Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja na wyjście spakowałam taki dresikowy kombinezon (cienki, nie ocieplany, taki jakby dres tylko jednoczęściowy) to w razie jakby było zimno, do tego skarpetki, czapeczka i mam też kocyk. A jak będzie ciepło to bodziak i spodenki.
U mnie w szpitalu teraz każą mieć ubranko na wyjście. Dobrze, że jeszcze raz weszłam na stronę i Doczytałam. Nawet na czerwono to napisali żeby nikt nie przegapił [emoji85] chyba im się nie chce biegać z tymi rzeczami bo to jednak wielka porodówka i schodzi się już z gotowym ubranym Bobo i tata czeka z fotelikiem i sajonara.Ja ubranka na wyjście przygotuję mężowi w domu, zabierze jak będzie po nas jechał. Stwierdziłam że bez sensu żeby się kusiły w torbie szpitalnej tyle czasu i zbierały zarazki
Hm. Nie wiem
Czasem mi się zepnie brzuch i jak czytam wasze odczucie tego, to stwierdzam, że to właśnie wtedy (a ja nie wiedziałam, że to to ), więc nie zwróciłam uwagi jak często. Kilka dni temu miałam bóle jak przy okresie i myślałam, że to to
Ze trzy dni z rzędu miałam tak co wieczór. Potem przeszło. Teraz luz. U mnie 33tc. Rano czułam się bardzo, bardzo, bardzo źle. Co mi było? Na logikę nic, ale miałam wrażenie, że całe moje jestestwo cierpi. Mąż widział, próbował zagadać, rozśmieszyć, wygłaskać, opowiadał wierszyki, dał stadu buziaków - nic nie pomogło. Aż mnie zmogła senność i po około 20-30min snu na siedząco 
obudziłam się odmieniona 
laboga, laboga. To moje dzieci ze szpitala prawie nagie wyjdą
Nie mam nic co byłoby dresiko-podobne. Ani ocieplane. Długie rękawki, długie nogawki - ale bawełna. Ewentualnie dodatkowa bluzeczka z długim. Skarpeciochy też mam i czapeczkę... Wymyśliłam sobie, że jak będzie chłodniej, to zawinę w cieplejszy rożek, do tego zrobiłam kocyki z merynosa, więc okryję... Kurczę... To za mało? Nie znam się Ja w sumie z najcieplejszej części Polski, ale co jak nagle temperatura spadnie?
hihi, nie nie, nie aż tak bardzo dresikowe
A swoją drogą - produkują jeszcze rzeczy z ortalionu? 
Ale masz rację. Zaopatrzę się w jakieś cieplejsze cudo. Niechby bluza jakaś. Z kapturkiem i spodenki. Zawsze można założyć pod spód dodatkowe ubranko
Tak ortalion znowu jest na topie [emoji23] chociaż chyba zawsze był [emoji848]hihi, nie nie, nie aż tak bardzo dresikowe
Hehehe no wlasnie niby czerwiec to cieplo ale roznie z ta pogoda.Ja tez myslalam i przygotowalam sie na ciepelko. Wiec tylko bodziak polspioch ew.pajac no i czapeczka.Ale dokupilam sweterek no i jakby bylo chlodno to dresiklaboga, laboga. To moje dzieci ze szpitala prawie nagie wyjdą
No dlatego właśnie mowie ze trzeba popatrzeć bo czasy są jakie są
