reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Melduję się po wyprawie na miasto :). Wszystko załatwiłam, wredne ludzie nie przepuścili mnie rzecz jasna w kolejkach więc troche się wystałam, ale już z głowy. Jeszcze tylko ugotować obiad i uszykować się do lekarza muszę :). Jestem baaardzo ciekawa co mi powie :tak:.
Piszecie, że czop może odchodzić dwa tygodnie. Ja to wszystko wiem, dlatego nie panikuje i zajmuję się przyziemnymi sprawami. No może trochę uważniej obserwuję to co się ze mną dzieje.

mnie się ostatnio noc w noc śni sex... i tak godzinami... aż się budzę zmęczona :cool:
hehe, miałąm to samo jakiś tydzień temu :). Co u mnie bardzo dziwne było, bo nigdy wcześniej w życiu ani kawałka snu erotycznego nie miałam. A tu noc w noc :sorry2:.

Co do wina, to szczerze mówiąc jak miałam ochotę nie unikałam. Myślę, że organizm sam wyznacza bariery i tak właśnie u mnie było. Smakowały mi ze 2 pierwsze łyki, a później nie dało się wina przełknąć więc zlecałam dopicie po mnie komuś innemu :tak:.
 
reklama
Ja raczej jestem za piwem....ale od paru miesiecy mam taką ochote na wino,że szok...az mój maz robi wielkie oczy jak widze w tv ze pija winko i się ślinie..heh. No ale szkoda mi otwierac cała butelkę dla jednej lampki, wiec póki co tylko o nim marze..heh
 
kici, a może to jest zapowiedź orgazmicznego porodu ?

Rodzić z rozkoszą

czego wszystkim ciężarówkom zyczę...bo mnie to niestety nie dotyczy ....buuuuuuuu...


hehe, ja bym się chyba ze wstydu spaliła na samolocie podczas porobu jakbym miała mieć orgazm :D.


A odnośnie seksu i porodu przypomniała mi się historia z porodówki mojej mamy. Otóż obok niej rodziła kobieta która cały poród krzyczała tylko: " nie wpuszcze go do łóżkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, nie wpuszcze go do łóżkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa" hehe
Ja bym chyba na miejswcu mojej mamy wyszła z siebie i stanęła obok jakby mi jakaś panienka obok tak wrzeszczała :D
 
Kurcze...a ja wypiłam lampkę winka przedwczoraj i tak mną targały wyrzuty sumienia...no ale teść wkońcu 60tkę kończył to nie mogłam odmówić :-), a sex też mi się śni, ale niestety tylko śni :baffled:

no właśnie mnie też tylko się śni :-p widać organizm się domaga... no ale czuje się taka nieporęczna... i nie wiem jak by się tu do tego zabrać. a sex też jest zalecany na przyspieszenie porodu... heh...
 
no widze ze dzis produkcja tutaj na calego, tez dolaczam do listy zle spiacych i sniacych tylko bzdury....
ilona - ja dolaczam do strajku
 
hehe, ja bym się chyba ze wstydu spaliła na samolocie podczas porobu jakbym miała mieć orgazm :D.


A odnośnie seksu i porodu przypomniała mi się historia z porodówki mojej mamy. Otóż obok niej rodziła kobieta która cały poród krzyczała tylko: " nie wpuszcze go do łóżkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, nie wpuszcze go do łóżkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa" hehe
Ja bym chyba na miejswcu mojej mamy wyszła z siebie i stanęła obok jakby mi jakaś panienka obok tak wrzeszczała :D

hahahaha no wiesz, nie takie rzeczy kobiety krzyczą w porodzie :-)

u nas w szkole rodzenia położna opowiadała historię, że miała jedną pacjentkę, która normalnie była bardzo cicha i spokojna, no i jak przyszedł kryzys tego 7cm to ta w ryk... wrzaski na maxa, biedny mąż nie wiedział co się dzieje, no ale jak już przyszła II faza porodu i wydzieliły się już endorfiny, a dziecko przyszło na świat, to przytulając dziecko spojrzała na męża z uśmiechem na twarzy: "nawet tak nie bolało Kochanie" :-D
 
łoooo matko!! właśnie postanowiłam przygotować się jakoś do wizyty u ginekologa. Usiadłam więc okrakiem z lusterkiem między nogami i maszynką w ręku i się przeraziłam. Jestem tam ochydnie nabrzmiała i fioletowo-sina!! Oblecha!!
 
reklama
łoooo matko!! właśnie postanowiłam przygotować się jakoś do wizyty u ginekologa. Usiadłam więc okrakiem z lusterkiem między nogami i maszynką w ręku i się przeraziłam. Jestem tam ochydnie nabrzmiała i fioletowo-sina!! Oblecha!!
co Ty mówisz? a to normalne? z ciekawości też zajrzę do siebie...
 
Do góry