Dziewczynki, potrzebuje Waszej rady! Otoz w sobote mala dostala po raz pierwszy banana ze sloika. W sobote bylo wszystko ok, ale w niedziele wieczorem (rano tez byl banan) zrobila zielona kupke. Dzisiaj od rana (tez po bananie) kupki byly juz dwie - pierwsza mniej, a druga bardziej zielona. No i troche sie niepokoje... Czy mam jej jeszcze dac jutro i pojutrze tego banana, a potem wprowadzic inne jedzonko, czy moze wstrzymac sie z bananem, podac jutro tylko kaszke (mala dostaje kaszke + kilka malych lyzeczek ze sloiczka) i czekac czy cos sie zmieni z kupka? Jak Wy byscie zrobily? Jakby co zaczelam mala dokarmiac w sobote tydzien temu najpierw przez dwa dni kaszka, a od zeszlego poniedzialku zaznajamiala sie przez 5 dni z gruszeczka.
reklama
iza813
mama Szymka i Samuela
Dziewczynki, potrzebuje Waszej rady! Otoz w sobote mala dostala po raz pierwszy banana ze sloika. W sobote bylo wszystko ok, ale w niedziele wieczorem (rano tez byl banan) zrobila zielona kupke. Dzisiaj od rana (tez po bananie) kupki byly juz dwie - pierwsza mniej, a druga bardziej zielona. No i troche sie niepokoje... Czy mam jej jeszcze dac jutro i pojutrze tego banana, a potem wprowadzic inne jedzonko, czy moze wstrzymac sie z bananem, podac jutro tylko kaszke (mala dostaje kaszke + kilka malych lyzeczek ze sloiczka) i czekac czy cos sie zmieni z kupka? Jak Wy byscie zrobily? Jakby co zaczelam mala dokarmiac w sobote tydzien temu najpierw przez dwa dni kaszka, a od zeszlego poniedzialku zaznajamiala sie przez 5 dni z gruszeczka.
Ola ja na twoim miejscu odstawilabym tego banana i poczekala pare dni i obserwala kupke i jej zabarwienie.
Twoja corcia skonczyla 4 miesiace i chyba najpierw powinnas jej podac jabluszko,banana sie wprowadza pozniej do diety niemlowaka ( niewiem dokladnie w ktorym miesiacu )
Dziewczynki, potrzebuje Waszej rady! Otoz w sobote mala dostala po raz pierwszy banana ze sloika. W sobote bylo wszystko ok, ale w niedziele wieczorem (rano tez byl banan) zrobila zielona kupke. Dzisiaj od rana (tez po bananie) kupki byly juz dwie - pierwsza mniej, a druga bardziej zielona. No i troche sie niepokoje... Czy mam jej jeszcze dac jutro i pojutrze tego banana, a potem wprowadzic inne jedzonko, czy moze wstrzymac sie z bananem, podac jutro tylko kaszke (mala dostaje kaszke + kilka malych lyzeczek ze sloiczka) i czekac czy cos sie zmieni z kupka? Jak Wy byscie zrobily? Jakby co zaczelam mala dokarmiac w sobote tydzien temu najpierw przez dwa dni kaszka, a od zeszlego poniedzialku zaznajamiala sie przez 5 dni z gruszeczka.
ja po zielonych kupach zawsze robie 2-3 dni przerwy i proboje kolejny raz, jesli nadal zielen to koniec na tydniem lub dwa a w tym czasie probuke czegos innego i nastepnie znowu troszeczke na probke. w sumei sama mam z tymi kupami problem, ale taki system wydaje mi sie najrozsadniejszy
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Olapolap- ja bym wstrzymała banana i zobaczyła co się wydarzy. Jak będzie OK- spróbuj za kilka dni, a jak syt. się powtórzy to będziesz 'w domu'.
Ale wesoło tutaj ja tam nie czuję się jak debilka Bartek nie cielak i krowiego pić nie musi (przepraszam wszystkie mamy, które z takich czy innych powodów nie mogą/ nie chcą karmić piersią i karmią modyfikowanym- dostosowanym do układu pokarmowego niemowlaka).
Ale wesoło tutaj ja tam nie czuję się jak debilka Bartek nie cielak i krowiego pić nie musi (przepraszam wszystkie mamy, które z takich czy innych powodów nie mogą/ nie chcą karmić piersią i karmią modyfikowanym- dostosowanym do układu pokarmowego niemowlaka).
Olapolap- ja bym wstrzymała banana i zobaczyła co się wydarzy. Jak będzie OK- spróbuj za kilka dni, a jak syt. się powtórzy to będziesz 'w domu'.
Ale wesoło tutaj ja tam nie czuję się jak debilka Bartek nie cielak i krowiego pić nie musi (przepraszam wszystkie mamy, które z takich czy innych powodów nie mogą/ nie chcą karmić piersią i karmią modyfikowanym- dostosowanym do układu pokarmowego niemowlaka).
sie nie gniewam
Forget-me-not
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2009
- Postów
- 728
super:-) bo tu niektórzy muszą albo się czuć jak debile albo zrobić tak żebym ja się poczuła jak debil -nie może być "każdy ma swoje zdanie"
wolałabym na tym wątku dla takich osób być niewidzialna
ktoś mnie atakuje -ja się bronię i od razu mi agresję zarzucają
Żóltko bo "dziecko może być tłuste i wielkie a mieć anemię"
Olapolap u alki to raczej po tym co ja zjadłam było zielono np zapiekanka z cebulą i pieczarkami dała Jej w kość bo to było po 2 tyg podawania jedzenia więc nic nowego w diecie nie miała. 3 zielone i koniec było. Ale możesz odstawić na parę dni i wrócić
Nie zdanie paru rodziców tylko rodziców który najeździli sie z dziećmi po szpitalach, widzieli igły wbite w główki i takie tam. Jeśli po 3 miesiącach takiej tułaczki trafia się do lekarza który potrafi zaradzić ciągłemu chorowaniu dziecka -to ja słucham. A ilu rodziców poleciło Ci Twojego pediatrę???
hehehe chociaż z drugiej strony -w końcu się niektórym znudzi umoralnianie mnie i uczenie macierzyństwa -jak już nasze dzieci będą miały 18 lat takich rozmów tu nie będzie. No chyba że jakaś mama napisze "ja mojemu nie daję alkoholu"
W Twojej wypowiedzi oprócz kilku złośliwości nie ma ani grama racjonalnego wytłumaczenia dlaczego wprowadzasz takie a nie inne produkty swojemu dziecku. Czyli nie chcesz się podzielić wiedzą albo nie masz racjonalnych argumentów.
Gdybyś spokojnie i bez strzelania focha wytłumaczyła, dlaczego żółtko wg Twojej lekarki jest takie zdrowe, to pewno część mam sama by się zaczęła zastanawiać czy nie warto wprowadzić takiego produktu. Ja np. najzwyczajniej w świecie nie wiem (bo nie jestem dietetykiem), jakie ważne składniki dla rozwoju dziecka ma żółtko
Nikt Cie nie umoralnia, po prostu wg czesci osób robisz poligon doświadczalny z żołądka Ali.
Dla mnie dyskusja zamknięta - bo właściwie brak tu mądrej dyskusji na argumenty, jest tylko przerzucanie się hasłami "ja wiem lepiej"
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
13- ale skonczylabys juz z tym ciaglym pierniczeniem ze ktos Cie atakuje, umoralnia i uczy macierzynstwa.
Bo juz kiedys Ci to pisalam - nikt nic takiego nie napisal. Ja tu widze tylko posty zarzucajace Twojej pediatrze z Koziej Wólki innowacje, ktore nijak sie maja do zdrowego zywienia niemowlat.
Tyle.
Co do mojego pediatry - tez juz Ci kiedys pisalam. Nie mam takowego. Z Pola chodze do internisty, bo taki tu jest system. Zreszta - chodze to za duzo powiedziane, bo jak na razie bylysmy 1 raz.
W Polsce mam umowiona wizyte do pediatry, ale juz teraz moge sie zalozyc, ze o takich nowosciach w diecie malucha to ona mi mowic nie bedzie.
I tak zupelnie na marginesie- brat i bratowa mogego Ł sa lekarzami, kardiologami. Fakt, z pediatria malo to ma wspolnego, ale maja 2 malych dzieci, i w kwestii ich wychowania jezdzili do najlepszych lekarzy na slasku.
Z ciekawosci przed chwila do nich dzwonilam i cytowalam szczegoly Twojej diety. Nie bede nawet cytowala co na temat Twojego "fachowca" mowili.
...i jeszcze tak dodatkowo
Bo jesli moze - to zapytaj pediatre czy mozesz tez jej podawac lampke wina, tak profilaktycznie.
Przeciez:
Badania wykazały, ze umiarkowane, lecz regularne spożycie wina jest jak najbardziej korzystne dla zdrowia i może zapobiegać różnym chorobom
Bo juz kiedys Ci to pisalam - nikt nic takiego nie napisal. Ja tu widze tylko posty zarzucajace Twojej pediatrze z Koziej Wólki innowacje, ktore nijak sie maja do zdrowego zywienia niemowlat.
Tyle.
Co do mojego pediatry - tez juz Ci kiedys pisalam. Nie mam takowego. Z Pola chodze do internisty, bo taki tu jest system. Zreszta - chodze to za duzo powiedziane, bo jak na razie bylysmy 1 raz.
