reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

reklama
U nas dynia z ziemniakiem bardzo ble, przy trzeciej lyzeczce podkowka i placz. Warzywa do zupki gotujecie w wodzie czy na parze? Czym je mielicie? Ja ostatnio probowalam zmielic ziemniaka i poleglam :-(
 
U nas dynia z ziemniakiem bardzo ble, przy trzeciej lyzeczce podkowka i placz. Warzywa do zupki gotujecie w wodzie czy na parze? Czym je mielicie? Ja ostatnio probowalam zmielic ziemniaka i poleglam :-(
my co prawda jemy sloiczki
ale gdybym miala dostep do dobrych warzywek to robilabym na parze. Z gotowaniem trzeba uwarzac, bo za dlugo gotowane traca witaminki i wszelkie wartosci odrzywcze. A na parze wszystko zostaje w warzywku. No, tyle ze robi sie dluzej, ale cos za cos, nie? ;-)

no to zazdroszcze...ja niestety tylko mam targowisko, ale tam to pewnie wszystko pryskane, wiec jednak wole "jechac" na słoiczkach. Jest jednak szansa,że marchewke bede miała z ogródka :-), mój wujek ma działke po moim dziadku i tam marcheweczki sporo, więc już mi obiecał co nieco dla Boryska :-)
Ja tez mam tylko targowe, albo jeszcze lepiej - marketowe. Jak na razie oszczedze tego Polci, i wcinamy sloiczkowe.
 
U nas dynia z ziemniakiem bardzo ble, przy trzeciej lyzeczce podkowka i placz. Warzywa do zupki gotujecie w wodzie czy na parze? Czym je mielicie? Ja ostatnio probowalam zmielic ziemniaka i poleglam :-(

Miksowałam blenderem, bardzo ładnie, na gładką masę wymiksowało.
Mój M. pomylił się kiedyś i zamiast podkowa, powiedział, że Ala zrobiła kopytko. Myślałam, że padnę, ze śmiechu. Teraz dla jaj mówimy kopytko.
 
A i gotowałam w wodzie. Bo mój garnek na parę jest mega duży. Więc szybciej ugotuję w małym garnku.
Zastanawiam się, czy następnym razem nie dać buraczka. Jak dla mnie buraczek na parze jest rewelacyjny.
 
Kopytko:-D:-D:-D:-D:-D:-D, dobre, nawet Olucha się uchachała z tego


My dostępu do niepryskanych warzywek nie mamy, słoiczki nie wchodzą, więc wyjścia nie mamy i jedziemy na sklepowych. Gotuję normalnie w garze i potem blenderek. Ale faktycznie na parze chyba lepiej by było.
Jutro dam pierwsze mięsko - cielęcinkę
 
Kopytko wymiata!!!!!!!!!!!
wzielam patrze ostatni post a tu Maonka pisze Kopytko jest the best! i se pomyślalm że dała Ali je zjeść:szok::-D
 
reklama
Do góry