reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wczesne pobudki

Bardzo dziękuję Wam za podpowiedź o wcześniejszym odkładaniu na sen nocny- od dzisiaj zaczęłam i zobaczę jakie będą efekty ☺ O dziwo zasnął momentalnie jak go położyłam po kąpieli, czyli o 18:45 już spał. Dam znać jak to będzie za jakiś czas, oby to był klucz do sukcesu 🤞
 
reklama
Bardzo dziękuję Wam za podpowiedź o wcześniejszym odkładaniu na sen nocny- od dzisiaj zaczęłam i zobaczę jakie będą efekty ☺ O dziwo zasnął momentalnie jak go położyłam po kąpieli, czyli o 18:45 już spał. Dam znać jak to będzie za jakiś czas, oby to był klucz do sukcesu 🤞
No to kolejna rzecz, która wskazuje na przemęczenie :) Trzymam kciuki, żeby się poprawiło!
 
O mamo, to chyba muszę polubić te pobudki przed wschodem słońca 😂

Są różne dzieci.

Mój syn jadł bardzo dużo - więc dawanie mu bardziej sytej kolacji nie wchodziło w grę (i zemściło się na nas bo dziecko ma teraz cukrzycę) bo i tak była mega syta.
Do tego w dzień był bardzo spokojnym dzieckiem, na wszystko reagował spokojnie, nie był nigdy przebodźcowany (wtedy był jedynakiem), w dzień spał zawsze bardzo dużo (spał nawet w drugim półroczu 4 latkach w przedszkolu - czyli miał 5 lat rocznikowo).

Nigdy to nie wpływało na jego sen nocny, chodził spać zwykle koło 19-20, w nocy do mniej więcej roku miał jedną pobudkę na karmienie dość szybko po 1-2 od zaśnięcia, a potem już spał do rana tylko to rano oznaczało 4-5. Żadne próby zmiany tego nie wpłynęły na niego. Nawet jak zrezygnował z nocnego mleka o tej 21-22. Żadne skracanie, usuwanie drzemek, pójście do żłobka czy do przedszkola.
Dla mnie - 21 letniej imprezowiczki śpiącej przed ciążą do 12-14, to był kosmos. Ale przywykłam, zaczęłam doceniać jak mam dużo dnia i jak mogę dużo zrobić, często pierwszą drzemkę robiłam sobie z synem - sprzątanie i obowiązki domowe nie uciekną.

Dopiero w podstawówce wraz z typowymi zmianami z zakresie melatoniny syn zaczął przesuwać sobie to spanie z 4 na coraz późniejszą plus wiadomo zaczął na tyle ogarniać, że sam sobie zrobi śniadanie czy inne rzeczy :)
 
No, mój poszedł spać wczoraj 20:20, mogliśmy pospać dziś do 7, ale co z tego, jak dzień dla niego zaczął się o 5:20 😂 i co zrobisz, jak nic nie zrobisz 🙃😂 ale nie budzi się w nocy, śpi ciurkiem
 
No, mój poszedł spać wczoraj 20:20, mogliśmy pospać dziś do 7, ale co z tego, jak dzień dla niego zaczął się o 5:20 😂 i co zrobisz, jak nic nie zrobisz 🙃😂 ale nie budzi się w nocy, śpi ciurkiem
To mój zasnął o 19 a wstaliśmy 6:45, tylko że jak o 2 wzięłam go do naszego łóżka tak dobre 1,5h się wiercił i spania za bardzo nie było 😅
 
reklama
Napiszę jak to u nas teraz wygląda, gdyby ktoś był w podobnej sytuacji. Rutynę nocną zaczynam o 17:30/18, w zależności od końca drzemki. Śpi najczęściej o 18:30, ale o 18 też się zdarza. Wybudza się co jakiś czas, ale najczęściej udaje się mu samemu znów zasnąć (dajemy mu chwilkę, jak bardzo płacze to reagujemy od razu). Budzi się na mleko o 4/5 i wtedy jest mu ciężko zasnąć, ale wystarczy, że bujam się z nim na huśtawce i odlatuje. Co prawda jest to już krótki sen, więc dzień i tak zaczynamy najpóźniej o 6, ale to i tak dla mnie wielka poprawa ☺ Udało się też przejść na 2 dłuższe drzemki- niestety (lub stety) kontaktowe i śpi na mnie na huśtawce, ale przynajmniej trwają 1-2h i potem synek jest bardzo wesoły ☺

Mam za to inny problem, bo synek wciąż nie gaworzy. 15.11 skończy 9 miesięcy. Motorycznie jest super, bo chodzi przy meblach i siada samodzielnie, czworaków nie ma, jest jedynie foczenie. Za to żadnego gaworzenia, tylko pojedyncze "eeee", " yyyyy", raz czy dwa zdarzyło się "ba", " ma" , ale nie w ciągu sylab. Dam mu czas do grudnia i jak nie będzie to wybiorę się do neurologopedy i ewentualnie laryngologa.
 
Do góry