W Polsce mam umowiona wizyte do pediatry, ale juz teraz moge sie zalozyc, ze o takich nowosciach w diecie malucha to ona mi mowic nie bedzie.
I tak zupelnie na marginesie- brat i bratowa mogego Ł sa lekarzami, kardiologami. Fakt, z pediatria malo to ma wspolnego, ale maja 2 malych dzieci, i w kwestii ich wychowania jezdzili do najlepszych lekarzy na slasku.
Z ciekawosci przed chwila do nich dzwonilam i cytowalam szczegoly Twojej diety. Nie bede nawet cytowala co na temat Twojego "fachowca" mowili.
...i jeszcze tak dodatkowo
Czyli Alicja ma anemie czy tylko moze miec?Żóltko bo "dziecko może być tłuste i wielkie a mieć anemię"
Bo jesli moze - to zapytaj pediatre czy mozesz tez jej podawac lampke wina, tak profilaktycznie.
Przeciez:
Badania wykazały, ze umiarkowane, lecz regularne spożycie wina jest jak najbardziej korzystne dla zdrowia i może zapobiegać różnym chorobom
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Dla mnie dyskusja zamknięta - bo właściwie brak tu mądrej dyskusji na argumenty, jest tylko przerzucanie się hasłami "ja wiem lepiej"
Amen.
13- ale skonczylabys juz z tym ciaglym pierniczeniem ze ktos Cie atakuje, umoralnia i uczy macierzynstwa.
Bo juz kiedys Ci to pisalam - nikt nic takiego nie napisal. Ja tu widze tylko posty zarzucajace Twojej pediatrze z Koziej Wólki innowacje, ktore nijak sie maja do zdrowego zywienia niemowlat.
Tyle.
Co do mojego pediatry - tez juz Ci kiedys pisalam. Nie mam takowego. Z Pola chodze do internisty, bo taki tu jest system. Zreszta - chodze to za duzo powiedziane, bo jak na razie bylysmy 1 raz.
W Polsce mam umowiona wizyte do pediatry, ale juz teraz moge sie zalozyc, ze o takich nowosciach w diecie malucha to ona mi mowic nie bedzie.
I tak zupelnie na marginesie- brat i bratowa mogego Ł sa lekarzami, kardiologami. Fakt, z pediatria malo to ma wspolnego, ale maja 2 malych dzieci, i w kwestii ich wychowania jezdzili do najlepszych lekarzy na slasku.
Z ciekawosci przed chwila do nich dzwonilam i cytowalam szczegoly Twojej diety. Nie bede nawet cytowala co na temat Twojego "fachowca" mowili.
...i jeszcze tak dodatkowo
Czyli Alicja ma anemie czy tylko moze miec?
Bo jesli moze - to zapytaj pediatre czy mozesz tez jej podawac lampke wina, tak profilaktycznie.
Przeciez:
Badania wykazały, ze umiarkowane, lecz regularne spożycie wina jest jak najbardziej korzystne dla zdrowia i może zapobiegać różnym chorobom
no i sie popłakałam...więcej nie napisze:-)
reklama
forget - żółtko ma bardzo dużo żelaza w sobie . dzieciakom zapasy te z którymi się rodzą kończą się koło 6 miecha i własnie mniej wiecej od tego okresu podaje się pół żółtka co drugo dzień do obiadku . wczesniej i wiecej nie potrzeba .
Co do danonków to mam kolezankę na wrzesniu co je kiedyś rozłożyła na czynniki pierwsze . Kubek zawiera ok 3 łyżeczek cukru a że jest mikroskopijny to chyba z samego cukru się składa . syf nad syfy zreszta nawet na stronie danona napisane jak byk : dla dzieci powyżej 3 lat . Szymek jadł kilka razy w zyciu i danonków nie kupuje . Jada serki naturalne z dodanymi przeze mnie owocami ew, zwykłe danio .
Co do mleka - bez komentarza . skoro modyfikowane to tylko odparowane krowie ta pani powinna zmienić zawód . Bo z lekarzem ma mało wspólnego
Co do danonków to mam kolezankę na wrzesniu co je kiedyś rozłożyła na czynniki pierwsze . Kubek zawiera ok 3 łyżeczek cukru a że jest mikroskopijny to chyba z samego cukru się składa . syf nad syfy zreszta nawet na stronie danona napisane jak byk : dla dzieci powyżej 3 lat . Szymek jadł kilka razy w zyciu i danonków nie kupuje . Jada serki naturalne z dodanymi przeze mnie owocami ew, zwykłe danio .
Co do mleka - bez komentarza . skoro modyfikowane to tylko odparowane krowie ta pani powinna zmienić zawód . Bo z lekarzem ma mało wspólnego
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 49
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 507
- Wyświetleń
- 49 tys
- Odpowiedzi
- 83
- Wyświetleń
- 14 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 85 tys
Podziel się: