reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

katik, u mnie nocki wyglądają podobnie...meczę się straszliwie!!!i lewy bok też już nie daje rady,tak bardzo mnie boli...na pleckach długo nie poleżę,dodatkowo niesamowity ból nóg...mało tego-mąż najczęściej na nocki w pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ostatnio ''mieszkałam''u teściowej,bo bałam się,że coś się stanie,nie chciałam zostawać sama w domu!!!powiem wam szczerze,że mam nadzieję,że za 3 tygodnie będę mamą.już nie daję rady!!!
 
reklama
Cześć wkońcu dziś jestem w domu ale i tak oczywiście nie mam czasu usiąść i poczytac , do tego za trzy godziny przychodzą do nas znajomi i trzeba coś przyszykować a przede wszystkim coś posprzatac bo w chacie jak po tornadzie .. Ale staram się coś czytac choć tyle klikacie że się nie da he he .
Miłego dzionka dla wszystkich
 
Ja właśnie skończyłam sprzątać- siedze sama w domu więc coś trzeba robić żeby się nie zanudzić:tak:
zostało mi jeszcze uporządkować moją szafę z ubraniami- bo tam chyba tajfun szalał i dokończyć akcję odkażanie Antosiowych zabawek/grzechotek, które dostałam od szwagierki. Plecy już dają o sobie znaka więc czas na chwilowy odpoczynek.Moja pralka chodzi od rana bo się tochę prania uzbierało i się zastanawiam gdzie ja to wszystko porozwieszam bo chyba mnie poniosło z tym praniem:szok:
Co macie dziś na obiad? bo ja nie mam pomysłu. Miałam zamiar odpiec łososia w piekarniku i poszamać go z frytami i sałatką grecką ale nie mam fixu sałatowego a do Biedronki chyba nie dojdę....pozostaje mi usmażyć naleśniki- tak na szybki i smacznie:-D
 
Ja właśnie skończyłam sprzątać- siedze sama w domu więc coś trzeba robić żeby się nie zanudzić:tak:
zostało mi jeszcze uporządkować moją szafę z ubraniami- bo tam chyba tajfun szalał i dokończyć akcję odkażanie Antosiowych zabawek/grzechotek, które dostałam od szwagierki. Plecy już dają o sobie znaka więc czas na chwilowy odpoczynek.Moja pralka chodzi od rana bo się tochę prania uzbierało i się zastanawiam gdzie ja to wszystko porozwieszam bo chyba mnie poniosło z tym praniem:szok:
Co macie dziś na obiad? bo ja nie mam pomysłu. Miałam zamiar odpiec łososia w piekarniku i poszamać go z frytami i sałatką grecką ale nie mam fixu sałatowego a do Biedronki chyba nie dojdę....pozostaje mi usmażyć naleśniki- tak na szybki i smacznie:-D

Z racji mojej niedyspozycji i tego,że mąż był w miescie odebrac samochod z naprawy, na obiadek przywiózł mc Donalda:baffled:
 
Kamisia a śmietane i makaron świderki lub inny gruby masz?? To zrób sobie zapiekankę rybną...baardzo sycąca... szukam właśnie przepisu który wkleiłam na kulinarny... jak znajde to podam linka



EDIT

I doopa...znaleźć tego przepisu nie moge :-(
 
Ostatnia edycja:
Aha i jeszcze chciałam was zapytać o skurcze. Bo ja w całej ciąży nie miałam ani jednego skurczu, i nawet nie wiem jak to jest, nawet tych przepowiadających nie mam. Czy któreś też tak ma??
Fakt faktem, że od ok. 3 tygodni twardnieje mi brzuch ale nie mam przy tym żadnych bóli, nie rozróżniam tego napinania się brzucha od prężenia się małej w brzuszku. I od czasu do czasu mam takie lekkie ćmienie w dole brzucha jak na okres. I tyle. Ja tu czytam a tu co jakiś czas któraś ma skurcze, stawianie się brzucha, nospy bierzecie - ja ani razu nie wzięłam.
PORADŹCIE:-)


W szpitalu jak byłam podpięta do KTG i tak sobie patrzyłam na monitorek okazywało się, że mam skurcze chwilami dochodzące do ponad 60% czego w ogóle w żaden sposób nie odczuwałam :sorry2:, także nie masz się co martwić. Pewnie masz skurcze tylko ich nie czujesz. W sumie to powinnaś się chyba cieszyć :tak:. Jak leżałam na patologii nasłuchałam się opowieści koleżanek o rodzących znajomych. Jedna z nich przyjechała do szpitala jak jej wody odeszły i okazało się, że ma już 8 cm rozwarcia, a skurczy żadnych nie czuła. Nie bolało ja nic :tak:. Tylko zazdrościć :tak:.
A to ćmienie jak na okres to też są ponoć skurcze i to te przepowiadające :tak:.

