JoJoB
mamuniaDziabunia
Masz duzo racji ale czy nie zabardzo przywiazujemy wage do takich okreslen jak ideal, madra matka i je bezkrytycznie «przyjmujemy» wlasnie w takiej samej formie jak je ktos kiedys wymyslil i napisal do tego «formulke» do ktorej powinnismy sie dopasowac? Nie ma idealow. Malo prawdopodobne jest aby ludzie kiedys osiagneli ten «stan» wlasnie dlatego, ze jestesmy tylko ludzmi a przez to na pewnych plaszczyznach ograniczeni. Ale to nie jest jednoznaczne z tym, ze nie powinnismy sie starac. Ktos gdzies napisal, ze za duzo uzywa sie okreslenia madra matka czyli taka ktora wszystko robi dobrze, bo z tego by wynikalo ze ta ktora tego nie robi jest glupia.Osobiscie uwazam, ze ten kto probuje (czlowiek=matka) postepowac madrze, rozsadnie, swiadomie, na pewno «upadnie» wiele razy, ale jezeli dalej bedzie probowal to to jest wlasnie dla mnie madry czlowiek.
Sa ludzie ktorzy rodza sie ze stoickim spokojem, sa tacy ktorzy, potrafia go «wypracowac». To jest godne podziwu. Ale sa i tacy, ktorzy na zewnatrz pokazuja stoicki spokoj a wewnatrz sie w nich gotuje.Zazwyczaj nie wychodzi im to na zdrowie.
A co do kreowania wizerunku....wiekszosc z nas przybiera maski stosownie do sytuacji, ale jezeli i w tym przesadzimy, to tylko sobie zrobimy niedzwiedza przysluge.
Jezeli za kilkanascie lat twoje dziecie czy powie czy tez wyrazi to przez swoje postepowanie, ze chcialo by byc podobne do ciebie, ze twoje wartosci jako czlowieka/matki szanuje itp. I nawet jesli nie pasujesz do ustalonego wzorca idealu, to wlasnie dla tego czlowieczka nim jestes. I to jest najwazniejsze kim jestes/bedziesz dla osoby, ktora kochasz a nie dla ogolu.
Sa ludzie ktorzy rodza sie ze stoickim spokojem, sa tacy ktorzy, potrafia go «wypracowac». To jest godne podziwu. Ale sa i tacy, ktorzy na zewnatrz pokazuja stoicki spokoj a wewnatrz sie w nich gotuje.Zazwyczaj nie wychodzi im to na zdrowie.
A co do kreowania wizerunku....wiekszosc z nas przybiera maski stosownie do sytuacji, ale jezeli i w tym przesadzimy, to tylko sobie zrobimy niedzwiedza przysluge.
Jezeli za kilkanascie lat twoje dziecie czy powie czy tez wyrazi to przez swoje postepowanie, ze chcialo by byc podobne do ciebie, ze twoje wartosci jako czlowieka/matki szanuje itp. I nawet jesli nie pasujesz do ustalonego wzorca idealu, to wlasnie dla tego czlowieczka nim jestes. I to jest najwazniejsze kim jestes/bedziesz dla osoby, ktora kochasz a nie dla ogolu.
Ostatnia edycja: