reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

Aniam myślisz, że nie próbowałam mieszac. Mieszałam z jabłkiem i nawet jadla, ale jak tylko gdzies poczula lepiej zupke niz jablko to sie zaczynała krztusic. Jutro podchodzimy z następną próbą tym rzem rosołku na kurczaku.

Hmm a co do tych jogurtów to nie miałam zielonego pojęcia, że tak można. Nasza Antonina też te Nestle wcina a moze lepiej wlasnie bylo by samemu zrobic bo owoców mrożonych troche jest. A i soczków babcia i ja narobiłyśmy i Antosia się zachwyca truskawkowym i wiśniowym. Strasznie ją ciągnie do kwaśnego.
 
reklama
izabela, moja nie chciala nic poza sloiczkami jesc, a tutejsze maja sol, a co! Mojego jedzenia nie chciala ruszac, a ja konsekwentnie jej gotowalam i dawalam, nawet po odrobince. Polubila. No i ja zawsze doprawiam zarelko czosnkiem i majerankiem, a ostatnio takze dosypuje odrobinke pieprzu. Okazuje sie, ze im bardziej wyrazisty sma, tym bardziej Konstancji pasuje.
 
Aniam myślisz, że nie próbowałam mieszac. Mieszałam z jabłkiem i nawet jadla, ale jak tylko gdzies poczula lepiej zupke niz jablko to sie zaczynała krztusic. Jutro podchodzimy z następną próbą tym rzem rosołku na kurczaku.

Hmm a co do tych jogurtów to nie miałam zielonego pojęcia, że tak można. Nasza Antonina też te Nestle wcina a moze lepiej wlasnie bylo by samemu zrobic bo owoców mrożonych troche jest. A i soczków babcia i ja narobiłyśmy i Antosia się zachwyca truskawkowym i wiśniowym. Strasznie ją ciągnie do kwaśnego.

he he to chyba musisz jej zapodać kiszona kapuste i ogóra :)

Moja Ola nie chciała na poczatku jeść warzyw ale przetrzymałam dziada ponad tydzień nie dostała owoców tylko same warzywa do skutku i polubiła , no ale ze starszym już trudniej tak
 
ZielonaDzięki za rady musze jutro spróbowac cos do tego rosolku do sypac moze na poczatek majeranek i troszke pieprzu wlasnie. Bo jak juz wczesniej piasalam doprawione warzywa je.

Aniam i powiem Ci, że pewnie to by zjadła. Ale co do kwaśnego to ma po mnie :) A co do przetrzymywania też było przez dwa tygodnie byly tylko zupy i co wywalilam ok 20 sloiczkow do kosza a Tośka i tak swoje.

Muszę zacząc doprawiac bo szynka do pociomkania, czy miesko z rosołku czy nawet marchewka są super
 
A moja kruszynka maminą kaczkę z warzywkami na parze pięknie wczoraj zjadła:-)
Wyszło mi tego tyle, że jeszcze 2 porcje zamroziłam.
Postanowiłam wykończyć te słoiczki, które już posiadam i zacząć młodej gotować.
Tak ładnie je, że mnie to motywuje:D
 
dzięki laski ciemniak zakumał :)

Aniam... no powaliłaś mnie :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Ja znam jeszcze jeden sposob na jajecznice. Rowniez "po angielsku".
Wbijamy porzadana ilosc jajek do glebokiego talerza, i roztrzepujemy. Solimy, pieprzymy - ile potrzeba.
I...uwaga uwaga: wkladamy do mikrofali. Po scieciu sie jaj - jajecznica gotowa do spozycia.


Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!

A pfuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj!!!! Ktoś śmiał to nazwać jajecznicą??????????????

A moja kruszynka maminą kaczkę z warzywkami na parze pięknie wczoraj zjadła:-)
Wyszło mi tego tyle, że jeszcze 2 porcje zamroziłam.
Postanowiłam wykończyć te słoiczki, które już posiadam i zacząć młodej gotować.
Tak ładnie je, że mnie to motywuje:D

Gratulacje :-D

Jogurt Zotta jest OK, bo bez 'dodatków', ale nie ma 'dobrych bakterii... najlepsze są jogurty probiotyczne, ale tak jak napiszała Sospettosa musi być podany szczep (dwuczłonowy). Ostatnio znalazłam probiotyczne serki wiejskie Piątnicy... tylko trochę droższe od normalnych.

A na jajecznice jest też taki patent (moja babcia tak robiła): jajka się wbija do miseczki, lekko roztrzepuje, soli i dolewa trochę mleka- smażymy najlepiej na maśle z odrobiną oleju (masło się nie pali). Wychodzi taka puchata jajecznica.
 
Oooo.. muszę się rozejrzeć u nas za tymi serkami, bo my z M. uwielbiamy wiejskie;-)
A maluchom to dopiero po 9 m-cu serek można podawać, tak??

Jogurt naturalny activia któraś z Was sprawdzała, czy się dla brzdąców nadaje? Z tego co pamiętam to on ma te dobre bakterie.

aniez - ja też czasami robię jajecznicę opatentowaną przez Twoją babcię;-)
 
muszę takie serki poszukać, pewnie w jakimś markecie znajdę
ja drugi dzień zapodaję danonka, na razie bez problemów
a w poniedziałek mi teście swoje ogórki kiszone przywiozą i się nad ogórkową zastanawiam, ale nie wiem czy już mogę
:confused2:
 
reklama
aniez - dzieki, bede szukac;-)

annaoj kce - jeśli się zastanawiasz, bo karmisz to ja Ci powiem, że już od dawna ogórkowa i ogórki jem. Młodej nic nie jest, ale bezpośrednio dziecku nie ryzykowałabym jeszcze podawać.
 
Do góry