Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę od lat pomaga dzieciom w ciężkich, często dramatycznych sytuacjach. W prowadzonym przez nią Telefonie Zaufania 116 111 tylko w ubiegłym roku odbyto 57 621 rozmów i odpowiedziano na 9232 wiadomości online. Przeprowadzono też 823 interwencje kryzysowe.
- Przez 13 lat działania odebraliśmy ponad 1,4 miliona połączeń, odpowiedzieliśmy na ponad 92 tysiące wiadomości i przeprowadziliśmy ponad 3,3 tysiąca interwencji w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia dziecka.
Pomoc fundacji i Telefonu Zaufania jest nieoceniona, zwłaszcza że rośnie liczba zarówno młodych ludzi, którzy nie radzą sobie z problemami i chcą sobie odebrać życie, jak i interwencji w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia dziecka. Dane mówią o 1200 osobach rocznie – czterech dziennie.
Sytuacja jest przerażająca, zwłaszcza że dziecięca psychiatria w Polce przechodzi bardzo poważny kryzys. Nie ulega wątpliwości, że w obliczu pogarszającej się kondycji psychicznej dzieci i młodzieży, a także ogromnych problemów społecznych wywołanych pandemią, telefon 116 111 jest ważnym zasobem zdalnej pomocy psychologicznej dla najmłodszych obywateli.
Tymczasem rząd PiS zdecydował, że nie będzie dłużej wspierał finansowo Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. W zamian, pod koniec 2020, uruchomił własny, działający przy Biurze Rzecznika Praw Dziecka „Dziecięcy Telefon Zaufania".
Fundacja zaapelowała do premiera Morawieckiego o współfinansowanie przez rząd telefonu 116 111. Prezeska Fundacji - Monika Sajkowska - wskazała, że w pierwszych latach działania telefonu fundusze państwowe stanowiły solidną bazę umożliwiającą jego stabilne funkcjonowanie. Obecnie ciężar finansowy świadczenia pomocy spoczywa na organizacji pozarządowej, hojności indywidualnych obywateli, prywatnych fundacji i firm.
Warto przypomnieć, że 116 111 to linia, którą powołało w 2008 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach zobowiązań Polski wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej. Decyzją MSWiA i Urzędu ds. Komunikacji Elektronicznej prowadzenie tego telefonu powierzono Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
- Niegdyś współfinansowanie ze środków publicznych oscylowało między 30 a 60 procent rocznego budżetu utrzymania telefonu. W ostatnich latach poziom współfinansowania państwowego nie przekraczał 6 procent. Pod koniec ubiegłego roku dowiedzieliśmy się, że w roku 2022 r. nie możemy liczyć na żadne wsparcie państwa – napisała Sajkowska. - W sytuacji braku wsparcia ze strony budżetu państwa, a także wysokiej inflacji, jego dalsze działanie w trybie 24/7 nie będzie możliwe, co pozbawi wiele dzieci szansy na pomoc, także w dramatycznych sytuacjach.
Warto dodać, że w innych krajach członkowskich UE poziom finansowania z funduszy publicznych mieści się w przedziale 13-100% rocznego budżetu działania linii 116111.
Zbierzmy pieniądze na dalsze funkcjonowanie Telefonu Zaufania
W związku z decyzją rządu o wstrzymaniu finansowania, w internecie powstała zbiórka na rzecz Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę i prowadzonego przez nią Telefonu Zaufania 116 111.
- Uratujmy dzieci, które być może będą żyć tylko dlatego, że na czas dodzwonią się i dostaną pomoc. Pomoc oferowaną przez profesjonalistów. Może dzięki temu nie rzucą się pod pociąg - czytamy.
Jaki jest cel? Jeśli zbierzemy 350 tysięcy zł, infolinia nie zostanie zamknięta, a jedynie ograniczona - przestanie działać w godzinach 3.00 - 7.00. Jeśli jednak zbierzemy 1 mln zł, te pieniądze umożliwią działanie infolinii 116 111 przez całą dobę, w wariancie 6 stanowisk w dzień i 3 w nocy. W takim wariancie, specjaliści mogą odbierać 25% połączeń i odpowiadać na wszystkie wiadomości online.
W tej chwili zbiórkę poparło ponad 21 000 osób, a do końca akcji pozostało 29 dni. Plan został zrealizowany w ponad 100 % (a pieniadze wciąż napływają). Telefon Zaufania 116 111 jest uratowany.
Chcesz dodać coś od siebie? Wejdź na: https://zrzutka.pl/36b5gm