakiś czas przejdziecie do porządku dziennego. Wyluzuj... ja z zaciekawieniem czytam jak rozszerzasz dietę Ali, faktem jest że przy Tobie czuje się zacofana, ale mój Q miał mocne kolki i problemy, a Twoja Ala jest pod opieką lekarza i skoro nic jej nie dolega i nie dolegało no to moim zdaniem nie ma po co się czepiać... Owszem fakt wprowadzenia danonków jest kontrowersyjny - ale dziewczyny pomyślcie sobie, że x lat temu nie było mlek modyfikowanych i matki dawały niemowlakom mleko prosto od krowy. W naszych czasach mamy większy dostęp do nowoczesnej technologii, ale skoro Ali nic nie jest, a Pani Pediatra ma autorytet trzynastki, no to jej nie potępiajmy... czytajmy z zaciekawieniem...
13 prośba ode mnie, nie odchodź... bo mnie osobiście naprawdę ciekawi to Woje rozszerzanie, bo się nie spotkałam z takim sposobem (co nie znaczy, że jest on zły - jest on po prostu inny) kto wie, może za kilka lat właśnie tak będzie się żywiło dzieci w pełni zdrowe, które nie mają problemów z brzuszkami ani nie mają alergii.
 
reklama
Mam pytanie. Karmie Natalke wylacznie piersia. Czy moge w takim przypadku jednorazowo podac jej mleko modyfikowane bez konsultacji z lekarzem itp?

my jak byliśmy na cycku i jak Q miał problemy z kolkami to załatwiłam sobie wtedy bebilon pepti i podałam, a jak zobaczyłam, że po nim Q ma się lepiej to poprosiłam pediatrę o przepisanie mi go... no ale jeśli Tobie chodzi po prostu na wporwadzeniu to myślę, że możesz jak najbardziej kupić bebilon 1 i podać np z kleikiem kukurydzianym :-)
 
Do góry