Martoocha, świetnie, że wszystko w porządku.
Natalie, trzymam kciuki za wizytę. Na pewno wszystko będzie w porządku.
Życzę dużo spokojnego odpoczynku.
Niedawno wróciłam z Puław. Chrzestny zrobił dokładne USG i teraz jestem pewna, że wszystko jest ok.
Sprawdził nereczki, żołądeczek, główkę, serduszko, potwierdziło się kolejny raz, że to chłopczyk, choć na 4d ukrywał jąderka.
Z łożyskiem jest wszystko w porządku. Bóle brzucha z lewej strony to prawdopodobnie kolka - wtedy mnie też męczyły zaparcia. Już nie boli, ale mam brać laktulozę.
Maluszek już się ułożył główką do dołu, więc wychodzi na to, że będę mogła rodzić naturalnie. Chrzestny nie widzi przeciwwskazań.
Potem rozmawiałam z główną położną i zaprasza mnie do szkoły rodzenia przy szpitalu, wtedy też dostanę listę wyprawkową do mojego oddziału. Wybieram się dopiero we wrześniu - tata wraca z odpoczynku na Warmii i będzie mógł mnie podwieźć.
Aaa i z pomiarów wyszło, że Piotrusiowa stópka ma ponad 5 cm!
Waga to ok. 900 g.
Termin na chwilę obecną wychodzi na 21 października (wg OM 22.10).