reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wczesne pobudki

Niestety niektóre dzieci po prostu tak mają. Mój syn ma 2 lata i 4 miesiące i nadal budzi się wcześnie. Latem zeszłego roku potrafił wstawać o 4:30 i to była masakra. Jeszcze gorzej było jak przed 1,5 roku zrezygnował z 2 drzemek i był wiecznie zmęczony a nie mógł zasnąć.
Moja rada jest taka: najpierw przez jakiś tydzień czy dwa spróbować usypiać wręcz na siłę tak często, jak tylko się da. Te pobudki z płaczem po 20 minutach i krótkie drzemki bardzo mocno brzmią jak przemęczenie. Na pewno na razie nie próbuj przesuwać snu na później bo będzie tylko gorzej. Ja bym poszła w drugą stronę - kłaść wcześniej, nawet tak, żeby o 18 już było spanie (no w zależności jak tam drzemki wypadną). W razie czego wiele nie tracisz, bo o 3 to raczej nie wstanie 😂 A u nas to super działało. Co prawda syn tak po prostu ma, że wstaje wcześniej (obecnie ok. 5:30), ale przynajmniej jak chodził wcześniej spać to rano był wyspany. Tak samo z drzemkami, nie przeciągać. Jak widzisz pierwsze oznaki zmęczenia to od razu usypiaj. Jak masz siły i możliwości, to przedłużaj te drzemki tak, jak to u Was działa - może na Tobie dłużej pośpi? U nas kiedyś też fajnie działał wózek, bo jak widziałam, że zaczyna się przebudzać, to mogłam od razu dobujać.
I jak tak sobie odeśpi z ten tydzień czy dwa to wtedy możesz próbować trochę przesuwać pory spania, ale nie jest powiedziane, że to cokolwiek da. No i pamiętaj, że taka zmiana też może trochę trwać, więc musisz się uzbroić w cierpliwość - może być tak, że będzie zasypiał np. o 20 i wstawał o 5 a po dwóch tygodniach ta pobudka się przesunie. Jeśli nie, to chyba lepiej się z tym pogodzić i kłaść jak najwcześniej spać, żeby szybciej mieć wolny wieczór i samemu móc pójść spać wcześniej :)
 
reklama
Niestety niektóre dzieci po prostu tak mają. Mój syn ma 2 lata i 4 miesiące i nadal budzi się wcześnie. Latem zeszłego roku potrafił wstawać o 4:30 i to była masakra. Jeszcze gorzej było jak przed 1,5 roku zrezygnował z 2 drzemek i był wiecznie zmęczony a nie mógł zasnąć.
Moja rada jest taka: najpierw przez jakiś tydzień czy dwa spróbować usypiać wręcz na siłę tak często, jak tylko się da. Te pobudki z płaczem po 20 minutach i krótkie drzemki bardzo mocno brzmią jak przemęczenie. Na pewno na razie nie próbuj przesuwać snu na później bo będzie tylko gorzej. Ja bym poszła w drugą stronę - kłaść wcześniej, nawet tak, żeby o 18 już było spanie (no w zależności jak tam drzemki wypadną). W razie czego wiele nie tracisz, bo o 3 to raczej nie wstanie 😂 A u nas to super działało. Co prawda syn tak po prostu ma, że wstaje wcześniej (obecnie ok. 5:30), ale przynajmniej jak chodził wcześniej spać to rano był wyspany. Tak samo z drzemkami, nie przeciągać. Jak widzisz pierwsze oznaki zmęczenia to od razu usypiaj. Jak masz siły i możliwości, to przedłużaj te drzemki tak, jak to u Was działa - może na Tobie dłużej pośpi? U nas kiedyś też fajnie działał wózek, bo jak widziałam, że zaczyna się przebudzać, to mogłam od razu dobujać.
I jak tak sobie odeśpi z ten tydzień czy dwa to wtedy możesz próbować trochę przesuwać pory spania, ale nie jest powiedziane, że to cokolwiek da. No i pamiętaj, że taka zmiana też może trochę trwać, więc musisz się uzbroić w cierpliwość - może być tak, że będzie zasypiał np. o 20 i wstawał o 5 a po dwóch tygodniach ta pobudka się przesunie. Jeśli nie, to chyba lepiej się z tym pogodzić i kłaść jak najwcześniej spać, żeby szybciej mieć wolny wieczór i samemu móc pójść spać wcześniej :)
Przeszło mi przez myśl, żeby go kłaść wcześniej spać, ale boję się pobudki o 3😂 Spróbuję zgodnie z Twoją radą i zobaczę czy coś to da ☺
 
