reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

No i dzwonila do mnie ginekolog, ze miala kontakt z pacjentem Covid i czeka na wyniki, tak więc klops z dzisiejszej wizyty.. 😠
 
reklama
Właśnie zastanawiam się nad przeniesieniem wizyty o pare dni. W tym momencie jestem umówiona na 6+3 a chce przenieść na 5+6. Myślicie że już coś będzie widać? Niby to tylko 4 dni
 
Och 😢 a możesz iść do kogoś innego?
chcialam do niej bo ostatnio zleciła mi mutacje genetyczne do zrobienia a juz mam wyniki i tam wyszly nieprawidłowości więc przy okazji chciałam z nią to skonsultowac. Poza tym juz dyrektorowi zglosilam ze koncze prace wcxesniej, juz byłam umalowana, wyszykkowana i za 30 min mialam wychodzic wiec to mnie tez zdenerwowało.
 
Właśnie zastanawiam się nad przeniesieniem wizyty o pare dni. W tym momencie jestem umówiona na 6+3 a chce przenieść na 5+6. Myślicie że już coś będzie widać? Niby to tylko 4 dni

Mi sie wydaje ze na tym etapie kazdy dzien to troche taki kamien milowy i nawet 4 moga zrobic roznice :) jak dla mnie 6t3d jest duzo pewniejszy, w 5t6d wieksza szansa ze nie zobaczysz serduszka i tylko sie zdenerwujesz 🙃
 
Mi sie wydaje ze na tym etapie kazdy dzien to troche taki kamien milowy i nawet 4 moga zrobic roznice :) jak dla mnie 6t3d jest duzo pewniejszy, w 5t6d wieksza szansa ze nie zobaczysz serduszka i tylko sie zdenerwujesz 🙃
To może faktycznie zaczekam. Zaczyna się młyn u mnie w pracy i chciałam potwierdzić i zgłosić to w robocie. Ale może te 4 dni mnie nie zbawia...
Cholera, jakaś paranoja jest teraz z tym koronawirusem... Ciekawe jak sytuacja będzie wyglądać w czerwcu:/
Martwię się tym czerwcem. Zawsze chciałam poród rodzinny a tu raczej się na taki nie zanosi 😥 nie wiem jak to będzie, straszna panikara ze mnie i nie chciałabym być sama.
 
reklama
To może faktycznie zaczekam. Zaczyna się młyn u mnie w pracy i chciałam potwierdzić i zgłosić to w robocie. Ale może te 4 dni mnie nie zbawia...

Martwię się tym czerwcem. Zawsze chciałam poród rodzinny a tu raczej się na taki nie zanosi 😥 nie wiem jak to będzie, straszna panikara ze mnie i nie chciałabym być sama.
Przezylam porod z mezem a drugi bez męza bo zawiozl mnie tylko i wrocil do synka(mial wtedy 18 miesiecy) i powiem tak nie bylo zle jakos bardzo nie odczulam bo polozne byly cudowne.. tak wiec glowa do gory.. do czerwxa jeszcze troche wiec oby sie cos zmienilo a jak nie to i tak dasz rade!:*
 
Do góry