reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

Witam

2 lata i 5 miesięcy temu też miałam cc nie powiem ciężko było dziecko wszystko wynagradza po cc leżałam 16 godzin ledwo wstałam wszystko mnie bolało po 4 dobach dostałam gorączki myśleli ze zastój mleka w piersiach a okazało sie ze rana źle się goi i ropa mi podeszła jak przecieli mi dwa szwy wszystko wypłyneło:baffled: wzeli wymaz wyszło gronkowiec złocisty prawdopodobnie zaraziłam się przez szpital ale im nikt nie udowodni:szok: więc poleżałam jeszcze pare dni i jakoś doszłam do siebie:confused:
teraz mam mieć 3 lutego drugą cesarke boje się strasznie koleżanka leżała tydzień temu i po cc musiała wstać już po 6 godzinach !!!!! A jak u was po ilu wstałyście????
 
reklama
jA MIAłAM CESARKę ZARAZ PO PORODZIE WSPOMINAłAM TO NIEPRZYJEMNE DOSWIADCZENIE ALE TERAZ WIEM ZE PRAWDOPODOBNIE TO URATOWAłO MOJE DZIECKO PONIEWAZ MAM ZWężONA MIEDNICE A MAłA BYłA OKRECONA PEPOWINą 3RAZY. TERAZ PRAGNE NASTęPNEJ FASOLKI I WIEM żE BEDę MIAłA CESARKE ALE WCALE SIE NIE OBAWIAM BO WIEM żE TO DLA DOBRA MOJEGO I DZIECKA! JEDYNE CO MOGę PORADZIć TO UFAJCIE SWOIM LEKARZOM I JESLI MACIE OBIEKCJE I WATPLIWOśCI PYTAJCIE I ROZMAWIAJCIE NA TE TEMATY Z FACHOWCAMI!:tak: zRESZTą LICZY SIE TYLKO TO żE PO PORODZIE CZEKA NA NAS NAJWIEKSZE SZCZęśCIE :-)
 
na skutek ciezkiej , nasilonej w ciazy astmy juz od 5 miesiaca wiedzialam ze bedzie cesarka. Stosunek do tego mialam mieszany: z jednej strony cieszylam sie , ze omina mnie godziny wycia na porodowce z drugiej strony bylam przerazona opieka nad maluszkiem z rana na brzuchu bez nikogo do pomocy wokol. Wrazenia z cesarki: male problemy z wkłuciem w kregoslup( nieco bolalo), ale sam zabieg szybko, sprawnie i milej atmosferze. Minus bo nie dano mi Hani ani na sekundke tylko pokazano mi ja na chwilke i tyle. Maz sie nia cieszyl, ja lezakowalam po zabiegu- nieco dziwne, ale trudno. Co do bolu...bolalo ale spodziewalam sie znacznie wiekszego bolu, nie rodzilam nigdy sn , wiec porownywac nie bede , ale chyba rzadko zdarza sie bezbolesny porod , niezaleznie od metody.
Dosc szybko zaczelam chodzic: 6 godzin po zabiegu, bol nie utrudnial opieki nad dzieckiem. Moze to kwestia podejscia: podeszlam do tego zadoniowo i chcialam jaknajszybciej wykonac zadanie.
Mankamentem byla rana ktora zaczela ropiec po zdjeciu szwow, antybiotyki, odstawienie od piersi....ale powiklania sa ten po sn.
Ogolnie bolesnosc cesarki jak dla mnie przereklamowana i generalnie...porod jak porod, musi boilec takie jest odwieczne prawo natury.
A blizny i tak prawie nie widac spod rozstepow;-)
Nie wiem czy wybieralabym metode porodu, gdybym miala wybor, ale generalnie cesarka to porod gdy nie da sie inaczej. Normalny porod. A nie koniec swiata.
 
Ja pierwsze dziecko urodziłam poprzez CC - synek był duży i w trakcie porodu taką decyzję podjęła lekarz. Panie, które urodziły naturalnie mogły po paru godzinach chodzić i swobodnie zajmować się maleństwem, a ja leżałam i nawet kaszlnięcie sprawiało mi ogromny ból- nie mówiąc już o wstawaniu i opiece nad dzieckiem. Całe szczęście, że mąż był przy mnie i przy wszystkim pomagał.
Mam nadzieję, że tym razem uda się obejść bez CC :)
 
Mam do Was pytanko. Czy któraś z Was podczas ciąży zrezygnowała z noszenie soczewek? Bo słyszałam ze w ciązy nie powinno sie ich nosić :confused: Czy to prawda? jeśli tak to dlaczego? Piszcie co wiecie na ten temat :-) Z góry dzięki :tak:
 
reklama
Ja noszę szkła kontaktowe cały czas. Nosiłam w poprzedniej ciąży i noszę teraz. Na razie odpukać nic się nie dzieje. Jednak może się tak zdarzyć, że pojawi się tzw. zespół suchego oka. Oczy mogą piec, łzawić, szczypać i boleć. Wtedy rzeczywiście trzeba "odstawić soczewki" i zaopatrzyć się w sztuczne łzy i oczywiście wybrać na wizytę u okulisty. Polecam artykuł.
Oczy - Ciąża z wadą wzroku - Zdrowie - poradnikzdrowie.pl
 
Do góry