reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

no i mamy odkrycie , mały zaczal jesc moje zupki. i nie woiem dlaczego tak sie stalo, a wczesniej dlawil sie , wymiotowal,
aaa no i moje niegrzeczne dziecie podczas jedzenia znow kaske wywalilo na kolana kopiac w miseczke.
a mam pytanie w tych sklepowych zupkach dodawany jest zielony groszek....czy mozna kupic taki w puszcze i mu dawac do zupki...czy moze jest w nim duzo chemi i moze mu zaszkodzic.???

u nas wyglada zywienie tak:
rano 8.00 -180ml kaszki wielozbożowej (podawane łyzeczka)
miedzy czasie poki obiadek chrupki kukurydziane,troszke cherbatki
12.00 obiadek zupka + cyc
miedzyczsie deserek-jabłuszko starte lub połowa bananka
15-16 mleko modyf. +3 łyzki kleiku kukurydz 180ml
18-troszke cycka
20.20- kaszka wieloowocowa lun smakowa na wodzie 180ml (podawne butelka)
4-5 rano cyc
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kamisia to był pstrąg -kupiłam dla nas ale przed doprawieniem odcięłam kawałek i zawinęłam w folię bez przypraw żeby nie przeszło od naszych ryb. Piekłam w folii
Jajko gotuję normalnie na twardo i połowę żółtka mielę do porcji zupy:tak:

Daga oj moja też wybredna nie będzie:-D tym bardziej że do gryzienia daję jej surowe obrane warzywa -pietrucha czy seler nei ma dla niej znaczenia:tak:

Zielona spróbuj i jak kostce podpasuje to podawaj. Może jogurt naturalny??? hmmm no to zależy gdzie będziecie mieszkać... jak w Mexico to albo będziesz sama dżemy wyrabiać i inne przetwory -albo to co tubylcy podasz...

Sospettosa też właśnie nie zwracam za bardzo uwagi -fakt sama nie dosładzam ale w głupich herbatkach dla dzieci jest cukier tak jak w kaszkach... żeby Ala nie dostała cukru musiałabym robić wszystko sama i jak długo???

Elvie u nas co wyciągnę z zamrażarki to ląduje w zupie -ostatnio gołąb ale królik i kurczak też czasem wypada.

Justa nocka przespana... ale ja Alę odzwyczajałam od nocnego jedzenia

Ella trzymam kciuki żeby to się zmieniło...
 
a moje dziecie w końcu zaczeło jeśc niesłoiczkowe jabłka- pzez ponad tydzień na sam widok miał odruch wymiotny a teraz potrafi zjeść całe- wczoraj dostał z rozmemłanym bananem i aż mu sie uszy trzesły.
dziekuje za odpowiedź co do żółtka i rybki- wystarczy ugotować jajo heh...a ja chciałam sobie życie komplikować z jakaś parą :/taaaa
Filonka- noo kacperek ładnie wcina, nie chce się wtracac ale czy kaszka 2 razy dziennie to nie za dużo?? Pytam, bo mi pediatra odradziął podawanie kaszek jeśli nie ma takiej potrzeby , w rezultacie je co 2. 3 dni ok 150 żeby żołądka nie rozpychać....ale sama nie wiem. Zreszta u nas po kaszce i tak pobudki na szame więc daje od czasu do czasu tylko w ramach urozzmaicenia
 
kamisia- wiem ze kaszka jest dosc kaloryczna sama jeszcze nie dawno tak twierdzilam, od niedawna dostaje rano ta z glutenem ,dopiero kilka sniadan, bo na kolacje dostawal juz wczesniej przed snem ta zwykla,
ale moze i masz racje przestane dawac mu ta z rana, a zastapie na zwykle mleko z klikiem,co bede dziecko rozpychac-zreszta i tak juz na jutro nam jejj nie starczy.hehe a gluten wprowadze tańszym kosztem bo kasza manna do zupy.ooooo

a co do spania to tak jak mowilam maly zawsze budzil sie co 2 godz na jedzenie w nocy, a teraz dopiero glodnieje ok 4-5 rano. co nie wyklucza ze tez sie budzi na nie wiem co....
 
Ostatnia edycja:
kurde ja u nas tez tych kaszek do picia nie widze... fuck

ella - tez trzymam kciuki zeby to sie zmienilo, o jej, i dla ciebie - wytrwalosci elu, wytrwalosci...
 
reklama
znowu nagotowalam miksu warzywnego dla malej. Na tapete poszla marchewka z groszkiem, ziemniaczkiem i chayote. Normalnie pycha jest, zjadlam calkiem sporo, jutro przetestuje na Kostce. W ten sposob to i ja sie naucze jesc warzywa... A te kupne smakuje obrzydliwie. Jutro albo pojutrze kupie tez indyka, zobaczymy czy Kostka zagustuje w nim. Pisalyscie o cielecinie, a czy zwykla wolowine mozna podawac, czy jeszcze nie?
 
Do góry