Co macie dziś na obiad? bo ja nie mam pomysłu. Miałam zamiar odpiec łososia w piekarniku i poszamać go z frytami i sałatką grecką ale nie mam fixu sałatowego a do Biedronki chyba nie dojdę....pozostaje mi usmażyć naleśniki- tak na szybki i smacznie:-D

Ja mam dziś buraczkową ugotowaną maminymi rękami :tak:. Przynajmniej w weekend mam czasem wolne od garów.

Dzisiaj coś moje maleństwo mało ruchliwe. Wczoraj nieźle dawał popalić, a dziś pierwszy jego ruch poczułam po 15 :confused:. Brzuch jeszcze niżej niż wczoraj i na przemian, albo rozpiera mnie energia albo dopada maksymalne zmulenie. Jak zaczynam coś robić, to po kilku minutach mam zadyszkę, ale leżeć też nie mam natchnienia. ach... sama nie wiem jak sie mam :sorry2::sorry2:...

Mam przeczucie, że już niedługo moje dziecko będzie po drugiej stronie brzucha. Z tego wszystkiego dopakowałam torby szpitalne i czekają w gotowości. Dziś też dokupiłam brakujące drobiazgi dla dziecka i siebie, bo na prawdę się stresuję, że to już tuż tuż...
Kurde, nie lubię nie znać dnia ani godziny :sorry2:
 
Kamisia a śmietane i makaron świderki lub inny gruby masz?? To zrób sobie zapiekankę rybną...baardzo sycąca... szukam właśnie przepisu który wkleiłam na kulinarny... jak znajde to podam linka



EDIT

I doopa...znaleźć tego przepisu nie moge :-(


zrobiłam już naleśniki, ha- nawet już je zjadłam
ale z tą zapiekanką good idea- może jutro pokombinuje:)
 
Witam i ja;-)
U nas od rana pranie i prasowanie tego co wyschło.
M. przy maglu, ja przy desce do prasowania, serial "Wzór" włączony i tak sobie sobotę spędzamy:-)
Na szczęście już się ze wszystkim uporaliśmy, wszystko pięknie w szafie i komodzie ułożone i można się rozwalić na sofie, co za moment zamierzam uczynić:-)
Kwiatuszku, zazdroszczę Ci tego morza, nawdychaj się jodu tyle, żeby i dla nas starczyło;-)
Reszcie Kwietniówek życzę miłego weekendu!!
 
reklama
Aha i jeszcze chciałam was zapytać o skurcze. Bo ja w całej ciąży nie miałam ani jednego skurczu, i nawet nie wiem jak to jest, nawet tych przepowiadających nie mam. Czy któreś też tak ma??
Fakt faktem, że od ok. 3 tygodni twardnieje mi brzuch ale nie mam przy tym żadnych bóli, nie rozróżniam tego napinania się brzucha od prężenia się małej w brzuszku. I od czasu do czasu mam takie lekkie ćmienie w dole brzucha jak na okres. I tyle. Ja tu czytam a tu co jakiś czas któraś ma skurcze, stawianie się brzucha, nospy bierzecie - ja ani razu nie wzięłam.
PORADŹCIE:-)

Wesoła ja też nie mam żadnych skurczy a jak mam to nie wiem że są, bo ich raczej nie czuje. Nie wiem też co to stawianie się brzucha o którym piszecie często gęsto :confused:

U nas dzień pracowity,
rano byliśmy na małych zakupach do domu i dla mnie teraz na pobyt do szpitala, potem ja wziełam się za pichcenie czyli robienie obiadu i sałatki bo wieczorem maja przyjść goście (siostra T. z mężem) pewnie nudy będą bo średnio za nimi przepadam, no ale cóż, wolałabym spędzić ten wieczór zmężem zwłaszcza że czeka nas teraz rozłąka... no ale plany były więc już nie ma co odkręcać. No i mąż prawie całe mieszkanko ogarnął - zuch chłopak :-)
dobra zmykam bo trzeba się szykować i jeszcze firanke uprasować i przyszykować stół.
Miłego wieczorku.
 
Do góry