reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe Mamy 2016

reklama
Witam nowe mamusie[emoji1]
Happy miło sie czytało twoja historie z happy endem ja starałam sie 8 miesięcy i strasznie sie bałam ze nigdy sie nie uda moja siostra leczyła sie 3 lata i skończyło sie na in vitro i wiem jak to przechodziła

Dobrej nocy kochane :-)
 
Ale historie, fajnie sie czyta o takich niespodziankach:) ja nie miałam problemów z zajściem - dwa razy udalo sie w pierwszym cyklu starań. Ale wiem że nie kazdy ma tyle szczęścia. A ostatnio to juz jakaś choroba cywilizacyjna ta niepłodność..

Mujer nie do konca zrozumiałas o co mi chodziło z tym poszanowaniem zycia na Zachodzie. Mialam na myśli aborcje na życzenie, brak kontroli ciąży zwlaszcza na wczesnym etapie i parcie na porody domowe ktore moga sie bardzo zle skończyć. Oczywiscie wszystko jest dobrze jak jest dobrze ;) ale jeśli coś idzie nie tak to takie stawianie na nature jest nieco ryzykowne. Co do opieki socjalnej w pelni sie z Tobą zgadzam. Zero pomocy. A skoro nie chca mi niczego dawac to niech chociaz nie zabieraja - zus, podatek dochodowy itp. Kupe kasy placimy na emerytury ktorych i tak na oczy nie zobaczymy. Co do opieki poporodowej to mam pidobne doswiadczenia. Nawet sie zastanawiam czy nie rodzilysmy w tym samym szpitalu. Ja mialam cc po 23 godz porodu, brak pokarmu, dziecko non stop sie darlo i zadna nie pomogla. Jeszcze mnie ochrzanialy ze nie umiem sobie z dzieckiem poradzić. Zasuwałam zgięta w pół pchając wózek z ryczacym synkiem przez caly korytarz po mieszankę potem powrot i tak w kółko. W koncu szwy mi puściły i na wyjscie mnie szyli. Blizna jest jak gruby sznurek zamiast cienkiej nitki a lekarz w tum szpitalu do mnie mowi na odchodne "fryzurke do góry sobie pani puści i nie bedzie widać". Az nie moge uwierzyc ze tylko 3 doby tam spedzilam. 3 doby nie spałam. Ale wiem ze sa szpitale w których na zyczenie mozna oddac dziecko poloznym na noc. Teraz bede rodzic gdzie indziej. Mam nadzieje ze w koncu bede miala dobre wspomnienia.
 
A to mój brzuszek :-) 20151105_201731.jpg
 

Załączniki

  • 20151105_201731.jpg
    20151105_201731.jpg
    15,3 KB · Wyświetleń: 62
A ja byłam sobie dziś na IP... plamienie :/
I pęcherzyk jest, zarodka jeszcze nie widać. Wygląda na 4tc, co wydaje mi się technicznie niemożliwe. Ale najwcześniej za tydzień będę coś wiedzieć. A miałam spokojnie czekać do wizyty za dwa tygodnie...
 
Mama ka super brzuszek. A mogłabyś wstawić też zdjęcie brzuszka do tematu z brzuszkami? Tutaj na ogólnym zdj się zgubia, a tam będziemy mogły wrzucać z czasem coraz większe :-)
 
reklama
Do góry