reklama
reklama
Data rozpoczęcia roku szkolnego 2023/24, ustalona przez ministra edukacji na poniedziałek 4 września, wprowadziła zamieszanie wśród rodziców oraz uczniów.
Ponieważ inauguracja zajęć dydaktyczno-wychowawczych zwykle odbywała się 1 września, pojawił się chaos. Na tę okoliczność dyrektorka LO w Myszkowie nagrała specjalny filmik. Ten szybko stał się hitem w sieci. To dobrze, bo doskonale poprawia humor.
Przesunięcie rozpoczęcia roku szkolnego na poniedziałek 4 września dla wielu rodziców jest nie tylko zaskakujące, ale i może być kłopotliwe - zwłaszcza w przypadku dzieci, które potrzebują opieki. Dlaczego? Szkoły, do których uczęszczają dzieci, nie mają bowiem obowiązku organizowania im na ten czas opieki.
- Jeżeli pierwszy dzień września wypada w piątek albo sobotę, zajęcia dydaktyczno-wychowawcze rozpoczynają się w najbliższy poniedziałek po 1 września. Stąd w roku szkolnym 2023/2024 zajęcia rozpoczynają się 4 września - tłumaczy Adrianna Całus-Pola, rzeczniczka prasowa MEiN.
Przypomniała też, że o sposobie organizacji pracy szkoły 1 września 2023 roku decyduje dyrektor placówki, ale z zastrzeżeniem, że tego dnia nie można prowadzić zajęć dydaktyczno - wychowawczych.
Co w takiej sytuacji? Wielu rodzicom zostaje jedno z rozwiązań: zatrudnienie opiekunki na jeden dzień, poproszenie bliskich o zajęcie się dzieckiem bądź wzięcie urlopu. Można też wziąć przykład z mamy, bohaterki krążącego po sieci klasyka:
reklama