reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta Maluszków

reklama
Maonka- jutro na kulinarnym wrzucę Ci mój przepis na biszkopt- łatwy i wyski. Gdzieś rzucił mi się w oczy też przepis na biszkopciki, jak znajdę też wrzucę. Biszkopt to moim zdaniem najprostsze ciasto świata... prostsze od osławionego marchewkowego Kwiatka :tak:

Zupka była amu amu... a bananek z jabłuszkiem to hohohohohohoho :happy: żarłok!!!

Gosiek- a ja Ci powiem, że mój Kuba nie lubił i dotąd nie lubi gotowanej marchweki. Znosi ją w towarzystwie innych warzyw, ale samej nie przełknie. Więc zostaw kobito tę marchewkę- ugouj ziemnaczka, dodaj odrobinę masełka i zobacz czy to wejdzie... Jeśli dalej nie bardzo, to poczekaj tydzień i znowu spróbuj z marchewką i tak do skutku. Ewentualnie możesz zapodać kaszki. Kiedys załapie :tak:

Kwiatek- nie wiem czy dostałaś moją odpowiedź- buraczek nie powinien uczulać, ale ponieważ jakiś taki mało marketingowy jest to w słoiczkach go nie ma :))) Ja Kubie dałam buraczka, jak miał 6 miesięcy (skończone, czyli w siódmym miesiącu) i było OK. Więc spróbuj, a jak mu coś będzie to odstawisz... ja nie wiem, ale kiedyś tabelek nie było, ja taką tabelkę traktuję jako wskazówkę, a nie wyrocznię, bo każde dziecko jest w końcu inne.
 
Ostatnia edycja:
ANIEZ- uwielbiam czytać Twoje posty. Moim zdaniem powinnaś pomysleć jak tymi mądrymi i dobrymi radami zarabiać :)Może jakieś doradztwo czy rubryka w jakimś poradniku dla rodziców??Chyba nie padło tu pytanie, na które nie udzieliłabyś fachowej odpowiedzi ....
 
U nas dzisiaj 8 łyżeczek kaszki mleczno-ryżowej przed południem a po południu druga połowa słoiczka jabłuszka ze słodką marchewką. Martwi mnie tylko to, że mała odkąd je tą kaszkę (dzisiaj trzeci dzień, stopniowo podawałam 6-7-8 łyżeczek) nie zrobiła kupki i dzisiaj miała problemy z zaśnięciem. Tak strasznie się wyginała i rozkopywała, że chyba z 15 razy byłam ją usypiać a zwykle zasypia sama w ciągu kilku minut po odłożeniu jej do łóżeczka. Może to ząbki, ale przez to wyginanie się obstawiam brzusio. Jutro dzień bez kaszki.
A jak Wasze cyckowe maluchy zareagowały na kaszkę? Ona na modyfikowanym mleku jest. Może to mleko Lence nie służy..?
 
U Nas dzisiaj były gruszki. Borys jakoś wielkiego problemu z jedzeniem nie ma. Poki co zjadl wszystko oprócz sławnej dyni..heheheh, ale nie ma też jakiegoś szału. Jak na razie żadna potrawa nie spowodowała zachwytu w zachowaniu mojgo synka..hhmm. Dla niego to tak jakby...dają to jem, a jak nie dadzą to tez ok. Mam nadzieje,że nie bedzie taki trudny jak jego siostra....
 
U Nas dzisiaj były gruszki. Borys jakoś wielkiego problemu z jedzeniem nie ma. Poki co zjadl wszystko oprócz sławnej dyni..heheheh, ale nie ma też jakiegoś szału. Jak na razie żadna potrawa nie spowodowała zachwytu w zachowaniu mojgo synka..hhmm. Dla niego to tak jakby...dają to jem, a jak nie dadzą to tez ok. Mam nadzieje,że nie bedzie taki trudny jak jego siostra....

Moja ma ulubiona marchewke i bardzo lubi gruszke i mango. Nienawidzi brokulow i nie dziwie sie, bo cuchna.
 
u ns kupy są teraz zwykle co 2 -3 dni....
ale obawiam się że po dzisiejszym szaleństwie jedzeniowym będziemy mieli problem bo mały wtrąbił cały słoiczek jagód zanim mama doczytala że jagdy zatwardzają... Miałam dać mu kilka łyżeczek na spróbowanie, ale byl taki płacz że nie mogłam odmówić. Dałam herbatke na trawienie i mam nadzieje że brzuszek go nie rozboli.
Co do jedzonka u nas podobnie jak u ciebie Wronka- jak jest to jest jak nie ma też dobrze....chociaż zauwazyłam że największym powodzeniem cieszy się u nas slodka marchewka z jabłkiem i kaszki....
 
reklama
dobre pytanie maonka. Szukalam w slownikach, ale nie moglam znalezc tlumaczenia. Chayote to takie zielone warzywo, ksztaltem przypominajace awokado, ale dwa razy wieksze. W srodku ma plaska, miekka pestke, a miazsz konsystencja i kolorem przypomnia kalarepke, choc nie jest tak twardy. wydaje mi sie, zer zalicza sie to cos do dyniowatych.

tutaj sa ladne zdjecia :

Chayote Pictures



wikipedia podaje, ze to kolczoch jadalny: Kolczoch jadalny – Wikipedia, wolna encyklopedia



hehehhehehe przypomina mi to taka buzie bez zebow :-D


u nas z jedzeniem problemow brak - dziec je duzo i zdecydowana wiekszosc:-)
oprocz nieszczesnej marcewki, ktora uczula........
 
Do góry