Wyniki

Ja miałam dziś pójść na pierwsze zajęcia w szkole rodzenie- niestety jestem chora i wole się nie ruszać z domu. Co do pieluch- ja przy pierwszym synku miałam stosować zamiennie - tetrowe z pampersami- nie dało rady- nie miałam chwilami czasu i siły na przygotowanie posiłków czy ogarnięcie się i...

Ja pierwsze dziecko urodziłam poprzez CC - synek był duży i w trakcie porodu taką decyzję podjęła lekarz. Panie, które urodziły naturalnie mogły po paru godzinach chodzić i swobodnie zajmować się maleństwem, a ja leżałam i nawet kaszlnięcie sprawiało mi ogromny ból- nie mówiąc już o wstawaniu i...

Witam! Ja cały czas pracuję. Nie zastanawiałam się jeszcze kiedy pójdę na zwolnienie, ale jak już brzuch będzie tak duży, że nie będę dosięgać do klawiatury, to na pewno :) Co do badań- to wszystkie przede mną w tym tygodniu- łącznie z glukozą- błe. W ubiegłym tygodniu przeżyłam trochę stresu-...

Kurczę - przez to, że wszystkie rzeczy mam po starszym synku omija mnie cała przyjemność zakupów :) Ja mam X Landera - gondolka jest fajna, podwozie z pompowanymi kółkami super, ale spacerówka beznadziejna- dziecko zjeżdża w niej, bo jest źle wyprofilowana.

Ja liczyłam na kupowanie różowych ciuszków, ale ponieważ w drodze jest kolejny chłopak, to całą wyprawkę mam z głowy :) Przy pierwszym dziecku wygodniej było mi używac kaftaników i śpiszków- jakoś sprawniej mi szło przewijanie malucha.

Dołączam się do wątku wagowego - 5 kg na plusie ( ale nie pytajcie ile jest w ogóle bo się wstydzę przyznac :)

Witam, Chciałabym się dopisac do listy Majowych Mam 2009 :) Wg USG spodziewam się synka :)

Hej - nie wiem czy któraś Lutówka 2006 zagląda jeszcze na ten wątek, ale mimo wszystko chciałam się pochwalic, że zostałam Majówką 2009 :)

Mam pytanie czy któraś z Was je stosowała w trakcie ciąży? Jestem w 18 tc. Jak przeczytałam ulotkę to nabrałam dużych wątpliwości czy powinnam stosowac ten lek.

Jeju - Misiu gratulacje . Rzadko na forum zaglądam a tu tak niespodzianka. Trzymaj się i rośnijcie zdrowo :))

Maltan (chyba tak się nazywa) maść glukozowa na brodawki- jak dla mnie genialna. Na pupcie Pentacrem i Linomag się u mnie sprawdziły.

Casia- Zuzia to wie jak sprawić, żeby mamcia z łóżeczka szybko wyciągnęła :-) Jeremi siedzi już pewnie, ale próbuje z tej pozycji położyć się na brzuszku i często ląduje buzią na kocyku. No i syrena mu się załącza ...

Dużo zdrówka dla wszystkich chorzaczków. Jeremi w zeszłym tygodniu przechodził "trzydniówkę". Straszny był biedaczek- zaczeło się w niedzielę wieczór, we wtorek byliśmy u lekarza- dostał wit. C i wapno. W środę wieczorem wysypka i koniec temperatury. Nawet się nie zważyliśmy bo marudził, ale...

Jeremi niecierpi pozycji leżącej , więc chciał -niechciał musiałam "odpalić spacerówkę". Siedzi już całkiem nieźle. Aga29- podziwiam, że udało Ci się dzieciątko tyle czasu w gondolce utrzymać :)

Ło matko!!! Nie byłam dłuższy czas na BB , zaglądam tu i szok. Mam nadzieję, że jakem blondynka zacznę niedługo wszystko łapać :)

he, he Dytek! z tymi trzema razami to racja- moim rodzicom się udało- dwie dziołchy i malcik na ostatek!

:laugh: bloble !!!!

Moje dziecko butli nie chce. A łyżeczką szamie i pije aż mu se uszy trzęsą ;). No może poza kaszkami bo te mu ewidentnie nie wchodzą.

Jasieńku zdrowiej szybciutko !!!! 6 zębalków- niezłe osiągnięcie :)))

Super Misia, że spotkacie się z siostrą. Ja nie mogę się swojej doczekać- jest teraz w Irlandii i wraca dopiero 2 października... Karola- trzymam kciuki żebyś się ze wszystkim wyrobiła ! Fajnie, że Igunia polubiła nianię:)

Straszny ruch w tym wątku zakupowym :) Asia- my też już wungiel na zimę zakupiliśmy. Niestety męczymy się z piecem. Ja kupiłam Jeremiemu kaczuchę do kąpieli i fotelik do karmienia- identyczny jak Casii. Właśnie czekam na kuriera :)

:) :) :) Karolla - teraz sprawa gniazdka będzie sobie znowu dojrzewać :) A u mnie jest odwrotnie - to ja się zawsznie nie mogę do działania zmobilizować, a mój małż to wysiedzieć nie może jak ma coś do zrobienia. Oczywiście nie mówię tu o sprzątniu, nie, nie. Ale jak np. MUSI umyć auto (co po...

Współczuję Wam kobitki strasznie . U mnie na razie w tym temacie błoga cisza :)

Dziusia- trzymam kciuki , żeby wszystko u Was było OK ! Co do tarmoszenia to Jeremi targa się za uchle i czasami po główce drapie-śmiesznie to wygląda - jakby nad czymś ostro dumał. A własnym pisiorem nie jest na razie w ogóle zainteresowany.

heh; waga 47 kg raczej mi nie grozi ;)

Mnie też ostatnio napadło natchnienie. Zrobiłam dżemy z dwóch skrzynek śliwek. I już mi przeszło... ;)

Dużo zdrówka dla wszystkich chorzaczków!!!

Dziusia-absolutnie nie jesteś wyrodną matką :) Twój Krzysio jest dzileny facet i dobrze sobie radzi z jedzeniem!

Mój ślubny też popalał, ale jak zaczęliśmy się spotykać to rzucił. Teraz jest zagorzałym przeciwnikiem palaczy. A mnie jakos nigdy nie ciągnęło- chyba dlatego, że u mnie w domu nikt nie palił.

piwa!!piwa!!!