Aniam myślisz, że nie próbowałam mieszac. Mieszałam z jabłkiem i nawet jadla, ale jak tylko gdzies poczula lepiej zupke niz jablko to sie zaczynała krztusic. Jutro podchodzimy z następną próbą tym rzem rosołku na kurczaku.
Hmm a co do tych jogurtów to nie miałam zielonego pojęcia, że tak można. Nasza Antonina też te Nestle wcina a moze lepiej wlasnie bylo by samemu zrobic bo owoców mrożonych troche jest. A i soczków babcia i ja narobiłyśmy i Antosia się zachwyca truskawkowym i wiśniowym. Strasznie ją ciągnie do kwaśnego.
Hmm a co do tych jogurtów to nie miałam zielonego pojęcia, że tak można. Nasza Antonina też te Nestle wcina a moze lepiej wlasnie bylo by samemu zrobic bo owoców mrożonych troche jest. A i soczków babcia i ja narobiłyśmy i Antosia się zachwyca truskawkowym i wiśniowym. Strasznie ją ciągnie do kwaśnego.