reklama
Aska K
Mama Marcelka:)
buahahhaha
Karolla, lubie Twojego meza, prawdziwy z niego facet
Karolla, lubie Twojego meza, prawdziwy z niego facet
Karolla - teraz sprawa gniazdka będzie sobie znowu dojrzewać
A u mnie jest odwrotnie - to ja się zawsznie nie mogę do działania zmobilizować, a mój małż to wysiedzieć nie może jak ma coś do zrobienia. Oczywiście nie mówię tu o sprzątniu, nie, nie. Ale jak np. MUSI umyć auto (co po prostu kocha) to nie ma zmiłuj. W zeszłą sobote spóźniliśmy się do znajomych o godzinę PRZEZ TO. I on nie rozumiał daczego jestem wściekła. Przecież musiał skończyć to ważne niecierpiące zwłoki zadanie. NO!
A u mnie jest odwrotnie - to ja się zawsznie nie mogę do działania zmobilizować, a mój małż to wysiedzieć nie może jak ma coś do zrobienia. Oczywiście nie mówię tu o sprzątniu, nie, nie. Ale jak np. MUSI umyć auto (co po prostu kocha) to nie ma zmiłuj. W zeszłą sobote spóźniliśmy się do znajomych o godzinę PRZEZ TO. I on nie rozumiał daczego jestem wściekła. Przecież musiał skończyć to ważne niecierpiące zwłoki zadanie. NO!
reklama
dynia
papla maniakalna
Karolla, u nas też jedno nagminnie wypadało, mąż poprawiał a ono wypadało, aż sama się za nie wzięłam i juz nie wypada ;D ;D ;D ;D
A krzesełko Iguni też sama zkręciłam bo mąż był w pracy ;D ;D ;D ;D
A krzesełko Iguni też sama zkręciłam bo mąż był w pracy ;D ;D ;D ;D
Podziel się: