aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Elvie- przeklejam (wystarczy w wyszukiwarkę wątku wklikać, co trzeba):
Ja robie kruche (bardzo kruche) tak:
1 kostka masla
2 szklanki maki krupczatki
zoltko ugotowanego jajka
1 cale jajko
szczypta soli
1/4 szklanki cukru
smietana okolo 2-3 lyzek
100 gram mielonych bialych migdalow (mozna z tego zrezygonwac, jak migdaly to smietany 3 lyzki nie mniej)
Zapach cytrynowy (bo lubie)
Wszystko polaczyc siekajac nozem, maslo powinno byc zimne (wtedy wchodzi w reakcje z glutenem i jest bardziej kruche, tak ostatnio w TV landii uslyszalam, w sumie zawsze tak robie, ale dotad nie wiedzialam dlaczego) nie wyrabiac. Do lodowki na minimum 2 h (u mnie na cala noc). W stosownym czasie rozwalkowac, wykrawac ciasteczka, posmarowac bialkiem, mozesz posypac cukrem ale bez bialka i cukru tez beda smaczne, piekarnik na 180 i piec do zrumienienia.
Czesto robie je przy okazji spodu do tarty jakiegos ciasta
Czasem robie z maki tortowej, daje wtedy 2 zoltka, a nie cale jajo i nie daje migdalow, reszta jak powyzej te sa powiedzmy polkruche.
Ja robie kruche (bardzo kruche) tak:
1 kostka masla
2 szklanki maki krupczatki
zoltko ugotowanego jajka
1 cale jajko
szczypta soli
1/4 szklanki cukru
smietana okolo 2-3 lyzek
100 gram mielonych bialych migdalow (mozna z tego zrezygonwac, jak migdaly to smietany 3 lyzki nie mniej)
Zapach cytrynowy (bo lubie)
Wszystko polaczyc siekajac nozem, maslo powinno byc zimne (wtedy wchodzi w reakcje z glutenem i jest bardziej kruche, tak ostatnio w TV landii uslyszalam, w sumie zawsze tak robie, ale dotad nie wiedzialam dlaczego) nie wyrabiac. Do lodowki na minimum 2 h (u mnie na cala noc). W stosownym czasie rozwalkowac, wykrawac ciasteczka, posmarowac bialkiem, mozesz posypac cukrem ale bez bialka i cukru tez beda smaczne, piekarnik na 180 i piec do zrumienienia.
Czesto robie je przy okazji spodu do tarty jakiegos ciasta
Czasem robie z maki tortowej, daje wtedy 2 zoltka, a nie cale jajo i nie daje migdalow, reszta jak powyzej te sa powiedzmy polkruche.