reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
U nas tez sie nie zmienilo.
Rybcia_21
Fanka BB :)
Mojej Dominice nic nie przeszkadza zmiana czasu.
Chodzi spać jak chodziła i budzi się tak jak się budziła.
Chodzi spać jak chodziła i budzi się tak jak się budziła.
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
U nas są małe zawirowania spowodowane i zmianą czasu i nocną podróżą, zabawą o 1 w nocy. Więc dopiero zobaczę jak się drzemki ustabilizują.
Ale dziś Julek dał nam pospać do 8!!!!! A przed zmianą wstawał między 6 a 7
Ale dziś Julek dał nam pospać do 8!!!!! A przed zmianą wstawał między 6 a 7
zeby zawiesc maksa do zlobka :---(
no coz ... nie bede tak jak asiun lapac cie za slowka
Wybaczyłabym Ci :-):-):-)no coz ... nie bede tak jak asiun lapac cie za slowka
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
Nie wiem czy się chwaliłam (a raczej Julka) - mały śpi od poniedziałku na kanapie
Na noc mu ją rozkładam i jest szroka na 140 cm, a w dzień mi się nie chce, więc podkładam poduchy i śpi na 70 cm.
Lada moment przestawimy sobie łóżeczko do sypialni.
Raz w dzień przyłapałam Julka śpiącego na podłodze, a raczej na tych poduchach. Ale stwierdziłam, że skoro śpi nie jest źle i go zostawiłam. Po jakimś czasie się obudził, zawołał mnie. Wchodzę, patrzę a on leży na kanapie na plecach, przykryty kołdrą. Poprosił mnie o picie. Gdybym nie widziała na własne oczy to bym, się nawet nie zorientowała, że przygodę z podłogą zaliczył
Tylko minus jest taki, że rano jak się przebudzi to prosi nas byśmy się obok położyli. I jak się położymy to nawet do 7.30 potrafi tak dospać, a jak nie to wstaje po 6 :-( Bo przychodzi do nas, a w naszym łóżku od razu odżywa - nie kojarzy go w ogóle ze spaniem.
Na noc mu ją rozkładam i jest szroka na 140 cm, a w dzień mi się nie chce, więc podkładam poduchy i śpi na 70 cm.
Lada moment przestawimy sobie łóżeczko do sypialni.
Raz w dzień przyłapałam Julka śpiącego na podłodze, a raczej na tych poduchach. Ale stwierdziłam, że skoro śpi nie jest źle i go zostawiłam. Po jakimś czasie się obudził, zawołał mnie. Wchodzę, patrzę a on leży na kanapie na plecach, przykryty kołdrą. Poprosił mnie o picie. Gdybym nie widziała na własne oczy to bym, się nawet nie zorientowała, że przygodę z podłogą zaliczył
Tylko minus jest taki, że rano jak się przebudzi to prosi nas byśmy się obok położyli. I jak się położymy to nawet do 7.30 potrafi tak dospać, a jak nie to wstaje po 6 :-( Bo przychodzi do nas, a w naszym łóżku od razu odżywa - nie kojarzy go w ogóle ze spaniem.
I jak się położymy to nawet do 7.30 potrafi tak dospać, a jak nie to wstaje po 6 :-( Bo przychodzi do nas, a w naszym łóżku od razu odżywa - nie kojarzy go w ogóle ze spaniem.
Może pamięta czasy, kiedy to zaczynała się historia jego życia;-):-):-):-)
reklama
no asiun faktycznie Ci chyba brakuje co nieco glodnemu chleb na mysliMoże pamięta czasy, kiedy to zaczynała się historia jego życia;-):-):-):-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
D
- Odpowiedzi
- 119
- Wyświetleń
- 7 tys
D
Podziel się: