Wyniki

No i na to właśnie liczę. Nie wyobrażam sobie rodzić SN 4 kg dziecka, ale jak ma być zbyt małe i pierwsze dni życia spędzić w inkubatorze to wolę się chyba pomęczyć.

Kurcze, ja sie stresuję, że moje dziecko nie jest jeszcze wystarczająco duże czyli, że nie osiągnęło chociaż 2500 g, a już pcha się do wyjścia :|. USG miałam robione w 32 tc i wtedy synek miał niecałe 1700 g. Niby w normie, ale jak ma się urodzić wcześniej to wolę żeby jednak osiągnął górne...

Melduję się po wyprawie na miasto :). Wszystko załatwiłam, wredne ludzie nie przepuścili mnie rzecz jasna w kolejkach więc troche się wystałam, ale już z głowy. Jeszcze tylko ugotować obiad i uszykować się do lekarza muszę :). Jestem baaardzo ciekawa co mi powie :tak:. Piszecie, że czop może...

No właśnie nie mogę nikomu zlecić tego, bo idę do Urzędu po nowy dowód osobisty. A to trzeba osobiście załatwić :sorry2:. Najbardziej przerażają mnie schody...dwa piętra w starej kamienicy...czyli wyyysoko, no i nie muszę mówić, że nie ma tam windy :sorry2:. Dowód potrzebuję do szpitala, bo nie...

Witam w ten średnio piękny dzień :) Łączę się w bólu z tymi, które spać nie mogą. Też budziłam się co chwilę, później zasnąć nie mogłam, grrrr Rano jak wstałam zobaczyłam na pościeli i piżamie brunatno-żółto-różowe plamy ;/. Mogę się jedynie domyślać coż to jest. Ponadto w łazience na papierze...

ja już przestałam sprawdzać co moje sny mogą oznaczać. wolę się już nie nakręcać

Mi w snach wypadają zęby, mąż wpada do ohydnej brudnej mętnej gloniastej wody, ludzie giną ... no ogólnie nic fajnego :-(.

Rozkurczowe???? :shocked2::shocked2::shocked2::shocked2::shocked2: W 37 tc?? Poszaleli tam! Co oni? Nie wiedzą, że istnieje jeszcze taki wynalazek jak cesarskie cięcie?? :shocked2: Katik, a Ty rodzić będziesz w ośrodku wypoczynkowym czy w szpitalu?? :-D Po tej stronie Bałtyku to nawet na...

Ja bym się jeszcze nie stresowała na Twoim miejscu :tak:. Małą gmera, bo pomału się układa w kanale rodnym, a ćmi, bo macica szykuje się do porodu. Ale podobno to może pojawić się na kilka tygodni przed terminem rozwiązania :tak:. Póki nie masz skurczy wyczuwalnych, to bym nie brała no-spy...

Nie jestem dobra w składaniu życzeń :zawstydzona/y:. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO i podpisuję się pod tym co już cobie sama życzyłaś :-)

Nieprzespana noc z powodu skurczy z czwartku na piątek zmobilizowała mnie do spakowania toreb. Brakuje mi już tylko szczoteczki do zębów.

Kwiatuszku wg OM mam na suwaczku, a wg USG jestem 5 dni "starsza" czyli 36.1 tc. Właśnie dzwoniłam do lekarza i umówiłam się na badanie na jutro na 18:15. Jak się będzie coś dziać mam nie czekać i jechać na izbę przyjęć. Ale jestem spokojna, skurczy bolesnych nie odczuwam. Tylko jeździ mi po...

Hehe, taka młoda a taka uświadomiona Twoja córcia Wronka :). Wiem, że odejście czopa nie znaczy, że zaraz rodzę. Dlatego nie panikuję. Po cichu liczę tylko, że dwa tygodnie jednak czekać na synka nie będę musiała :). Muszę z nim przedyskutować sprawę i wynegocjować żeby wyszedł jakoś tak w...

No widziałam właśnie, że Katik coś o czopach pisała :). W każdym razie jeszcze nie czas. Niech synek kilka dni choć poczeka :). A poza tym, lipa jak facet ma urodziny w dniu kobiet chyba :tak:

Witam Dziewczęta w nasze święto :-D Dziś rano chyba odszedł mi czop :shocked2:!! Mówię chyba, bo nie jestem pewna czy ta różowawa maziasta plama na papierze, która została po podtarciu po porannym siusiu to właśnie czop. W każdym razie dziś w nocy synek postanowił jeszcze bardziej się obniżyć...

W szpitalu jak byłam podpięta do KTG i tak sobie patrzyłam na monitorek okazywało się, że mam skurcze chwilami dochodzące do ponad 60% czego w ogóle w żaden sposób nie odczuwałam :sorry2:, także nie masz się co martwić. Pewnie masz skurcze tylko ich nie czujesz. W sumie to powinnaś się chyba...

Mnie też synek smyrga tam na dole. chyba chce się już wydostać :). Torby dla siebie i dziecka spakowałam dziś, a raczej maż nas spakował, bo ja dzisiaj jakaś niedysponowana jestem. a co do naszych początków to wczoraj wspominałam jak trzęsłam się kiedy zobaczyłam dwie różowe kreski na teście...

Książeczka wystarczy. A nawet jakby jej nie miała to jako kobieta ciężarna jest ubezpieczona przez państwo. Przez cały okres ciąży i ileś tam po porodzie jesteśmy objęte ubezpieczeniem nieważne czy pracujemy czy też nie. Za dowód ubezpieczenia może służyć nam nawet karta przebiegu ciąży. Widzę...

Ja z takim ciśnieniem w szpitalu wylądowałam. Pewnie dlatego, że mam przewrażliwionego lekarza, ale co nie zmienia faktu, że prawie tydzień leżałam na patologii. Co do leków to dopegyt 3 razy na dobę plus no-spa 3 razy po dwie tabletki. Odkąd jestem w domu, na obniżenie ciśnienia biorę ten...

hehe, jak wszystkim się już spieszy :). Co by nie odstawać, też się pod tym podpisuję :). Końcówka ciąży zdecydowania nie jest fajna, a poza tym...ja chcę już zobaczyć swoje maleństwo!! W szpitalu na noworodkach pooglądałam sobie dzieciaczki rozpakowanych koleżanek z patologii i przez to...

Kurcze, nie było mnie kilka dni a tu taaaakie zmiany :). W końcu babyboom jest intuicyjne :). Dziś wróciłam ze szpitala. Trzymali mnie tam od czwartku i przez cały pobyt miałam przeświadczenie, że tylko zajmuję tam miejsce jakiejś na prawdę "zagrożonej". Faszerowali mnie tam nospą jakby to były...

O losie, widzę dziewczyny że u nas coraz więcej się dzieje. Ciągle o jakichś szpitalach czytam i się przerażam. Wczoraj byłam u nowego gina (musiałam poszukać bo jestem już w innym mieście) i co?? Wizyta trwała ponad 40 minut i zakończyła się skierowaniem do szpitala na patologie :sorry: ze...

Ja nie mam takich bóli jak Ty Justa, nic mnie nie rozrywa, aczkolwiek u mnie te bóle możesz zamienić na skurcze :sorry:. W kroczu to ja od wczoraj dziecko czuje jak się rusza :-(. Nie wiem czy na tym etapie ciąży to normalne :sorry:. No i czkawka synka praktycznie po każdym moim jedzeniu. Też...

łoooo matko :sorry: pewnie atropiną mnie potraktują :confused2:. Jestem zaprawiona w boju jeśli chodzi o krople do oczu, bo przez pół roju lekarze mnie nimi katowali, a z domu to ja sama dalej sie nie ruszam, bom niedołężna z deczka :confused2: tiaaa, żebym to jescze ja wiedziała do jakiego...

Twoje 130/94 jest u mnie na porządku dziennym :-(. Zwykle jak mierzę mam ok 140/ok100. Za kilka dni idę zrobić badania, bo wysokie ciśnienie, a raczej skoki ciśnienia u mnie nie były nigdy normalne. Zwykle 90/60. A tu takie schody :-(. Widzę, że nie tylko ja mam z tym problem. Też przed oczami...

Witam po dłuuuugaśnej nieobecności :-D Dla tych co mnie nie pamiętają (czyli pewnie wszystkich z Was) przypominam iż to ja płakałam jakieś 1,5 miesiąca temu, że nie mogę znaleźć kiecki na cywilny. Popłakałam popłakałam i znalazłam: :tak::-D Piszę tu żeby znowu Wam popłakać i zapytać o radę...

Witam, melduję się i zawiadamiam że żyję :). Nie było mnie od kilku dni z powodu przeprowadzki i w związku z tym braku neta :(. Ja nie wiem, przez te 3-4 dni z kilkadziesiąt stron naskrobałyście. Kiedy ja biedna to nadrobię :). Mam nadzieję, że czas mi pozwoli i zacznę lekturę od jutra :) A...

no mi ta historia zapadla w pamięć. zwłaszcza, że to są informacje z pierwszej ręki, bo od kobiety, która zajmowała się sprawą tego drugiego dziecka. nie sądziłam, że ludzie mogą być aż tak wyrachowani.

Mój szanowny pan były mąż przytył będąc ze mną ok 30 kg. Obecny mężczyzna ma już za sobą dodatkowe 16 kg :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:. Ja osobiście zamierzam być superlaską po porodzie. Tylko pewnie to mój włomiany zapał, bo znając życie ze dwa lata, w najlepszym razie rok...

normalnie miałam tego nie robić, ale tez sie pofatyguje :tak:. Mi się odechciało czytać wpisy aniołka po przejrzeniu wątku o starszych ludziach :sorry: Ja już zaczynam być w takim stanie, że mam wszystko gdzieś. Niech się dzieje wola nieba, ja sie spokojnie kłade do łóżka i czekam na poród :-D...