Nawet w ciepłych krajach wakacje powoli zbliżają się do końca, a rok szkolny zbliża się wielkimi krokami. Dla nas nie jest to jakieś szczególne przeżycie, bo Sofia jeszcze w tym roku nie pójdzie do przedszkola, ale jej "najulubieńsza" kuzynka zostanie pierwszoklasistką. Nasza dwulatka nie zdaje sobie pewnie sprawy, ze starsza o cztery lata kuzynka nie będzie juz mila tyle czasu na zabawę...

Przedszkola

Przedszkola nie są obowiązkowe, nie ma też klas przygotowawczych do szkoły w rozumieniu polskich "zerówek". Mimo to większość pierwszaków ma już za sobą pierwsze przedszkolne doświadczenia, miłości (!) ale i całkiem pokaźny zasób słownictwa lekko niecenzuralnego.

Tu, gdzie mieszkamy (Metsovo-gorska turystyczna miejscowość, około 5.000 mieszkańców bez turystów) przedszkola działają tylko kilka godzin dziennie i obiad dzieci jedzą już w swoich domach. W większych miastach pewnie jest inaczej, ale tutaj każdy ma swój biznes (sklep, tawerna, hotel etc) wiec ograniczony czas otwarcia placówek nie stanowi dla nikogo problemu.

W przedszkolach starsze grupy maja zajęcia z rysowania, liczenia, pisania, ale wyłącznie w ramach zabawy i w minimalnym raczej zakresie. Dodatkowo, w Metsovie urząd miasta oraz miejscowa galeria organizują popołudniowe, bezpłatne, zajęcia plastyczno-integracyjne dla dzieci w różnym wieku, również pomagające zaaklimatyzować sie w grupie, dające przedsmak szkoły.

Obowiązek szkolny

W Grecji obowiązek szkolny obejmuje sześciolatków, czyli dzieci, które w danym roku kalendarzowym, od 1 stycznia do 31 grudnia mają okazje do zdmuchnięcia sześciu świeczek na torcie urodzinowym. To stosunkowo nowy wymóg, bo do niedawna do szkoły po raz pierwszy szły dzieci, które skończyły sześć lat do czerwca danego roku a nie wszystkie z danego rocznika.

Podstawówka obejmuje sześć lat a potem dwunastolatki idą do gimnazjum (12-15) oraz liceum (15-18). Osiemnastolatki szturmują zaś uniwersytety, ale to już inna historia.

Pierwszaki

Wracając jednak do pierwszaków. Do końca czerwca danego roku szkolnego dziecko powinno zostać zarejestrowane w szkole. W tym celu niezbędne jest dostarczenie przez rodziców lub opiekunów odpisu aktu urodzenia oraz aktualnej książeczki zdrowia z karta szczepień. Rok szkolny trwa od 11 września do 10 czerwca. Aczkolwiek np w tym roku pierwszy dzwonek zabrzmi 13-go, bo 11-ty to sobota tak wiec przez dwa dni dłużej można pospać;-)

Pierwszy dzień w szkole

Pierwszy dzień roku szkolnego nie wiąże się z jakąś specjalną galą, uroczystością w szkole. Dzieci przychodzą do szkoły bez tornistrów, w towarzystwie kogoś z rodziny (bardzo często babci lub dziadka, bo rodzice w pracy). Nie ma narzuconego odgórnie sposobu ubierania sie wiec wszyscy wystrojeni są jak na wielki bal. Kolorowe sukieneczki i dorosłe koszule.
Do szkoły przychodzi ksiądz i udziela błogosławieństwa wszystkim uczniom, którzy przed rozpoczęciem nauki całują krzyż. Potem następuje rozdzielanie do klas i nauczycieli. Sporządzane są dwie listy, alfabetycznie, oddzielnie dziewczynki i chłopcy. Następnie parami z każdej listy "wędrują" do klas. Wielu rodziców wcześniej czyni podchody, aby dziecko trafiło do konkretnego nauczyciela. Dlaczego im tak na tym zależy? Ano, dlatego, że każda klasa ma tylko jednego nauczyciela, z wyjątkiem wuefisty, od początku do końca szkoły!

Szkolna codzienność

W drugim dniu szkoły pierwszaki otrzymują swoje pierwsze komplety książek do nauki. ZA DARMO! W Grecji szkolnictwo państwowe jest z ustawy bezpłatne. W teorii i praktyce albowiem każdy uczeń, w każdym roku szkolnym dostaje bezpłatnie komplet podręczników do wszystkich przedmiotów z wyjątkiem języków obcych. Nauczanie języków podlega innym regułom i tu o książkach decydują poszczególni lektorzy.

Wyprawka

Tak wiec skompletowanie wyprawki sprowadza sie do nabycia arcymodnej torby i zeszytów plus innych gadżetów. Im bliżej końca wakacji tym półki sklepowe uginają się coraz bardziej pod ciężarem pustych jeszcze (!), ale pokaźnych tornistrów.

Producenci prześcigają się w swojej ofercie dodatkowej, bo tornister to jedna rzecz a dodatkowe gadżety doczepione do niego to dopiero atrakcja. Począwszy od bidonów na wodę, pudełek na kanapki, aż po jednorazowe aparaty fotograficzne, komórki etc.

Barbara Bitounis