reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dieta Maluszków

Kwiatek - w zupkach gerbera po 4 m-cu seler już jest, więc chyba można szybciej niż po 6-stym

Opinie na ten temat sa bardzo rozbiezne z tego co widze. Nieszczesna brzoskwinia wg tej strony powinna byc po 8. miesiacu, a hipp w sloiczkach ma ja juz po 4. Wg mnie trzeba probowac (oczywiscie w granicach rozsadku - nie serowac dziecku gibosu ;-) ) i sprawdzac reakcje.
 
reklama
Tak jak i por, znalazłam w jednym ze słoiczków po 4 mc, a wg strony na osesku po 7 mc.
Jutro dodam buraczka do zupki, zobaczymy co się stanie. Wydaje mi się, że trzeba próbować wprowadzać po troszku. Każde dziecko inne.
Do tej pory tylko nieszczęsna brzoskwinia uczuliła.
 
Moja Alicja na razie na moich zupkach jedzie, korzystam póki mamy od teściów swojskie i troszkę pomrożę na później. Mam tylko nadzieje, że później słoiczki nie będę blee, jak w przypadku Igora.
Dzisiaj Mała dostała kompocik jabłkowy, ależ jej smakowało.
 
My przygode z mieskiem oficjalnie zaczelismy od dzis.
Na obiadek byla jarzynowa z kurczaczkiem z Bobovity, i bylo:baffled::baffled::baffled:

Doprawilam troszke cycusiowym mleczkiem jak ostatnio pisala Maonka, no i weszlo pol sloiczka.
 
To się chyba z mięchem pospieszyła... ja daje od dobrego tygodnia o ile nie więcej...do półtorej max. :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::sorry2:
Dzisiaj dostał trochę "zeskrobanego" łyczeczką jabłka (miałam takie fajne słodkie, miękkie i soczyste) i taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak otwierał buzię o jeszcze
 
reklama
moja niuna je tylko sloiczki, powiedzcie do kiedy mozna tak ciagnac na sloiczkach?? bo nie mam zamiaru gotowac...jeszcze

niby do roczku, chociaż lepiej około 7-8 miesiąca dać coś od siebie, bo te słoiczkowe dania są bardzo zmiksowane (chyba, że już się coś zmieniło) i słyszałam, że dzieci "wybitnie" słoiczkowe niechętnie potem gryzą
 
Do góry