reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta Maluszków

Nata ja twarożek na razie podawałam Mai z Hippa czy bobowity z owocami w słoiczu, jogurty i naturalne i te z nestle. Naturalne często mieszam z rozkruszonymi biszkoptami i sokiem malinowym/ owocami.
 
reklama
Nata u nas jogurty naturalne z bakomy idą w ruch i serek z presidenta naturalny taki
5908250800942.jpg

lub taki w okrągłym pojemniczku coś kolo 350 g...

 
magda c - twoj post mnie torche pocieszyl.. moja alijka to to samo, ona moglaby chyba caly dzien nic nie jesc, jak miala 6 miesiacy to jadla wiecej niz teraz, a teraz tez jak cos wezmie do buzi to mietoli 10 minut, jedzenie to normalna katastrofa u nas ostatnio, nie wiem ile ona wazy ale chyba 8 kilo nawet nie ma... a jest jedna z najstarszych tutaj...
 
Marta Ola była totalnym niejadkiem, zjedzenie każdego posiłku zajmowało po 2h przy stawaniu na głowie, zabawianiu, wymyślaniu cudów na kiju. Nie da się porównać do tego co ty przechodzisz, ale łez trochę nad nią wylałam. Zawsze była drobniutka, bardzo szczupła, w okolica 3 centyla, a czasem i poniżej. Badania zawsze wychodziły dobrze, żadnej anemii, mnóstwo energii.
Z jedzeniem trochę jej się poprawiło, doprowadza mnie do szału jej tempo jedzenia, bo ugryzie kanapkę i glumie ją 10 minut, dalej chudzina - waży 15 kg, ale już takiego parcia na to jej jedzenie nie mam, bo nie chcę jej krzywdy zrobić, żeby jej życie wokół jedzenia się toczyło, bo z tego potem mogą jakieś psychiczne problemy związane z jedzeniem się pojawić.
Przy Zosi nie mogłam się nacieszyć tym, że można dziecko normalnie posadzić w foteliku i w 10 minut dać michę zupy (trochę się popsuło, ale zwalam to na zęby)
to tak jak Hania
wazy okolo 14 kg ma 3 latka
jedzenie mogloby dla niej nei istniec
na warzywa nawet nei spojrzy
jak gdzies zmiele to potrafi wydlubac marchewke
no i jej jedzenie to to co jej do buzi wsadze zagadujac ja czyms
rzadko naprawde rzadko usiadzie i sama zje chlebek czy zupe
 
Kwiatek a ona lubi pomidorową ? Bo ja tak robie że miele z pomidorami razem marchewkę i pietriuszkę . SZymek lubi ale tak z przyzwyczajenia , w tą zupe można sporo przemyćic :)
 
Zgadzam się z Aniąm- w zupie można przemycić wszytsko, przy założeniu, że dziecko lubi zupy :-) U nas nie ma z tym problemu, bo moja stonka jest wszytskożerna, ale jak Kuba miał etapy niechęci do jedzenia (u dzieci to normalne) to w zupach miał co trzeba :-). Teraz, to ja się martwię, że nasz budżet nie wytrzyma jego przerobu :-)

O! Cebule i pora tak przemycalam (bo kiedyś nie lubił)- gotowałam w zupie i potem wyciągałam, czego oczy nie widzą :-) :-) :-) a witaminy i tak siedziały w wywarze.
 
Zgadzam się z Aniąm- w zupie można przemycić wszytsko, przy założeniu, że dziecko lubi zupy :-) U nas nie ma z tym problemu, bo moja stonka jest wszytskożerna, ale jak Kuba miał etapy niechęci do jedzenia (u dzieci to normalne) to w zupach miał co trzeba :-). Teraz, to ja się martwię, że nasz budżet nie wytrzyma jego przerobu :-)

O! Cebule i pora tak przemycalam (bo kiedyś nie lubił)- gotowałam w zupie i potem wyciągałam, czego oczy nie widzą :-) :-) :-) a witaminy i tak siedziały w wywarze.

aniez ja blenderowałam pora nie wiem czy by się dało na idealna pape przerobic ale marchewkę czy pietruszkę to spokojnie . więc w kazdy zupokrem można wrzucić :) . MIęsko też można przeblenderować i w zupe
 
Justa a robilas malutkiej morfologie, zelazo, TSH? jesli nie to zrob te badania i do tego posiew mowczu. moze byc jakas utajona infekcja i dlatego Ami nie chce jesc. mi tak na poczatku kazano robic jak zaczely sie nasze problemy.
a poza tym to Olka tez dopiero zbliza sie do 8kilo...
 
reklama
a Sebastian dzis zaczal sam jesc. Znaczy na lawie stal sloiczek z owocami, bestia mala podlazla sobie do lawy, wstala i lapka owoce wyjadala. umazal sie przy tym jak calutki, lawe zreszta tez, ale jaki szczesliwy byl jak go mama przylapala na jedzeniu samodzielnym:) kochane moje samodzielne dziecko

a dzis probowalismy nowego obiadku - barszcz ukrainski i byl mniam:-) o taki NOWOŚĆ BoboVita zupka Barszcz ukraiński Na pierwsze danie | Zobacz etykietę | Nasze produkty | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
 
Ostatnia edycja:
Do góry