reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe Mamy 2016

To ja Wam opowiem historię "braciszka" mojego kolegi... rodzice cały czas go podchodzili i pytali czy chciałby siostrzyczkę albo braciszka. On systematycznie kręcił głową. Rodzice pozostali niewzruszeni i wciąż dopytywali, przekonywali, że tak fajnie byłoby mieć braciszka. Kolega, po głębszym namyśle wypalił wreszcie: mamo, tato! chcę braciszka! Rodzice w siódmym niebie, czysta euforia, a ten dodaje: ale starszego! :-) został jedynakiem... ;-)
 
reklama
Fiolka, Anio0- to pewnie zależy od lekarza- mnie w poprzedniej ciąży nie chciał wypisać na wszystkie- tylko te podst.- morfologia, mocz, TSH, glukoza. O takich jak HIV, HBS, HCV czy toksopl. nie chciał słyszeć- w gestii ginekologa- jak ujął. No a że do ginekologa chodziłam (i chodzę) prywatnie...

Mamaka, u nas to samo, nie mam już siły na te nocne wędrówki, zaczęło się od choroby i tak jej weszło w krew, że przychodzi do nas w nocy, odprowadza zwykle teraz mąż małą do łóżeczka, bo ja w nocy nie mam siły, zmęczenie daje o sobie ostatnio znać. Najgorsze, że czasem po kilka razy w nocy te wyprawy, a czasem mąż padnie i zaśnie w nocy za którymś razem przy łóżeczku małej na dywaniku. Budzimy się rano- mąż sam śpi w pokoju małej na tej podłodze, a ja się budzę w łóżku w sypialni z córeczką obok ;-)

Fiolka, z tarczycą u mnie podobnie, leczyłam przed pierwszą ciążą niedoczynność, w ciąży też brałam euthyrox i jod. No ale po ciąży miałam ładne tsh, ft3, ft4, więc leków nie brałam, też płaciłam za wizytę 120zł co miesiąc... na NFZ najpierw musiałam zrobić dziką awanturę, żeby znalazło się jakiekolwiek miejsce, a potem lekarz był obrażonym bucem i chciał mi w ciemno wypisać lek na kilka miesięcy do przodu bez wizyt- bo nie miał miejsc, żebym przychodziła, totalna olewka. Teraz zrobiłam badania razem z drugą betą- były ok, dziś z badaniami znów powtórzyłam, zobaczymy, co wyjdzie, ale mam nadzieję, że obejdzie się bez tych wizyt u endo... już ciążę prowadzę prywatnie, więcej nasz budżet obecnie nie uciągnie.
 
Ostatnia edycja:
Też właśnie chodzę prywatnie do gin i jeszcze zdrożała o 20zł i place 100zł
W sumie niektórzy kasują więcej ale jednak szukam oszczędności na każdym kroku.

Boli Was głowa?
 
Fiolka, mój gin bierze 180 zł. :baffled: Do tego leczę się u endokrynologa od ponad roku... Wizja nadchodzących badań i ich kosztów mnie przeraża, a jeszcze czeka nas z Mężem cała defilada urodzin wśród najbliższych członków rodziny...
 
Ja płacę 150zł za wizytę u gina, ale to viceordynator, więc wiem za co płacę. Niestety przyjmuje tylko prywatnie. W szpitalu ma dyżury normalnie, więc jak sobie leżakowałam na patologii, to był u mnie codziennie praktycznie.
Głowa mnie (o dziwo) nie boli, w poprzednich ciążach cały pierwszy trymestr głowa mi pękała - hormony niestety.. powinno przejść koło 2 trymestru
Zero litości, syn wstał dziś po 5, cudownie, nieprzytomna jestem..:baffled: Miłej soboty Dziewczyny!
 
Co do bólu głowy to śmieszna sprawa.Przed pierwszą ciążą bolała mnie ciągle. W ciąży i po odeszły bóle w niepamięć! Przez 8 miesięcy zerio bólu. A teraz znowu zaczyna się :crazy:

Happy, nie patrz w necie tylko idź do lekarza. Najważniejsze, że wzrasta, gorzej jakby spadało. Gdzieś słyszałam, ale nie wiem czy to prawda, że jak dużo to może mnoga ciąża :-)

Witaminy dla ciężarnych są drogie, bo to czysta komercja. Rynek farmaceutyczny musi zarabiać, a czy to komuś pomaga, nie wiem. Ja bez tego donosiłam i urodziłam zdrowego syna 3720g :-D

W poprzedniej ciąży rzygałam cały 3 miesiące, mam nadzieję, że teraz los okaże się łaskawszy.

Kurczę, ja myślałam, że jak musiałam czekać miesiąc na lepszego ginekologa to dużo, bo są tacy co i na następny dzień można było. A nie macie jakiegoś takiego gina, który przyjmuje szybko? Żeby tylko na badania dał skierowanie, a potem już możecie nie chodzić. A i na termin na nfz czeka się tylko za pierwszym razem, a potem już ustalą pod ciężarną, przynajmniej tak u mnie było. I w każdej chwili mogłam przyjść jak coś mi wypadło.
A myślę, że internista wystawi na podstawowe. Poszukajcie w mieście może badań na hiv za darmo, jak tak robiłam wtedy gdy lekarz mnie zdenerwował.
 
Mujer niestety u mnie nie ma tak kolorowo. na pierwsza wizytę u nowej gin czekałam 3 miesiące, potem miałam u niej obserwacje i symulację cyklu ale prywatnie usg miała 70zł więc myślałam że w ciąży będę chodzić na nfz plus te prywatne usg. A tu przychodzę na wizytę aby sprawdzić czy ciąża i pielęgniarka gada że już 150 bo porada czy badanie ginekologiczne też płatne:o i wiedząc o ciąży proponowali mi terminy na marzec właśnie do tej gin horror jakiś :/
tak więc 2 wizytę już poszłam do gin u której prowadziłam pierwsza ciąże gabinet prywatny więc standard super i taniej.

Ja co wieczór prawie płacze nie myślałam że można się tak strasznie czuć:(
 
Ja w pierwszej ciazy tez przez 3 miesiace mialam straszne migreny. Teraz na szczescie nic mi nie dolega. Tak samo jak nudnosci - wtedy masakra, wmuszalam w siebie jedzenie żeby cokolwiek w zoladku leżało. Teraz nudności brak. W poprzedniej ciazy bylam taka senna ze spalabym non stop nawet na stojaco. Teraz wiadomo, jestem zmeczona ale sen mnie tak nie bierze.

TSH badalam w sierpniu przed zajsciem w ciaze i bylo 1,34. Lekarka uznala ze super i moge zachodzic. Mowisz i masz ;) teraz TSH jest 1,08 wiec nie musze korygowac dawki. W pon zadzwonie zapisac sie do endo na NFZ zobaczymy jaki termin dostane. Jesli odlegly to bede musiala prywatnie.

Do gina chodze na NFZ zeby miec badania za darmo. Zapisalam sie tez na peywatne wizyty do ordynator położnictwa w szpitalu w ktorym chce rodzic. Koszt 180 zl. I na usg tez prywatnie bede chodzic. Koszt 250 zl ale wiem ze sprzet dobry, obraz 3D i na plytke nagrywaja. Z poprzedniej ciazy tez mam takie pamiątki :)
Ja na Waszym muejscu sprobowalabym wbic sie do gina miedzy pacjentkami zapytac czy w trybie przyspieszonym nie przyjmie ciężarnej bo terminy odlegle. W rejestracji daja tylko oficjalny termin wizyty a z reguly lekarze maja wolne dodatkowe numerki na takie przypadki. Trzeba wejsc z pacjentka i grzecznie spytać. A nóż sie uda i badania bedziecie mialy za darmo a to spory koszt w ciąży.
 
reklama
Mujer lekarza (pierwsza wizyte) mam we wtorek czyli juz nie dlugo :-)
Ja dzis pol nocy w kibelku spedzilam... teraz tylko mnie mdli ale na zakupy do spozywczego wysle meza samego ;-)
 
Do góry