reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Żłobki i przedszkola:)

reklama
wydaje mi sie,ze to zalezy od przedszkola. slyszalam,ze w niektorych jest zakaz,a niektore z kolei zachecaja
 
u nas jubilat przynosi cukierki.
Dieciaki tez daja sbie zaprszenia na kinderbale. u sąsiadki zapraszane są wszyscy u nas wybrani i tak wyszło, że Kuba jeszcze ani razu nie został zaproszony. musze zrobic w tym roku i zaprosic kilka osob to moze zaczną go zapraszac. Tylko nie wiem jak z Michałkiem, bo moim zdaniem jeszcez za maly, zwłaszcza ze nie ma jeszcze takich kolegow a zazdroscil bedzie bratu
 
U nas obchodziło się w żłobku w ten sposób że Panie dawały solenizantowi Dyplom a na głowę koronę, na stole kładły przekąski, napoje, zastawa dziecięca taka zabawowa, potem było sto lat i maluchy składały po kolei życzenia solenizantowi. W przedszkolu tak samo.
Za to u Julki przynosiliśmy słodycze dzieciakom, pewnie rozdawała, zaśpiewano sto lat i tyle.
 
Ja świeżo po pierwszym zebraniu..na razie zapowiada się spoko..Marysia jest w grupie, gdzie są same maluszki, więc luzik - sala ładnie wyremontowana, łazienka zaraz obok z niskimi kibelkami i nisko osadzonymi umywalkami..moje pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Zapłąciłam 150zł na komitet, za który pani sama będzie kupowała przybory dla dzieci (kredki, farbki, kartki, bloki, itd..) a także jakieś nowe zabawki do sali czy część na wypady np. do sal zabaw typu "fiku miku";-)
dziewczyny, a teraz trochę wybiegnę w przyszłość - czy w przedszkolu obchodzi się jakoś urodziny dzieci ?
Dowiedziałam się, że, gdy dziecko ma urodziny, ma przynieść cukierki dla dzieci (u nas 25 dzieci w grupie) i absolutnie nie dawać wybranym dzieciom zaproszeń na imprezy, żeby właśnie uniknąć sytuacji, że któreś dzieci nie dostaną i poczują się hm..odrzucone czy coś..
 
Też mi się podoba.

A ja się wkurzyłam. Poszliśmy dziś do tego przedszkola gdzie podobno cały sierpień wt i czw od 16:30 do 18:00 jest otwarte by sobie obejrzeć itp. Przychodzimy a tam zamknięte! Dzwonię do babki a ona mówi ze już nie ma otwartych dni :baffled: To po co pinda ma plakat na płocie? W każdym razie pytam się jej czy miejsca są wolne jeszcze, ona ze tak, więc jak to wygląda z opłatami gdybym chciała puścić córkę 2 dni w tyg a od listopada już na cały dzień. No więc opłaty są takie same tyle że za jedzenie mi odliczy :baffled: to w takim razie lepiej byłoby już puścic Asię na cały tydzień bo i tak płacę...
Jutro będzie z rodzicami podpisywać umowy i pójdę zobaczyć jak tam wygląda i o jakich kwotach mówimy. Spróbuję też uderzyć jeszcze raz do Wejherowa.
 
reklama
maxwell, dzięki za info.
U nas jedno zebranie już było w czerwcu, ale to było takie mocno wstępne. Kolejne mamy we wtorek, wiec zapytam o rożne rzeczy.
Ale z tymi zaproszeniami, a raczej ich brakiem to dobra zasada. Nie wyobrażam sobie zapraszania całej grupy - no chyba że już u pieciolatków do jakiegoś miejsca zabaw a nie do mieszkania. A gdyby rozdawać te zaproszenia to innym dzieciom na pewno byłoby strasznie przykro.

Jejku, jutro Ala idzie rani do żłobka z muffinkami, a o 15 dołączymy z Wojtkiem i mamą Oli, jej koleżanki, z kwiatkami i laurkami :). Ale w niedzielę jeszcze się spotkamy z ciociami o zabierają nasze dzieciaki starszaki do teatru.
Ale mi będzie smutno :(
 
Do góry