u nas nasze dzieci to tez wiercipiety .,..
nigdy nie zapomnie sytuacji jak michal byl jeszcze maly i spal z wyjetymi szczebelkami ... wchodze do niego w nocy przed naszym spaniem zeby go ewentualnie poprawic a skubaniec spi na dywanie na srodku pokoju ... prawei sie o niego potknelam ... ale on i teraz potrafi spasc z lozka lub przyjmowac inne ziwne pozycje ...
no i obije strasznie sie rozkopuja ... z michalem bardzo to przezywalam ze dziecko w nocy zmarznie ... a teraz dalam se na luz ...
nigdy nie zapomnie sytuacji jak michal byl jeszcze maly i spal z wyjetymi szczebelkami ... wchodze do niego w nocy przed naszym spaniem zeby go ewentualnie poprawic a skubaniec spi na dywanie na srodku pokoju ... prawei sie o niego potknelam ... ale on i teraz potrafi spasc z lozka lub przyjmowac inne ziwne pozycje ...
no i obije strasznie sie rozkopuja ... z michalem bardzo to przezywalam ze dziecko w nocy zmarznie ... a teraz dalam se na luz ...