Przeszło mi przez myśl, żeby go kłaść wcześniej spać, ale boję się pobudki o 3😂 Spróbuję zgodnie z Twoją radą i zobaczę czy coś to da ☺
Wiem, na początku też miałam takiego stracha :D Ale podpowiem, że nigdy nam się to jeszcze nie zdarzyło. Nawet jakoś rok temu młody mi zasnął w samochodzie o 17 (!!!). Przełożyłam go do łóżeczka i żyłam w strachu, co się wydarzy 😂 A on spał całą noc (no wiadomo, z jakimiś krótkimi pobudkami na przytulasa) chyba wtedy do 6. I tak było jeszcze parę razy, zawsze wtedy ładnie odsypiał. A jak był przemęczony to właśnie mieliśmy co chwilę pobudki z płaczem i rano też już szybko nie było spania. Niestety moje dziecko to jest uparciuch z tym spaniem, ciągle walczy ;) Ale ja się nie poddaję i dzięki temu wszyscy jakoś w miarę normalnie funkcjonujemy.
 
U nas zadziałało kładzenie wcześniej spać. O 19 córka była już mega przemęczona a zmęczone dziecko nie śpi dobrze. Zaczęliśmy kłaść o 18, rutynę zaczynamy o 17.30 i z pobudek o 4 udaje się dotrwać do 5-6, czasem 6.30. Oczywiście wszystko się sypie w takich momentach jak teraz mamy czyli w okresie choroby albo zębów i wtedy wraca do wstawania o 4 😉
8 miesiąc życia i rozwój motoryczny to też okres regresu snu, stąd może te problemy z drzemkami.
W każdym razie u córki usypianie wcześniej poprawiło i sen nocny i drzemki w ciągu dnia. Spróbuj ☺️
 
Ja bym się bała kłaść wcześniej. Raz jak mi dziecko zasnęło o 18, to od pierwszej w nocy była już pobudka do rana...
 
Wiem, na początku też miałam takiego stracha :D Ale podpowiem, że nigdy nam się to jeszcze nie zdarzyło. Nawet jakoś rok temu młody mi zasnął w samochodzie o 17 (!!!). Przełożyłam go do łóżeczka i żyłam w strachu, co się wydarzy 😂 A on spał całą noc (no wiadomo, z jakimiś krótkimi pobudkami na przytulasa) chyba wtedy do 6. I tak było jeszcze parę razy, zawsze wtedy ładnie odsypiał. A jak był przemęczony to właśnie mieliśmy co chwilę pobudki z płaczem i rano też już szybko nie było spania. Niestety moje dziecko to jest uparciuch z tym spaniem, ciągle walczy ;) Ale ja się nie poddaję i dzięki temu wszyscy jakoś w miarę normalnie funkcjonujemy.
Jest nawet takie powiedzonko
Im dziecko więcej śpi, tym dziecko więcej śpi 😂
 
reklama
Ja bym się bała kłaść wcześniej. Raz jak mi dziecko zasnęło o 18, to od pierwszej w nocy była już pobudka do rana...

Dzieci są różne. Ja byłam już tak zmęczona wstawaniem o 3.30-4 przez kilka miesięcy, że próbowałam wszystkiego. To pomogło, myślę że nie zaszkodzi spróbować 🙂 Tylko wiadomo, efektu nie będzie po jednej nocy, u nas było widać poprawę snu nocnego po chyba trzech dniach, później poprawiły się też drzemki, dziecko budzi się wypoczęte i nie marudzi, zupełnie inne życie z takim wyspanym dzieckiem ☺️
 
Do góry